W blogu „I RP bis” cytowałem Miszalskiego i Rolickiego, którzy pisali o tym, co tak naprawdę stanowi istotę żydostwa i jaka jest mentalność Żyda. Dopełnieniem tego niech będzie felieton Adolfa Nowaczyńskiego Marks przemilczany z jego książki Plewy i Perły z 1934 roku.
»Z okazji 50-lecia od śmierci Karola Marksa (14 marzec 1883) zamieściły nasze pisma socjalistyczne, oraz żydowskie, hebrajskie i żargonowe (jidisz – przyp. W.L.) cały szereg uroczystych artykułów, ani w jednym atoli nie ośmielono się przypomnieć Polakom i Żydom poglądów ojca „naukowego socjalizmu” na to, co najważniejsze i dzisiaj najaktualniejsze, to jest na… żydostwo.
Poglądy te wypowiada K. Marks, mając lat 26, a więc w pełni młodzieńczego, intelektualnego rozmachu.
Syn adwokata, który z żydowskiego wyznania przeszedł na protestantyzm, studia uniwersyteckie przechodzi w Bonn i w Berlinie, doktorat robi w Jenie. Mając za sobą prawo i filozofię, od razu poświęca się publicystyce radykalnej w Arnolda Rugego piśmie „Roczniki Niemieckie”, potem w „Gazecie Reńskiej”, wreszcie, gdy grunt niemiecki staje się nie bardzo bezpiecznym, przenosi się do Paryża. Jest wtedy oczywiście heglistą, ale wielki wpływ nań wywiera materializm filozoficzny modnego wówczas Ludwika Feuerbacha. W listopadzie r. 1843 żeni się Marks z chrześcijanką, szlachcianką, córką b. ministra, z Jenny von Westphalen. W początkach zaś roku 1844, wypowiada właśnie swoje poglądy na żydostwo. Wydają wtedy z Arnoldem Rugem Deutsch-Französische Jahrbücher, do współpracy wciągnąwszy Fr. Engelsa i Bruno Bauera. Marks obcuje także z Proudhonem. W „Rocznikach” drukuje: „Wstęp do heglowskiej filozofii prawa” oraz trzy artykuły o Judenfrage (Kwestia żydowska – przyp. W.L.), stale przez wszystkich marksistów przemilczane, pomijane, skrywane.
Ponieważ tedy niedawno przypomniano je w Niemczech, a w kraju, który liczy największy procent żydów nikt tego nie przypomina, przeto z trzech długich ciągów damy tutaj cytaty i maksymy co najaktualniejsze:
„Szukamy tajemnicy Żyda nie w jego religii, tylko szukamy tajemnicy religii w rzeczywistym Żydzie. Jakąż jest światowa postawa żydostwa? Oto praktyczne potrzeby, egoizm. A jaki jest jego Bóg świecki? Pieniądz”.
„Emancypacja Żydów w jej ostatecznym sensie jest to wyzwolenie się ludzkości od żydostwa. Sam Żyd już się na swój sposób wyzwolił”…
„W Wiedniu na przykład jest ledwo tolerowany, a w gruncie rzeczy, dzięki potędze swego złota, decyduje o losach całego państwa”.
„Żyd, który w najmniejszym państewku niemieckim jest poza prawem, a w gruncie rzeczy decyduje też o losach Europy”.
Gdy cechy i korporacje średniowiecza zamknęły się przed Żydami, zuchwałość przemysłowej i handlowej inicjatywy tych ostatnich kpiła sobie z samoobrony średniowiecznych instytucji” (B. Bauer: „Kwestia żydowska”).
„I to nie jest odosobnionym faktem. Żydostwo istotnie wyzwoliło się na swój sposób, nie tylko skupiwszy w swych rękach całą potęgę złota, ale przez żydostwo także i poza nim pieniądz stał się potęgą wszechświatową, a duch praktyczności żydowskiej stał się praktycznym duchem chrześcijańskich ludów”.
