Zakony

Każdy pretekst, by wywołać wojnę, podporządkować sobie jakieś państwo czy naród, jest dobry. Obecnie jest nim obrona demokracji. To jest standardowy argument, jaki wykorzystują Amerykanie. Kiedyś takim pretekstem było nawracanie niewiernych na wiarę chrześcijańską. W tym przypadku najlepszym przykładem do zilustrowania tego zjawiska są średniowieczne zakony rycerskie z okresu krucjat. Ich historia jest bardzo ciekawa i skłania do refleksji, tym bardziej, że wywarły one wielki wpływ na historię ludzkości. Te zakony to joannici, templariusze i Krzyżacy. Zakonów było wiele, ale te, jakimś dziwnym trafem, stały się potężne, niczym dzisiejsze ponadnarodowe korporacje. Też miały swoje liczne „przedstawicielstwa” w wielu krajach i też były zwalniane z podatków, czyli wtedy – dziesięciny i były obdarowywane licznymi nadaniami ziemskimi. W tamtych czasach ziemia to wielki skarb, podstawa gospodarki. A wszystko to pod pretekstem obrony wiary chrześcijańskiej.

Jak zwykle w takich wypadkach, korzystam z Wikipedii, która, pomimo wielu wad, jest jednak źródłem ciekawych informacji.

Wyprawy krzyżowe były organizowane w latach 1095-1291, czyli od synodu w Clermont do zdobycia Akki przez Mameluków. Głównym celem pierwszych wypraw było odzyskanie Ziemi Świętej, a zwłaszcza Jerozolimy. Po 1291 roku ruch krzyżowy zaczął zamierać.

Oficjalnie deklarowanym przez papieża celem wypraw krzyżowych było odbicie Jerozolimy, w której znajdowały się ważne dla chrześcijan miejsca kultu. W rzeczywistości w momencie rozpoczęcia krucjat Jerozolima była w rękach władców muzułmańskich od ponad 400 lat, a Islam i chrześcijaństwo współistniały w mieście we względnym pokoju. Europejscy pielgrzymi odwiedzający Jerozolimę wspominali o tym, że czyniono im pewne trudności, nie były to jednak liczne czy poważne skargi.

Według Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN (1965) istotną rolę w podjęciu idei krucjat odegrały miasta włoskie zaniepokojone przerwaniem szlaków handlowych przez Turków (gł. Genua, Piza, Wenecja), które pragnęły przy pomocy Zachodu złamać hegemonię handlu bizantyjskiego. Osłabienie Bizancjum w wieloletniej wojnie z Turkami, wewnętrzne waśnie tureckich emiratów rokowały powodzenie wyprawie. Uczestnicy krucjat, krzyżowcy, przez muzułmanów zwani frankami, korzystali ze specjalnych przywilejów. Poza odpustami, kościół zapewniał im opiekę nad pozostałymi w kraju rodzinami i majątkiem, a w razie zadłużenia obiecywał moratorium w spłacie zobowiązań.

Joannici

Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Świętego Jana, z Jerozolimy, z Rodos i z Malty; pot. Szpitalnicy, joannici, kawalerowie maltańscy.

Zakon powstał jeszcze przed I krucjatą, jego początki sięgają nieformalnego bractwa zawiązanego przy szpitalu św. Jana Chrzciciela. Został on założony przez mieszczan z włoskiego małego państwa Amalfi w 1070 roku. W czasie I krucjaty szpital okazał się bardzo przydatną instytucją; istniejące przy nim bractwo przekształciło się w zakon rycerski, który w 1113 roku został oficjalnie uznany przez papieża Paschalisa II. W odróżnieniu od Krzyżaków, zakon joannitów, podobnie jak templariuszy, miał od początku charakter międzynarodowy i przyjmowano do niego wszystkich szlachetnie urodzonych rycerzy katolickich, bez względu na ich narodowość.

Władcy Królestwa Jerozolimskiego, powstałego na bazie sukcesów pierwszej krucjaty, nałożyli na joannitów, dla odciążenia jednostek liniowych, obowiązek strzeżenia bezpieczeństwa wewnętrznego w nowym państwie. Joannici rozpoczęli w tym czasie budowę całej sieci warowni i zamków na terenie Palestyny.; wśród nich była ogromna warownia-szpital Margat, która stała się później oficjalną siedzibą zakonu. W 1144 roku Rajmund II, hrabia Trypolisu (państwo założone przez krzyżowców na terenie obecnego Libanu podczas I wyprawy), oddał szpitalikom zamek Krak de Chevaliers. Zakon uzyskał w tym czasie szereg przywilejów i dóbr w całej chrześcijańskiej Europie, w której powstała sieć jego komandorii.

Domy zakonu joannitów ok. 1300 roku; źródło: Wikipedia.

Komandoria, również komturia, to podstawowa jednostka administracyjno-terytorialno-wojskowa zakonów rycerskich, obejmująca zamek wraz z przylegającymi do niego dobrami ziemskimi. Jeśli zamiast zakon rycerski powiemy – wojsko, a zamiast komandoria – jednostka wojskowa, to wszystko stanie się bardziej zrozumiałe.

