Dlaczego blog

Kiedy przegląda się strony internetowe, kanał YouTube itp., to odnosi się wrażenie, że wszystko płynie. Dziś jest to, jutro tamto, dziś takie komentarze, jutro inne. A wszystko to ginie po paru dniach gdzieś w zakamarkach internetu. Wracać do tego można, ale komu się chce?! Na tym blogu chcę, by rzeczy ważne zawsze były łatwo dostępne i można było do nich wrócić w każdej chwili. Jak mawiali Rzymianie: Repetitio est mater studiorum – Powtarzanie jest matką (podstawą) uczenia się. Od siebie mógłbym dodać, że nie tylko uczenia się, ale i zapamiętywania, utrwalania.

Szczególnie dotyczy to polityki i historii, a więc dziedzin, które wzajemnie przeplatają się, z których najwięcej do nas dociera poprzez media, publicystykę i wydawnictwa. Zafałszowania, przeinaczenia, kłamstwa są w tych dziedzinach na porządku dziennym. Wbrew pozorom uporządkowanie tego bałaganu nie jest takie skomplikowane, pod warunkiem, że znamy fakty. A o te fakty coraz trudniej. I ja je, w miarę moich skromnych możliwości, będę starał się zamieszczać.

Po co ten blog? To pytanie jest może jeszcze bardziej zasadne niż pierwsze, ale ono nasunęło mi się dopiero teraz, tzn. w marcu 2022 roku. Ktoś słusznie może zapytać, po co takie drobiazgowe analizowanie zjawiska, jakim są Żydzi, żyjący w diasporze i wnikający we wszystkie społeczeństwa, ich instytucje i organizacje? Skoro niczego nie można zmienić, a tak twierdzę, to jaki to ma sens?

Taki ma sens, że znając zjawisko nie damy się wciągnąć w fałszywe projekty, przedsięwzięcia, cudowne sposoby uzdrowienia państwa poprzez stworzenie nowej partii, nowej waluty czy w jakieś awantury, protesty, marsze a nawet powstania i wojny. Ten świat, jakim go znamy, z Żydami jako narodem dominującym we wszystkich najważniejszych dziedzinach życia społecznego i gospodarczego, ten świat musi się dopełnić.

To, co może zrobić zwykły człowiek, to mieć świadomość tego stanu i umieć znaleźć się w tym świecie i radzić sobie w nim. Zdobyć możliwie jak najlepsze wykształcenie, praktyczny zawód, nauczyć się tego światowego języka, przynajmniej tego jednego. Ale musi też mieć świadomość, że wokół niego może być wielu wrogich mu ludzi, zwłaszcza wtedy, gdy będzie chciał działać w branżach tradycyjnie zarezerwowanych dla Żydów, takich jak choćby handel czy polityka. Ta wiedza umożliwi mu podejmowanie mądrych decyzji życiowych, a może nawet ułatwi mu rozpoznawanie tych tak bardzo dobrze zamaskowanych osobników, od których niczego dobrego nie można spodziewać się.

17 thoughts on “Dlaczego blog

  1. Proszę nie akceptować tego komentarza. Nie mam mejla to wrzucam komentarz.
    Podobno to co się dzieje, jest tutaj całkiem dokładnie opisane: https://dipbt.bundestag.de/dip21/btd/17/120/1712051.pdf
    Na pewno większość narodu sobie tego nie uświadamia, ale to jest “koniec świata”, w każdym razie koniec świata jaki znamy od 1990 czy może nawet od lat 60-tych.
    Na str 61 w pierwszym akapicie prorokują, że to będzie trwać trzy lata. Z całą pewnością będą to raczej lata a nie tygodnie a konsekwencje będą naprawdę daleko idące.

    Like

    • Jest pan naiwny wierząc w to słowo pisane przez aryjczyków. Czytałem prognozy z przed półtora wieku i wtedy też wypisywali takie bzdury: np. w 2-ej połowie XIX w przewidywano że za 100 lat, z powodu gwałtownie rosnącej liczby dorożek, ulice Nowego Jorku będą przykryte metrową warstwą końskiego łajna… Czas się zastanowić i pobudzić wyobraźnię.

      Like

  2. Bardzo dobre i wnikliwe analizy. Trafiłem tu przypadkiem tydzień temu ale zdążyłem przestudiować kilkanaście tytułów wraz z komentarzami. Z większością się zgadzam, a tam gdzie zdanie mam inne, mimo wszystko i chętnie zapoznaje się z argumentami autora. No bo tam gdzie każdy myśli podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele… Pozdrawiam

    Like

  3. warto było znalezc ten blog, dziękuje
    metodycznie na bazie faktów w przystepny sposób wyjaśnia to co się obserwuje w rzeczywistości a ciężko samu byłoby to ubrać to w słowa