W tej mierze bowiem Żydzi się wyemancypowali, w jakiej chrześcijanie zżydzieli”.
Wierzący i wolny politycznie obywatel angielski (mówi np. pułkownik Hamilton) jest odmianą Laokoona, który już nie robi nawet żadnego wysiłku, aby się uwolnić ze splotów wężów, które go oplatają”.
„Mamon jest ich bożyszczem, do niego modlą się nie tylko wargami, ale wszystkimi siłami swego ciała i ducha”.
„Dla Żydów jest glob ziemski tylko jedną wielką giełdą; stąd przekonanie, że nie mają tu nic więcej na ziemi do spełnienia, jak tylko zostać bogatszymi od swych sąsiadów”.
„Oszustwo opanowało wszelkie ich myśli i jedyne, co ich podnosi wzwyż, to urozmaicenie sobie obiektów tego oszustwa” (Schacher)…
„Organizacja, która by predyspozycje oszustwa, a więc możliwości oszustwa usnęła, rozbiłaby także Żydów”.
„Jeżeli Żydzi podróżują, to mają na swych plecach cały swój kram czy kontuar i rozmawiają ze sobą tylko o czynszach, o procentach, o zyskach. Jeżeli zaś przez chwilę milczą, to tylko na to, aby wywąchiwać coś u innych”.
„Praktyczne panowanie żydów nad światem chrześcijańskim osiągnęło w Ameryce Północnej tak już niedwuznaczny, normalny stopień, że nawet głoszenie ewangelii, kaznodziejstwo stało się tam artykułem handlu. Zbankrutowany kupiec „robi” tam w ewangeliach, tak jak wzbogacony ewangelik robi w interesach”.
„Żydostwo utrzymało się obok chrześcijaństwa nie tylko jako religijna krytyka chrześcijaństwa, ale w tej samej mierze dlatego, że duch praktyczno-żydowski, czyli żydostwo utrzymało się w samym społeczeństwie chrześcijańskim i nawet osiągnęło tam (w Ameryce) wysokie wydoskonalenie”.
„Industria jest czuwającym Bogiem Izraela, przy którym żaden inny Bóg nie może się ostać; przemysł poniża wszystkie bóstwa ludzkości, degraduje je i zamienia w towar”.
„Bóg Żydów stał się świeckim, stał się Bogiem wszechświata, Bogiem Żydów właściwych jest weksel; ich Bóg jest tylko iluzorycznym wekslem”.
„Nawet stosunek płciowy, stosunek mężczyzny do kobiety staje się u nich przedmiotem handlu; frymarczy się i kobietą” (Das Weib wird verschachert).
„Pozbawione podstaw i gruntu żydowskie prawodawstwo jest karykaturą religii, pozbawione podstaw i gruntu moralności i w ogóle prawa, a streszcza się tylko w tych formalnych obrządkach, jakimi otaczają świat własnych korzyści”.
Czytamy dalej jeszcze w polemice z Bauerem, co następuje:
„Sprzeczność zachodząca między polityczną potęgą Żyda w praktyce a jego prawami politycznymi jest sprzecznością między polityką a potęgą pieniądza w ogóle. Gdy fikcyjnie pierwsza stoi na drugą, w rzeczywistości stała się jej niewolnicą”.
„To co w religii żydowskiej jest abstrakcyjne, pogarda dla teorii, sztuki, historii człowieka, jako celu samego w sobie, to jest rzeczywistym świadomym stanowiskiem, cnotą tych ludzi pieniędzy (Geldmenschen)”.