Po zdobyciu Akki przez Mameluków i upadku Królestwa Jerozolimskiego w 1291 roku, zakon przeniósł się razem z templariuszami na Cypr. Po likwidacji zakonu templariuszy papież przekazał większość dóbr i ziem joannitom. Jednak nie wszystkie posiadłości udało się im przejąć. Nagły wzrost potęgi umożliwił joannitom zorganizowanie najazdu na wyspę Rodos, będącą formalnie podległą Bizancjum. Joannici zajęli i spacyfikowali całą wyspę i utworzyli na jej terenie sprawnie zarządzane państwo zakonne. Przyjęli też wówczas nazwę Kawalerów Rodyjskich. Rycerze przesiedli się z koni na okręty, a ich państwo stało się szybko potęgą morską, kontrolującą handel we wschodniej części Morza Śródziemnego; jego obecność była czynnikiem sprzyjającym wzrostowi zamożności włoskich miast-państw, zwłaszcza Wenecji.

Kontrola handlu morskiego przez zakon stała w sprzeczności z interesami Imperium Osmańskiego, które podejmowało ciągłe ataki na Rodos. Czwarta próba zdobycia wyspy, podjęta w 1522 roku przez wojska Sulejmana Wspaniałego, powidła się. Po sześciu miesiącach oblężenia, w dniu 22 grudnia 1522 roku, wielki mistrz Filip de Villiers de l’Ilse Adam został zmuszony do kapitulacji. Przez siedem lat zakon tułał się po różnych portach Morza Śródziemnego, aż wreszcie cesarz Karol V (król Hiszpanii) w 1530 roku pozwolił Kawalerom Rodyjskim osiedlić się na Malcie, gdzie zbudowali port, szpital i warownię, z której ponownie nękali okręty osmańskie. Wtedy też przyjęli używaną do dziś nazwę Kawalerów Maltańskich.

Zakon stworzył na Malcie państwo zakonne równie świetnie zorganizowane, jak wcześniejsze na Rodos. To późniejsze przetrwało do roku 1798, kiedy to flota Napoleona, kierująca się do Egiptu, zajęła wyspę bez większego oporu, przekształcając ją w zamorską prowincję Francji. Na skutek wojen napoleońskich w Europie zakon utracił większość swoich komandorii.

Templariusze

Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona (łac. Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis), czyli templariuszy, powstał w 1118 roku (albo – jak sądzi część historyków – w 1119 lub dopiero w 1120 roku), kiedy rycerz z Szampanii Hugo de Payens i jego towarzysze: Godfryd de Saint-Omer, Godfryd d’Eygorande, Nicolas de Neuvic, Jean d’Ussel, Jean de Meymac i Pierre d’Orlean – złożyli przed patriarchą Jerozolimy śluby ubóstwa, czystości, posłuszeństwa i walki za wiarę według reguły cysterskiej. Rycerze-zakonnicy zobowiązali się bronić pielgrzymów i chronić szlaki pielgrzymkowe. W 1120 roku otrzymali od króla Jerozolimy Baldwina II stojący na wzgórzu świątynnym, przebudowany na kościół, meczet Al-Aksa oraz część wznoszącego się w pobliżu jego pałacu, który stał się ich kwaterą. W 1129 roku na synodzie w Troyes templariusze ukonstytuowali się jako zakon. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa templum – świątynia, od ich siedziby w pobliżu dawnej świątyni Salomona w Jerozolimie. Pieczęć zakonu przedstawiała dwóch rycerzy dosiadających jednego wierzchowca, co symbolizowało pokorę i ubóstwo.

Struktura zakonu

Na czele Zakonu stał wielki mistrz, którego większością głosów wybierało kolegium złożone z trzynastu elektorów: ośmiu rycerzy, czterech serwientów i jednego kapelana. Wielkim mistrzem mógł zostać wyłącznie brat po ślubach zakonnych.

W sprawach ważnych mistrz podejmował decyzje radząc się kapituły, w skład której wchodzili: seneszal (najwyższy rangą dostojnik świecki w państwie Franków, a później we Francji), marszałek, szatny, komandor Królestwa Jerozolimskiego, komandor Grodu Jeruzalem, komandor Akki, komandor Trypolisu i komandor Antiochii. Zastępcą wielkiego mistrza był seneszal. Członkowie zakonu dzielili się na cztery grupy: braci-rycerzy, braci służebnych – serwientów, kapelanów oraz służbę i rzemieślników.

Domy zakonów templariuszy w Europie ok. 1300 roku; źródło: Wikipedia.

Historia

19 marca 1128 roku templariusze otrzymali nadanie z rąk Teresy, królowej Portugalii, która oddała im zamek w Soure nad rzeką Mondego, strzegący południowej granicy królestwa przed Maurami. Także w tym roku Hugo de Payens założył prowincję angielską ze Starą Świątynią w Holborn jako ośrodkiem, a Godfryd z Saint-Omer, syn kasztelana z Saint-Omer uzyskał darowiznę na rzecz zakonu od Wilhelma Clitona, hrabiego Flandrii. W następnych latach templariusze pozyskali kolejnych hojnych sponsorów i współbraci. 14 lipca 1130 roku ślub zakonny złożył Rajmund Berengar III, hrabia Barcelony i Prowansji, ofiarowując templariuszom zamek Granena na granicy marchii saraceńskiej, zaś Alfons, król Portugalii, obdarzył templariuszy nadaniem puszczy Cara pozostającej w rękach Saracenów; po wyzwoleniu regionu rycerze założyli Coimbrę, Ega i Rodin, które podlegały papieżowi bez pośrednictwa biskupów, a w 1131 roku podczas oblężenia Burgos Alfons I, król Aragonii, pozostawił templariuszom w testamencie jedną trzecią swego królestwa. Jednak po jego śmierci w 1134 roku poddani unieważnili testament dzielący królestwo pomiędzy zakony rycerskie i przekazali królestwo don Ramirowi, bratu Alfonsa, biskupowi Burgos. W walkach o sukcesję, które wybuchły po unieważnieniu testamentu, templariusze nie wzięli udziału. Kolejne nadania otrzymali w 1132 roku, uzyskując zamek Barbara od Ermengauda, hrabiego Urgell (powiat w Katalonii), a w 1134 roku twierdzę saraceńską Calatrava, zaś w kwietniu tego roku hrabia Barcelony Rajmund Berengar IV przyrzekł templariuszom pomoc w obronie Graneny.

