Riposta

Jest akcja i jest reakcja, jak to mówią. Zareagowali Żydzi i dzięki temu, jak zauważył ktoś z komentujących, Kalisz stał się znany na całym świecie. Ale zareagowali też „mieszkańcy” Kalisza. Informuje o tym Interia w artykule Manifestacja „Kalisz wolny od faszyzmu”. Link tu: https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-manifestacja-kalisz-wolny-od-faszyzmu,nId,5644698.

»W niedzielę w Kaliszu zorganizowano marsz “Kalisz wolny od faszyzmu”. To odpowiedź na wydarzenia, do których doszło podczas marszu 11 listopada. Grupa osób wznosząc antysemickie hasła, spaliła wówczas tekst Statutu Kaliskiego.

Manifestujący spotkali się w niedzielę o godz. 16 pod pomnikiem poety Adama Asnyka. Organizatorzy w mediach społecznościowych napisali: “W dniu Święta Niepodległości Kalisz został pohańbiony. Hordy przybyłych z różnych miejsc w Polsce faszystów, zwołanych przez Wojciecha Olszańskiego vel Aleksandra Jabłonowskiego, wykrzykiwały na ulicach naszego Miasta obrzydliwe hasło: ‘Śmierć Żydom’. Spalono publicznie, przed gmachem ratusza, najważniejszy dla Kalisza dokument – “Statut kaliski” z 1264.”.

“Pokażmy, że to nie kaliszanie, że nazizm, rasizm i wszelka pogarda dla człowieka są nam obce! Pokażmy, że Kalisz jest wolny od faszyzmu!” – dodano.

Statut Kaliski to jeden z najważniejszych dokumentów w historii Kalisza. Zagwarantował on Żydom istnienie sądów żydowskich i osobnych sądów dla spraw, w których brali udział zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie. Dodatkowo zapewniał on wolność osobistą i bezpieczeństwo Żydom, włączając w to swobodę wyznania, podróżowania i handlu.«

Ze zdjęcia, które zamieściła Interia wynika, że w tej „manifestacji” wzięły udział trzy osoby na krzyż. Nie zmienia to jednak faktu, że informacja poszła w świat. Dlaczego jednak protestujący uważają, że przywilej, zwany Statutem kaliskim, jest najważniejszym dla Kalisza dokumentem? Chyba już nie mieszkamy w Polsce tylko w Polin. To jedna strona medalu, a druga to ten Olszański/Jabłonowski, który działa na szkodę Polski i Polaków. Jest tak samo na usługach Żydów jak ci protestujący. Tak się kreuje konflikt. Obie strony są przez nich opłacone. Pieniądze miękczą serca.

W poprzednim blogu cytowałem Jeske-Choińskiego, który starał się zgłębić motywy kierujące postępowaniem Bolesława Pobożnego, ale warto też zacytować Mariana Miszalskiego, który w swojej książce Żydowskie lobby polityczne w Polsce wydanej w 2018 roku też wspomina o tym przywileju. Pisze on tak:

»Znaczący przywilej polityczny nadał Żydom w Polsce książę wielkopolski Bolesław Pobożny w 1264 roku – wspomniany przywilej kaliski (wzorowany na przywileju cesarza Barbarossy), mocą którego Żydzi zyskali prawo do własnego, żydowskiego sądownictwa, sprawowanego przez rabinów. Osłabiło to ich zainteresowanie krajem, w którym żyli, odseparowało od otoczenia. Co więcej – sprawowanie tego odrębnego sądownictwa przez rabinów wprowadziło w państwie polskim istotny element nie tylko niepolskiej państwowości, ale był to w dodatku element obcego państwa wyznaniowego. Tymczasem w państwach należących do cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej – władza sądownicza była oddzielona była od władzy kościelnej. Te sądy rabinackie mogły wydawać nawet wyroki śmierci, a Żyd, który w sporze z innym Żydem zwróciłby się do sadu polskiego, narażał się na religijną klątwę – herem. Osobne sądownictwo dla Żydów, sprawowane przez rabinów, potężnie utrudniało proces asymilacyjny Żydów już u progu ich osadnictwa w Polsce, utrwalając postawę obcych, zainteresowanych własnymi sprawami, obojętnych na sprawy kraju, w którym żyli, więc gotowych układać się z każdą władzą we własnym, partykularnym, żydowskim interesie. Bolesław Pobożny nazwał Żydów „sługami skarbu królewskiego” (servi camerae regis), bezpośrednio podległymi księciu, co sankcjonowało tylko ich faktyczny już status: najbliższych współpracowników władcy w ustalaniu i ściąganiu podatków, biciu pieniądza i polityce pieniężnej. Szczególnie uprzywilejowany status prawny, nadany Żydom, polegał także na tym, że Żydzi w sporach z chrześcijanami wyłączeni zostali spod jurysdykcji sądów kasztelańskich i miejskich, którym podlegała cała szlachta i mieszczaństwo, a poddani sądom królewskim (książęcym) – wojewodzińskim – przy czym w skład sądu obowiązkowo powoływany był sędzia żydowski (iudex Iudeaorum). Wydaje się, że te sądy nie były surowe dla wspólników i „sług skarbu królewskiego”… W sporze prawnym Żyda z chrześcijaninem sprawę rozpatrywał ów żydowski sędzia, powód chrześcijański musiał nadto przedstawiać koniecznie obok świadków chrześcijańskich także świadków żydowskich. Przywilej zaostrzał także karę za zabicie Żyda. Przywilej kaliski zrównywał Żydów w prawach handlowych z chrześcijanami, ale przyznawał im przywilej pożyczania na procent, zakazany przez Kościół chrześcijanom. Był to nader istotny przywilej! Dawał olbrzymią przewagę ekonomiczną. Stwarzał z Żydów jedyną grupę społeczną uprawnioną do działania jak bank. Powstające kahały szybko doceniły ten przywilej…