    Like

  4. Wielu żydów jest tak zamaskowanych, że swym pochodzeniem promieniują. Czasem myślę, że wśród swoich muszą pękać ze śmiechu z powodu, że “gawiedź” ich nie dostrzega z tak bliska. Jedno mnie dziwi. Pisał Pan kiedyś, że przed wojną żyda można było wyczuć “na kilometr”. Jak grupa, którą zdradza charakterystyczna uroda, zachowanie i namiętności mogła wtopić się w całe społeczeństwa? Nie mam na myśli jej romansu ze szlachtą, rycerstwem, oligarchami etc, ponieważ to jest typowe, tylko z warstwami pokroju mieszczaństwa, bo co do zasady z wsią się nie mieszała. Jeszcze zrozumiem, że od pewnego momentu jest to wynik urabiania ludzi za pomocą edukacji, ale przed jej usankcjonowaniem? Czy cechy, o których wspomniałem, jakoś “nie przeszkadzały” autochtonom, czy to była jakaś robota wewnętrzna?

    Liked by 1 person

    • “Jak grupa, którą zdradza charakterystyczna uroda, zachowanie i namiętności mogła wtopić się w całe społeczeństwa?” – Nie wszystkich zdradza uroda. Mojego byłego wspólnika nie zdradzała uroda. Natomiast zachowanie i namiętności -tak. Ale, żeby rozpoznać to zachowanie i namiętności, to trzeba wiedzieć, jakie to zachowanie i jakie namiętności. Ktoś, kto nie zainteresuje się tą tematyką, nie rozpozna i nawet trudno go będzie uświadomić. I tak, przykładowo, gdy Żydowi powiodła się jakaś transakcja finansowa czy jakiś interes rozwija się pomyślnie, to reakcją na to może być takie ekspresyjne pocieranie dłoni o dłoń. Namiętnością może być przesadny antysemityzm, co było charakterystyczne dla mojego byłego wspólnika. Natomiast Żyd, którego zdradza uroda, a takiego też znałem, może być gorliwym katolikiem i patriotą.

      Jeśli chodzi o edukację, szczególnie tę historyczną, to jej podstawą jest pomijanie roli Żydów w historii Polski i w konsekwencji jej roli w dzisiejszej polskiej rzeczywistości. Jak się o czymś nie mówi, to nie ma tematu. Polskie społeczeństwo ma w przeważającej mierze chłopskie korzenie, a to oznacza, że przed wojną mieszkało głównie na wsi i zajmowało się rolnictwem. Rolnictwo to przywiązanie do ziemi i wynikająca z tego ograniczona mobilność i ograniczone kontakty z innymi warstwami społecznymi i w konsekwencji ograniczona percepcja otaczającej rzeczywistości.

      Polskie mieszczaństwo to byli przede wszystkim Żydzi, Niemcy i… Rosjanie. Konsekwencją wojen napoleońskich było powstanie Królestwa Polskiego w ramach Rosji. Po powstaniu listopadowym cała administracja centralna i lokalna została obsadzona Rosjanami. Taka była polityka carska. Do tego doszło jeszcze znaczenie swojego terenu cerkwiami, które budowano na terenie całego Królestwa. Zachęcano też chłopów do przechodzenia na prawosławie, bo wówczas ich dzieci miały otwartą drogę do edukacji w rosyjskich szkołach i uczelniach. Kiedy więc wybuchła rewolucja październikowa, to ci ludzie z tej administracji i jej otoczenia, ten prawosławny kler i jego otoczenie – to wszystko zostało na ziemiach nieistniejącego już wtedy Królestwa, bo do Rosji bolszewickiej nie mieli po co wracać. A jak w 1916 roku przyszli Niemcy, to kogo wykorzystali do tworzenia nowego państwa i jego administracji? Właśnie tę istniejącą carską administrację. Tak więc w tym nowym, odrodzonym państwie polskim jego administrację tworzyli już spolszczeni Rosjanie, którzy też często mieli żydowskie korzenie.

      Obecne polskie społeczeństwo jest bardzo przemieszane i niejednorodne. Tak więc i ci autochtoni są różni i wiele rzeczy nie musi im przeszkadzać. Tak mi się przynajmniej wydaje.

      Liked by 2 people

      • Jednym słowem – masakra !

        Ja pierwszy raz w życiu spotkałem Żydów w “Berloinie ” ( dawny pociąg relacji Berlin – W-wa ) … zaintrygowany obcą mową, która dobiegała moich uszu z sąsiedniego przedziału podszedłem i … i zobaczyłem, jak z archiwalnych obrazków Żydów. W ułamku sekundy prysła moja, bazująca na literaturze, filmach, wojennych przekazach sympatia dla tej nacji.

        Like

      • To pewnie byli ci ortodoksyjni Żydzi, których można rozpoznać na odległość. Ich nie ma dużo, ale reszta zasymilowanych Żydów stara się nas przekonać, że właśnie tylu ich zostało po wojnie. Trudno oczywiście darzyć ich sympatią, skoro oni często okazują swoją pogardę dla reszty. A ostatnio jakby coraz częściej i coraz bardziej otwarcie.

        Liked by 1 person

Leave a comment