24 maja 1136 roku zmarł Hugo de Payens, pierwszy mistrz templariuszy, jego następcą został wybrany Robert de Craon z Andegawenii, który uzyskał od papieży szereg bulli potwierdzających przywileje dla zakonu i stanowiących podstawę ich działalności. 29 marca 1139 roku papież Innocenty II wydał bullę Omne Datum Optimum będącą podstawą przywilejów templariuszy: wprowadził do zakonu braci kapelanów, wyłączył templariuszy spod władzy kościelnej (poza papieską) i powierzył mistrzowi oraz kapitule pełną odpowiedzialność za władzę w Zakonie, wyłączył spod opłaty dziesięcin, upoważnił do budowy kaplic i kościołów wyłączonych spod jurysdykcji biskupów. Bulla Milites Templi z 1144 roku nadała templariuszom prawo do kwestowania raz do roku w każdym kościele, nawet w okolicach obłożonych interdyktem (zakaz odprawiania obrzędów religijnych na danym terenie); w tymże roku templariusze przyjęli do swego grona będącego w agonii i obłożonego klątwą Godfryda z Mandeville, hrabiego Essex, co umożliwiło jego pochowanie w ziemi poświęconej i stanowiło wyraz ich szczególnego przywileju. W 1145 roku kolejna bulla Militia Dei powiadomiła biskupów o prawie templariuszy do budowy kaplic, a w 1147 roku papież Eugeniusz III nadał templariuszom godło czerwonego krzyża na białych habitach (miał być symbolem permanentnej krucjaty zakonu przeciw niewiernym) podczas obrad kapituły generalnej zakonu w Paryżu. Wszystkie te przywileje uszczuplające dochody duchowieństwa i wyłączające templariuszy spod jurysdykcji biskupiej spowodowały narastanie niechęci kleru do zakonu.

Nowe bractwo wypełniło lukę w wewnętrznej organizacji Królestwa Jerozolimy. Początkowo spełniało tylko rolę policji, patrolując drogi i zwalczając opór ludności miejscowej – muzułmańskiej i chrześcijańskiej. Odciążało w ten sposób szczupłe siły wojskowe królestwa od zajmowania się sprawami bezpieczeństwa wewnętrznego w okupowanym kraju. Dlatego szybko zyskało uznanie, popularność i cieszyło się poparciem króla i możnych. Również duchowieństwo przyjęło z zadowoleniem powstanie rycerskiego bractwa.

Wraz z upadkiem Królestwa Jerozolimskiego w 1291 roku, pozbawieni siedziby templariusze przenieśli się na Cypr, a następnie do Francji. Liczebność zakonu w różnych okresach była różna, jednak tuż przed upadkiem wynosiła ok. 4500 ludzi, z czego 1000 to najwyżej postawieni w hierarchii bracia-rycerze, pozostali to bracia służebni, rzemieślnicy i kapelani-duchowni. Z tej liczby 2000 przebywało we Francji, a 2500 poza nią.

Wojsko

Początkowo templariusze byli tylko strażnikami szlaków pielgrzymkowych, by następnie wraz ze swoim liczebnym wzrostem stać się jedną z ważniejszych stron militarnych w Outremer. Ten fakt był m.in. przyczyną opracowania nowej Reguły w języku francuskim, która szczegółowo omawiała również militarne aspekty życia zakonnego. Z bronią w ręku musieli służyć wszyscy bracia i serwienci. Militarny charakter działalności templariuszy kazał im wznosić na Wschodzie obronne fortece, również na terenie miast, które powierzono im w obronę.

Bliski Wschód około 1135 roku; źródło: Wikipedia.

Outremer (z francuskiego outre-mer – dosłownie “Zamorze”) – określenie używane w średniowieczu na oznaczenie terenów zajętych przez krzyżowców w wyniku I wyprawy krzyżowej. Był to pas nadbrzeżny od Małej Armenii na północy do Gazy na południu. Składał się z czterech państw: Hrabstwa Edessy, Księstwa Antiochii, Hrabstwa Trypolisu i Królestwa Jerozolimskiego.

Upadek zakonu

Ulegając naciskom króla Francji, rzekomo zadłużonego u templariuszy, papież Klemens V na Soborze w Vienne zawiesił zakon bullą „Vox in exscelso” wydaną 3 kwietnia 1312 roku, równocześnie uniewinniając go od zarzutów o herezję. Tymczasem 18 marca 1314 roku w Paryżu, potwierdzenie podejrzeń o świętokradztwo, czary, rozpustę, spiskowanie z Saracenami – przyprawiło o śmierć na stosie wielkiego mistrza Jakuba de Molay i 54 innych dostojników zakonu. W konsekwencji dobra templariuszy zostały przekazane joannitom, ale ich część została przejęta przez innych władców.

Templariusze a masoneria

Niektóre z organizacji wolnomularskich uważają się za spadkobierców tradycji zakonu templariuszy. Część lóż masońskich przyjęła nazwy „Rycerzy Świątyni”, niektóre posługują się też flagami templariuszy, a podczas spotkań przebierają się za nich.