„Chimeryczna narodowość Żyda to narodowość kupca, w ogóle człowieka pieniędzy”…
„Jezuityzm żydowski, ten sam praktyczny jezuityzm, który Bauer wykazuje w Talmudzie, jest stosunkiem kręgu korzyści własnej do rządzących nim praw, których chytre obchodzenie jest główną sztuką tego kręgu”…
„Żydostwo nie mogło stworzyć nowoczesności; potrafiło tylko wciągnąć nowe twory i stosunki świata w obręb swoich zabiegów, gdyż potrzeba praktyczna, której kwintesencją jest własna korzyść, zachowuje się biernie i nie rozszerza się dowolnie, lecz znajduje swoje rozszerzenie w dalszym rozwoju stosunków społecznych”…
„Chrześcijaństwo powstało z żydostwa i rozpływa się znów w żydostwie”…
Also sprach Karl Marx. (Tak mówił Karol Marks, to parafraza Also sprach Zarathustra [Tak mówił Zaratustra, również – Tako rzecze Zaratustra] – najczęściej czytana i tłumaczona praca niemieckiego filozofa Friedricha Nietzschego – przyp. W.L.)
A teraz jeszcze w jednej sprawie pogląd marksowski.
Po roku 1850 radykałowie niemieccy planowali (pod wpływem Bunsena) odbudowanie państwa polskiego po przeprowadzeniu wojny z reakcyjną, mikołajewską Rosją. I wtedy to Marks z Engelsem, zastanawiając się nad granicami przyszłej Polski i nad jej dostępem do morza, dawali jako rekompensatę za Gdańsk i Królewiec, Rygę i Mitawę. Z planem tym wypowiedzieli się w korespondencji do „New York Tribune” z lutego r. 1852, zaznaczając przy tej okazji, że w tych krajach pogranicznych, gdzie stykał się element germański z polskim, wytwórczość przemysłowa była w rękach Niemców, wymiana zaś tej wytwórczości na artykuły rolnicze stała się monopolem żydów. Ci to żydzi: „lichwiarz”, „szynkarz”, „handlarz”, mówiący strasznie zepsutym językiem niemieckim przez swoją językową asymilację do Niemców wpłynęli w „spornej sferze wpływów polsko-niemieckich” na „charakter miast”, na ich zgermanizowanie, gdyż „jeśli można już żydów zaliczyć do jakiejkolwiek narodowości, to raczej do niemieckiej aniżeli słowiańskiej”. Also sprach Karl Marx. 1852.
Stąd też szło rewizjonistyczne nastawienie w stosunku do „korytarza” całej lewicy niemieckiej i całego niemieckiego żydostwa.«
Końcówka tego felietonu pozwoli, mam nadzieję, uzmysłowić tym, którzy jeszcze nie rozumieją, skąd takie wzajemne sympatie Niemców i Żydów. I nie będą się już dziwić, że Niemcy jako sprawcy tego nieszczęścia, jakim była II wojna światowa, szybko przestali nimi być. Zastąpili ich naziści, a obecnie nazistów zastępują Polacy, dlatego mamy „polskie obozy zagłady”. Media należą do Żydów. Do nich należy też edukacja. I dlatego to oni piszą historię na nowo. Żydzi i Niemcy od wieków współpracowali ze sobą na terenach zamieszkiwanych przez Polaków. Łączył ich wspólny interes i pewna wspólnota kulturowa, bo jidisz to zepsuty niemiecki. – Siła złego na jednego.
[…] Opublikowano za: https://bb-i.blog/2021/10/06/marks-o-zydach/ […]
LikeLike
Gdy o Żydach mowa – będąc w Strasbourgu przeglądałem kartki pocztowe ( aby wysłać i pochwalić się swoją tam bytnością 🙂 ) i na jednej z nich opis mówił o powiązaniach katedry z synagogą. W Niemczech, moją uwagę zwróciło to, ze przy katedrach był zaraz “jüdischeviertel” – czyżby, głośno sobie myśląc zarządzający katedrą musiał mieć pod bokiem swojego ‘ oficera prowadzącego ‘ ?
LikeLike
Można powiedzieć, że to standard. A Strasbourg był w XIX wieku ulubionym miejscem spotkań masonów z Niemiec, Francji i Szwajcarii. Może i obecnie tak jest? Chyba nie przypadkiem wybrano to miasto na siedzibę Parlamentu Europejskiego, Rady Europy, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i innych instytucji.
LikeLike