Przywilej kaliski przyjęty został w innych księstwach śląskich: wrocławskim, głogowskim i jaworskim.

Przywilej kaliski nie był oryginalnym pomysłem księcia Bolesława Pobożnego i nie wynikał z jego filosemityzmu… Była to kopia przywileju, jakiego udzielił Żydom w 1157 roku cesarz Fryderyk I Barbarossa, będący w pilnej potrzebie finansowej. (…) Fryderyk I po prostu zaoferował niemieckim Żydom transakcję handlową: nadanie przywileju w zamian za pieniądze, których potrzebował. „Będziecie sługami mego skarbu (servi camerae), pożyczając mi i organizując dla mnie pieniądze – w zamian otaczać was będę moją szczególną cesarską opieką” – taka była mniej więcej treść tej politycznej transakcji. Dostrzegając korzyści w takiej umowie – inni władcy powielali ją później, w tym i nasz książę Bolesław Pobożny.

Nawiasem mówiąc – jeszcze przed cesarzem Fryderykiem I niemiecki król Konrad III (1137-1152) za swą opiekę nad Żydami zażądał ekwiwalentu – pisze historyk.

I znów: nie tylko Żydów traktowali w ten sposób wówczas monarchowie. Wszyscy – lennicy władcy, miasta, panowie feudalni, kupcy i rzemieślnicy – płacili władcom „za opiekę” (tak jest do dzisiaj – my też płacimy demokratycznemu państwu podatki „za opiekę”. Niekiedy z demokratycznym państwem konkurują gangi czy mafie; bywa że opiekują się obywatelem lepiej i taniej niż państwo…). Ale bankierzy, organizatorzy pożyczek dla dworów (więc kredytodawcy) i ich poborcy podatkowi wymagali ochrony szczególnej…«

Czasem trafiam na komentarze, że Niedzielski, Morawiecki czy inni politycy nie podlegają polskiemu prawu. Ale przecież tak jest od początku. Miszalski pisał:

Szczególnie uprzywilejowany status prawny, nadany Żydom, polegał także na tym, że Żydzi w sporach z chrześcijanami wyłączeni zostali spod jurysdykcji sądów kasztelańskich i miejskich, którym podlegała cała szlachta i mieszczaństwo, a poddani sądom królewskim (książęcym) – wojewodzińskim – przy czym w skład sądu obowiązkowo powoływany był sędzia żydowski (iudex Iudeaorum). Wydaje się, że te sądy nie były surowe dla wspólników i „sług skarbu królewskiego”… W sporze prawnym Żyda z chrześcijaninem sprawę rozpatrywał ów żydowski sędzia, powód chrześcijański musiał nadto przedstawiać koniecznie obok świadków chrześcijańskich także świadków żydowskich.

Z tego wynika, że skazanie Żyda przed takim sądem było praktycznie niemożliwe. I dziś jest tak samo. Wystarczy przypomnieć sobie sprawę Najsztuba. Portal press.pl w dniu 19.10.2021 pisał:

„Najsztub w październiku 2017 roku potrącił w Konstancinie-Jeziornie przechodzącą przez pasy 77-letnią kobietę, która w wyniku doznanych obrażeń trafiła do szpitala. Dziennikarz był trzeźwy, ale nie miał prawa jazdy, a samochód – polisy OC i ważnego przeglądu technicznego. Prokuratura oskarżyła go o nieumyślne spowodowanie wypadku przez niedostosowanie prędkości do warunków jazdy.

Trzy lata temu Sąd Rejonowy w Piasecznie zasądził od dziennikarza grzywnę, ale po odwołaniu prokuratury, która uznała, że kara jest za niska – uniewinnił Najsztuba. Podobnie jak w listopadzie 2019 roku – sąd drugiej instancji. Od tego – prawomocnego – wyroku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wniosła kasację odrzuconą przez Sąd Najwyższy 19 maja 2021 roku.”

Jak to nie jest Polin, to co to jest?