Informacja o templariuszach w Wikipedii jest bardzo rozbudowana, ale brak w niej czegoś bardzo istotnego, o czym pisze Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1968:

Templariusze, łac. Fratres Militiae Templi, Pauperes Commilitones Christi Templique Salomonis, zakon rycerski założony 1118 przez rycerzy z Szampanii, początkowo jako bractwo dla ochrony pielgrzymów przybywających do Jerozolimy. Od siedziby w pobliżu dawnej świątyni (templum) Salomona bractwo nazwano templariuszami. Przyjęta przez t. reguła cysterska (1128 zatwierdzona przez papieża Honoriusza II) stała się wzorem dla większości zakonów rycerskich. Rycerze zakonni nosili białe płaszcze z czerwonym krzyżem. Głównym zadaniem t. była walka z muzułmanami. Liczne nadania oraz prowadzone operacje finansowe (duże ośrodki bankowe w Paryżu i Londynie) pozwoliły t. zgromadzić wielkie bogactwa zarówno w Palestynie, jak i w krajach Europy (gdzie t. mieli swoje domy zakonne). Zapewniało im to ogromne wpływy na słabych królów jerozolimskich i na wielu władców europejskich (t. pełnili często funkcje podskarbich i administratorów majątków królewskich), zadłużonych u templariuszy. Po upadku Królestwa Jerozolimskiego wielki mistrz templariuszy przeniósł się do Francji. Król francuski Filip IV Piękny, pragnąc uwolnić się od długów, uwięził 13 X 1307 wszystkich członków zakonu we Francji zagarnął ich bogactwa. Oskarżeni o znieważenie krzyża, rozpustę, a nawet stosunki z Saracenami, nie przyznali się (mimo tortur) do zarzucanych win, a jednak 54 przywódców zakonu, m.in. wielkiego mistrza Jakuba de Molaya, wyrokiem inkwizycji spalono na stosie. Pod naciskiem Filipa papież Klemens V rozwiązał w 1312 zakon. Majątki templariuszy formalnie przyznano joannitom (np. w Niemczech), we Francji zostały w dużej mierze zagarnięte przez króla.

Encyklopedia podała źródła: M. Lobet Histoire mysterieuse et tragique des Templiers, Liege 1943; J. Charpentier L’Ordre des Templiers, Paris 1962.

Krzyżacy

Zakon krzyżacki, zakon niemiecki, Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie – jeden z trzech największych, obok joannitów i templariuszy, chrześcijańskich zakonów rycerskich, które powstały na fali krucjat w XI i XII wieku. Sprowadzony w 1226 roku na Mazowsze przez Konrada mazowieckiego, by zapewnić obronę posiadłości piastowskich przed Prusami, dokonał ich podboju i chrystianizacji, opanował militarnie obszary późniejszych Prus Wschodnich oraz dzisiejszej Łotwy i Estonii.

Początki

Początki zakonu krzyżackiego to okres III krucjaty (1189-1192) i oblężenia Akki, w trakcie którego rycerze krzyżowi pochodzenia niemieckiego założyli przy szpitalu zorganizowanym przez mieszczan z Bremy i Lubeki nieformalne stowarzyszenie, które miało opiekować się rannymi i chorymi Niemcami. Spowodowane to było tym, że wcześniejsze zakony templariuszy i joannitów, mimo że powinny opiekować się wszystkimi krzyżowcami, w pierwszej kolejności troszczyły się o swoich krajan. Książę szwabski Fryderyk V przekazał owemu stowarzyszeniu niemiecki szpital przeniesiony z Jerozolimy do Akki, wymuszając jednocześnie na jego członkach złożenie ślubów czystości. Szpital miał oficjalną nazwę Szpitala Najświętszej Marii Panny przy Domu Niemieckim w Jerozolimie i od jego nazwy powstała też nazwa bractwa szpitalnego, gdy w 1191 roku papież Klemens III oficjalnie zatwierdził jego istnienie. Po zdobyciu Akki papież przyznał bractwu dobra wokół tego miasta i instytucja ta zaczęła szybko powiększać swoje szeregi.

Cesarz rzymski (tytuł nadawany władcom niemieckim przez papieża) Henryk VI Hohenstauf postanowił wykorzystać bractwo do swoich celów i nadał mu kolejne ziemie w południowych Włoszech w 1197 roku, a były to szpitale w Barletcie i Palermo. Wyjednał także u papieża Celestyna III przyznanie bractwu statusu pełnego zakonu rycerskiego, co nastąpiło ok. 1198 roku. Poza przyznaniem nowego statusu papież zwolnił dodatkowo ziemie zakonne od dziesięciny.

Henryk VI Hohenstauf – król Niemiec w latach 1190-1197, król Sycylii w latach 1194-1197. Jeden z najpotężniejszych władców w historii Niemiec. To królestwo Sycylii to obszar Sycylii i południowych Włoch.

Wzór dla zakonu krzyżackiego stanowiły wcześniej istniejące zakony joannitów i templariuszy, gromadzące rycerzy z zachodniej i południowej Europy, mające ogromne bogactwa i znaczenie polityczne. Biały płaszcz przekreślony czarnym krzyżem stał się znamieniem wyróżniającym niemieckich rycerzy-mnichów. Po śmierci Henryka VI i niepowodzeniach krucjaty, zakon zaczął przeżywać kryzys.

Początkowy rozpęd zakonowi nadał czwarty z kolei mistrz zakonu Herman von Salza, który drogą cierpliwych działań dyplomatycznych wyjednał u papieży i cesarzy kolejne przywileje i dobra na terenie Włoch, Niemiec i Palestyny, dzięki czemu zakon stał się prawdziwą potęgą ekonomiczną i polityczną, znacznie wyprzedzając joannitów i i templariuszy. Dzięki nadaniom cesarza Fryderyka II zakon posiadał liczne dobra na Sycylii, posiadłości w Brindisi, Bari, Barletcie, Palermo. W 1212 roku król Armenii podarował zakonowi twierdzę Amudain. W 1219 roku w trakcie V wyprawy krzyżowej zakonnicy mieli znaczący udział w oblężeniu Damietty. Sława ich czynów spowodowała wiele nadań w Europie. Konwenty (klasztory) zakonu powstały przy posiadłościach w Wenecji, Parmie, Padwie, Bolonii, Friuli. Duże donacje otrzymał zakon w Hesji, Turyngii, Nadrenii i Frankonii. W 1228 roku zakon rozpoczął budowę zamku Montfort, a w 1229 otrzymał szpitale w Jerozolimie. Oprócz licznych nadań w Akce, Antiochii, Sydonie, Trypolisie, Jafie zakon otrzymał też baronię Sydon. Wielki mistrz zyskał też szczególną przychylność Honoriusza III, który nadał krzyżakom 113 przywilejów.

Domy zakonu krzyżackiego w Europie oraz państwo zakonne w Prusach i Inflantach około 1300 roku; źródło: Wikipedia.

Dla Hermanna von Salza było to jednak za mało. Jego ambicją było stworzenie niezależnego państwa zakonnego. Zdawał sobie sprawę, że zdobycze na terenie Palestyny są nietrwałe i starał się znaleźć zakonowi nowe lokum. Najpierw był to południowo-wschodni Siedmiogród, gdzie król węgierski Andrzej II zaprosił zakon dla obrony swoich wschodnich rubieży przed koczowniczymi plemionami Kumanów. W 1212 (lub 1211) roku król nadał im ziemię Borsa w formie uposażenia (beneficjum). Krzyżacy budowali tam zamki oraz sprowadzali niemieckich osadników. Jeden z nich nazwali Marienburg (dziś Feldioara w Rumunii). W 1224 r. Krzyżacy podjęli próbę uwolnienia się spod zależności lennej od króla Węgier i przekazania dzierżawionych dóbr – jako lenno – papiestwu. W 1225 r. zostali za to wygnani przez króla, którego poparł episkopat węgierski.

Działalność na ziemi chełmińskiej, michałowskiej i w Prusach

Na początku XIII wieku, w latach 1222-1223 książęta: Władysław Odonic (Wielkopolska), Konrad I mazowiecki, Mściwój I (książę gdański), Leszek biały (książę krakowski) i Henryk Brodaty (książę śląski) prowadzili siłową akcję chrystianizacyjną na terenach Prus. Akcję prowadził też opat cystersów w Łeknie i zakon rycerski braci dobrzyńskich, powołany w tym celu przez księcia Konrada. Akcje nie przyniosły jednak spodziewanych efektów. Wielkie zaangażowanie w siłową chrystianizację Prus książąt polskich – Konrada mazowieckiego i Henryka Brodatego, inspirowane było przez papieża Honoriusza II, który chciał założyć w Prusach państwo kościelne. Cel ten chciał osiągnąć z pomocą cystersów i księcia gdańskiego Świętopełka, popierając go w jego dążeniach do uniezależnienia się od Polski.

W 1226 roku Konrad mazowiecki zaprosił, za namową Jadwigi Śląskiej, zakon na swoje ziemie, przyznając mu w dzierżawę ziemię chełmińską oraz ziemię michałowską. Pomimo tego Konrad zachował całość swoich prerogatyw książęcych. Ziemia chełmińska i michałowska miała stanowić dla zakonu bazę do rozpoczęcia walk z plemionami Prusów, które zagrażały północnym rubieżom Mazowsza. Jednocześnie zakon, jako wykrystalizowana już organizacja rycerska niezależna od biskupa pruskiego Chrystiana, stanowił dla tego ostatniego poważną konkurencję. Późniejsze porozumienia Chrystiana z Krzyżakami nie oznaczały poddania się tych ostatnich jego woli. Wręcz przeciwnie, zakon z pomocą zwłaszcza legata papieskiego Wilhelma z Modeny podważał stanowisko biskupa pruskiego, aż w końcu udało mu się przejąć kontrolę nad misją w Prusach, Chrystianowi pozostawiając tylko jedno z trzech biskupstw utworzonych na terenie Prus, które miał sobie wybrać (czego nie zdążył już zrobić, gdyż nagle zmarł).

W 1234 r. współpracę Konrada mazowieckiego z Krzyżakami zakłócił poważnie najazd zaproszonego przez nich do walki z Prusami margrabiego Miśni Henryka, który napadł na stolicę księstwa mazowieckiego Płock i spalił tamtejszą katedrę. Postawiło to w bardzo niekorzystnym położeniu zakon, który po wcieleniu braci dobrzyńskich nieopatrznie przejął bez zgody Konrada przekazaną tym ostatnim ziemię dobrzyńską. Zaostrzyło to reakcję Konrada, który odebrał zakonowi wszystkie nadane ziemie. Dlatego Krzyżacy postarali się u cesarza Fryderyka II, aby wydał im w 1235 roku tzw. „Złotą bullę” (antydatowaną na 1226 r.), która potwierdzała nadanie Krzyżakom ziemi chełmińskiej oraz michałowskiej, jednak nie jako lenna Konrada mazowieckiego, ale jako suwerennych właścicieli dzielnicy. Złota bulla dostarczyła argumentów legatowi papieskiemu, które pozwoliły na obronę zakonu w sporze z Konradem mazowieckim. Dzięki temu udało się legatowi papieskiemu – Wilhelmowi z Modeny doprowadzić w dniu 19 października 1235 r. do zawarcia ugody Konrada z władzami zakonu. Zgodnie z jej treścią Konrad powtórnie przekazał krzyżakom ziemię chełmińską, michałowską i okręg nieszawski, natomiast zakon zwrócił Konradowi ziemię dobrzyńską.

Oprócz napływu kolejnych braci, zakon uzyskał także wsparcie papieża – wyprawy przeciw Prusom zyskały rangę krucjat, w których brali udział także polscy książęta. W 1235 roku do Krzyżaków przyłączyli się bracia dobrzyńscy, a w 1237 roku niemiecki Zakon Kawalerów Mieczowych w Inflantach (Łotwa i Estonia) zawarł z nimi sojusz polityczno-militarny, będący unią tych dwóch zakonów.

Złota bulla z Rimini – dokument wydany w 1226 roku przez cesarza Fryderyka II w Rimini, w którym cesarz sam siebie uznał za władcę całego chrześcijańskiego świata, przy okazji nadając zakonowi krzyżackiemu na wieczne posiadanie wszystkie zdobyte przez zakon ziemie, nawet należące do Królestwa Polskiego.

W akcie tym datowanym na 26 marca 1226 Fryderyk II, uznając siebie za seniora zarówno zakonu krzyżackiego, jak i Polski, a jednocześnie nadrzędnego władcę chrześcijańskiej Europy, nadał Krzyżakom prawa do wszystkich ziem, jakie zdobędą podczas misji w Prusach. Wydanie Złotej bulli było rezultatem zabiegów Hermana von Salza, wielkiego mistrza krzyżackiego, zasłużonego współpracownika i przyjaciela cesarza. Stała się ona dla Krzyżaków podstawą żądań uznania legalności ich podbojów także w późniejszych wiekach.

Upadek państwa zakonnego w Prusach

Od 1501 roku wielscy mistrzowie krzyżaccy odmawiali składania hołdu lennego władcom Polski, co stało się powodem wojny polsko-krzyżackiej 1519-1521. Po przegranej wojnie, zmuszony przez koneksje rodzinne oraz dla zachowania pokoju wewnętrznego, wielki mistrz zakonu Albrecht Hohenzollern przeszedł na luteranizm, co położyło kres istnienia państwa zakonnego. Państwo zarządzane przez Albrechta, mimo że dość silne militarnie, znalazło się w próżni politycznej, co wykorzystał jego wuj, król polski Zygmunt I Stary i zmusił go do hołdu lennego w 1525 roku, jako wieczystego lennika Królestwa Polskiego.

Wnioski

Jeśli spojrzy się na powyżej zamieszczoną mapę Bliskiego Wschodu z około 1135 roku, to widać na niej wyraźnie, że to Królestwo Jerozolimskie praktycznie z każdej strony otoczone było przez państwa muzułmańskie. Utrzymanie takiego tworu na dłuższą metę było by bardzo kosztowne, choć możliwe, jak pokazuje przykład Izraela. Jednak państwo to przetrwało tylko 200 lat. Tyle czasu najwyraźniej było niezbędne, by stworzyć w Europie nową rzeczywistość.

Jeśli spojrzy się na rozmieszczenie w Europie domów tych zakonów, to widać, że pokrywało się ono z chrześcijańską Europą. Bo tylko tam można było postępować według reguły: Roma locuta, causa finita – Rzym orzekł, sprawa skończona (św. Augustyn). Tak więc wszystkie kraje chrześcijańskie podlegały prawu papieskiemu, a każdy monarcha musiał słuchać się papieża, czyli prawo papieskie ponad prawem monarchii, tak jak obecnie prawo unijne stoi ponad prawem poszczególnych państw unii, a bardziej brutalnie, to – prawo krzyżackie ponad prawem poszczególnych państw unii. Skoro papież orzekł, że zakon krzyżacki może sobie przywłaszczyć nawet ziemie Królestwa Polskiego, to tak miało być i władcy polscy, którzy przyjęli chrzest musieli podporządkować się papieskim decyzjom. Nie było wyjścia. Takie to były konsekwencje wejścia do Europy. Dziś, gdy ponownie weszliśmy do niej, sytuacja wydaje się być bliźniaczo podobna. Dlaczego ten świat jest taki do znudzenia powtarzalny? Ale tylko dla tych, którzy uważają, że historia to nie jest oderwanie się od rzeczywistości, to tkwienie w niej, tyko trochę przesunięte w czasie.

Mógł więc papież wszystko i pod pretekstem, że ci rycerze-zakonnicy walczą i giną w obronie wiary chrześcijańskiej, sowicie ich wynagradzał, udzielając im licznych przywilejów, zwolnień od podatków, hojnie obdarowując ich ziemią. Skoro tylko te trzy zakony tak urosły w siłę, to znaczy, że tyko one cieszyły się takimi szczególnymi względami. A dlaczego akurat te?

Zakon joannitów powstał jeszcze przed I krucjatą, jego początki sięgają nieformalnego bractwa zawiązanego przy szpitalu św. Jana Chrzciciela. Został on założony przez mieszczan z włoskiego małego państwa Amalfi w 1070 roku. Księstwo Amalfi funkcjonowało w latach 958-1137. Pierwotnie było częścią Księstwa Neapolu. Kupcy z księstwa dominowali w handlu śródziemnomorskim w IX i X wieku. Posiadali oni liczne przywileje handlowe w takich miastach jak Konstantynopol, Antiochia, miasta Sycylii, Egiptu, Tunisu i Hiszpanii. Byli głównymi dostawcami towarów dla papieży.

Ta krótka charakterystyka wystarczy, by zorientować się, kto tak naprawdę krył się za tymi kupcami czy mieszczanami, którzy zawiązali nieformalne bractwo. Nieformalne? A może tajne?

Początki zakonu krzyżackiego to okres III krucjaty (1189-1192) i oblężenia Akki, w trakcie którego rycerze krzyżowi pochodzenia niemieckiego założyli przy szpitalu zorganizowanym przez mieszczan z Bremy i Lubeki nieformalne stowarzyszenie, które miało opiekować się rannymi i chorymi Niemcami.

A więc mamy w przypadku założenia zakonu krzyżackiego podobną sytuację, jak w przypadku joannitów. Nieformalne stowarzyszenie mieszczan z Bremy i Lubeki daje początek zakonowi krzyżackiemu. W obu przypadkach do tych nieformalnych stowarzyszeń czy bractw dołączają rycerze-zakonnicy, którzy niejako firmują te przedsięwzięcia, dostarczają alibi, że to wszystko w szlachetnej sprawie obrony wiary chrześcijańskiej.

W przypadku templariuszy mamy zgoła odmienną sytuację. Tu nie ma mowy o żadnej nieformalnej grupie czy podobnym stowarzyszeniu lub bractwie. Nie ma anonimowości, nazwiska są znane. Rycerz z Szampanii Hugo de Payens i jego towarzysze: Godfryd de Saint-Omer, Godfryd d’Eygorande, Nicolas de Neuvic, Jean d’Ussel, Jean de Meymac i Pierre d’Orlean – złożyli przed patriarchą Jerozolimy śluby ubóstwa, czystości, posłuszeństwa i walki za wiarę według reguły cysterskiej. Druga różnica pomiędzy templariuszami a zakonem joannitów czy krzyżackim jest taka, że zakon templariuszy został rozwiązany przez papieża, a wielkiego mistrza i 54 dostojników zakonu spalono na stosie.

Dlaczego tak się stało? Tego nie wie nikt. Posądzić o herezję, świętokradztwo czy rozpustę można każdego niewygodnego i zawsze. Tak samo, jak jeszcze nie tak dawno temu, posądzano o odchylenia prawicowo-nacjonalistyczne. Trudny do wytłumaczenia jest też przypadek władcy, który, chcąc pozbyć się długów, niszczy swojego wierzyciela. To jedyny chyba w skali świata przypadek, że władcy ciąży dług. Wszyscy oni byli zadłużeni i wcale im to nie przeszkadzało i nie przeszkadzało też ich wierzycielom.

A skoro tak, skoro obie przyczyny wydają się być naciągane, to jaki może być prawdziwy powód likwidacji zakonu i jego 55 najważniejszych dostojników? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. PRL-owska Wielka Encyklopedia Powszechna podała prawdziwy powód, pisząc:

Głównym zadaniem t. była walka z muzułmanami. Liczne nadania oraz prowadzone operacje finansowe (duże ośrodki bankowe w Paryżu i Londynie) pozwoliły t. zgromadzić wielkie bogactwa zarówno w Palestynie, jak i w krajach Europy (gdzie t. mieli swoje domy zakonne). Zapewniało im to ogromne wpływy na słabych królów jerozolimskich i na wielu władców europejskich (t. pełnili często funkcje podskarbich i administratorów majątków królewskich), zadłużonych u templariuszy.

No!!! Takie rzeczy są nie do wybaczenia! Banki w Paryżu i Londynie, funkcje podskarbich i administratorów majątków królewskich, czyli uzależnienie od siebie władców – to ma być domeną tylko jednej nacji i tylko jej.

Okres krucjat zbiega się z okresem powstania najpiękniejszych, najpotężniejszych katedr gotyckich. One miały wzbudzać wśród wiernych podziw i strach. Miały ich przekonać, że Kościół jest niewyobrażalną potęgą, skoro potrafi wznosić takie imponujące budowle. A strach to posłuszeństwo i akceptacja. Wiele z tych katedr znajduje się we Francji, czemu trudno się dziwić, wszak Francja to najstarsza córa Kościoła. Te katedry to dzieło templariuszy. I dopiero teraz zrozumiemy dlaczego to właśnie we Francji spalono tyle kościołów, łącznie z tą najsłynniejszą katedrą Notre Dame. Żydzi do dziś nienawidzą tych, którzy poznali ich tajemnice i ośmielili się wykorzystać je na własną korzyść. Tamtych spalili na stosie, a ich dzieła, świadectwa ich geniuszu, też palą. I pomyśleć, że dokonali tego rycerze z Szampanii, która przeciętnemu człowiekowi, jeśli w ogóle z czymś się kojarzy, to z winami musującymi zwanymi szampanami.

Historia tych zakonów świadczy o tym, że Kościół, chrześcijaństwo i papieże byli tylko narzędziem, którym posługiwali się Żydzi do realizacji swoich celów. Krucjaty były po to, by chronić ich interesy, a obrona wiary chrześcijańskiej, to tylko pretekst, zasłona dymna dla naiwnych. Gdy interesy zostały zabezpieczone, krucjaty skończyły się, a 200 lat później zakony zostały zmarginalizowane przez reformację. Co ciekawe stało się to w tym samym czasie. W przypadku joannitów było to 22 grudnia 1522 roku. Czy tak przypadkiem taka data? W przypadku Krzyżaków było to 10 kwietnia 1525 roku, kiedy to wuj, Zygmunt Stary, odebrał hołd od swojego siostrzeńca Albrechta Hohenzollerna. Nie bez znaczenia jest również fakt, że tym samym czasie (1492) odkryto Amerykę i handel śródziemnomorski został zmarginalizowany, a włoskie miasta straciły na znaczeniu.

To wszystko nie zmienia faktu, że, przez cały czas swego istnienia w rozkwicie, zakony zgromadziły niewyobrażalne bogactwo, które przecież nie rozpłynęło się wraz z ich upadkiem, który nastąpił nagle, tak jakby ktoś to zaplanował. Pieniądze odpłynęły w inne miejsca. Kto jest właścicielem tych fortun? Podobno to właśnie te stare rody nadal rządzą światem, a Rotszyldowie przy nich to tylko ubodzy krewni.

9 thoughts on “Zakony

  1. ” W przypadku templariuszy mamy zgoła odmienną sytuację. ”

    Nie wszędzie jednak likwidacja Zakonu przebiegła bez problemu. Zbrojny opór stawili templariusze aragońscy i cypryjscy. Templariusze niemieccy zaś stawili się władzom świeckim w pełnym rynsztunku bojowym, dzięki czemu uniknęli aresztowania, dzięki czemu zachowali dawne wpływy, schodząc tylko “do podziemia” finansowego.

    Dlatego istnieje zapewne jakaś ciągłość w diabelskiej idei znanej pod literkami “NWO”, aż po dziś dzień.

    ps. ciekawym może być to na ile przepisane były “życiorysy” tych Zakonów na przestrzeni setek lat jakie już upłynęły.

    Like

    • Nie ulega wątpliwości, że dysponujemy niepełną informacją na temat tych zakonów. Jednak pewnych faktów nie da się ukryć, jak choćby ta sieć tych tzw. domów zakonów. Cała Europa była nimi pokryta. One z racji posiadania ziemi były ośrodkami życia gospodarczego, a to pociągało za sobą wpływ na politykę, kontrolę podległego terenu itp. To w praktyce oznaczało, że to te zakony, czy ktoś, kto nimi kierował, znaczył więcej niż monarcha. Można więc wysnuć wniosek, że celem wypraw krzyżowych było podbicie Europy, bo ruch krzyżowy skończył się z końcem XIII wieku, podobnie jak chrześcijańskie państwo w Palestynie, a domy zakonów w Europie pozostały i ci, którzy nimi zarządzali bogacili się. Później zapewne wykorzystali to do podboju Ameryki.

      Like

      • ” Można więc wysnuć wniosek, że celem wypraw krzyżowych było podbicie Europy, ” –

        – waw ! – mając za sobą historyczną wiedzę chyba bym tak nie pomyślał, nie wyciągnął takich wniosków … redagowanie Historii ma za zadanie odwracać uwagę od rozumienia tego co rzeczywiście kryje się za danymi wydarzeniami ?

        Like

      • Chyba już w podstawówce wklepywana była ( jest ) i powielana na innych płaszczyznach propagandy mantra, że ” celem wypraw krzyżowych było odbicie Jerozolimy, w której znajdowały się ważne dla chrześcijan miejsca kultu.”

        Odejście od tego to herezja ! 🙂

        Like

      • Ale odbicie skończyło się po 1291 roku, a zakony dalej kwitły. Dzięki temu, że “odbijały” Jerozolimę, dostawały w Europie potężne nadania ziemi i zwolnienia podatkowe. Odbijanie Jerozolimy skończyło się, a Europa została podbita na trwałe.

        Like

  2. Templariusze nadal mają ogromne wpływy. Wystarczy poczytać jak powstała Szwajcaria.
    Krzyżacy wyniszczeni, ale to głównie poprzez politykę Cesarstwa Niemieckiego i jego walkę z Rzymem.

    W każdym razie to pokazuje jak wielką siłę ma duży kapitał. Jest nawet całkiem realne założenie, że kluczowa rodzina Rotshieldów to nic innego jak tylko sługusy Watykanu. To by się zgadzało, ponieważ Watykan znajomością działania świata bije ich na głowę.

    Like

    • “To by się zgadzało, ponieważ Watykan znajomością działania świata bije ich na głowę.” – Ale przecież Watykan i cale chrześcijaństwo jest dziełem Żydów. Już choćby ten zakaz lichwy. Jak dla mnie zupełnie wystarczający, demaskujący ich i dowodzący, kto je stworzył i po co.

      Liked by 1 person

      • ” … kto je stworzył i po co ”

        Każdy nowo wybrany Papież jest zobowiązany przyjąć w pierwszej kolejności delegację Żydów i na wyłożoną przed nim Torę przysiąc, że za jego pontyfikatu żaden Żyd nie będzie postawiony w niewolniczy stan ( taka tradycyjna, od samego początku papiestwa formułka ) … Papież musi wiedzieć skąd mu wyrastają nogi.

        Liked by 1 person

Leave a comment