Flaga

Czas jakby przyspieszył w Polsce. Tylko czy to jest jeszcze Polska? Jeśli w sejmie na miejscu flagi gospodarza wisi flaga gościa, czyli Ukrainy, to tym samym gość staje się gospodarzem. Taki jest przekaz i żadne tłumaczenia nie pomogą. Ma też powstać TVP Ukraina, a więc trwają przygotowania do wprowadzenia języka ukraińskiego jako drugiego języka urzędowego, pomijając już to, że niektóre urzędy, jak podobno ZUS, mają już wersję ukraińską. To nie są działania tymczasowe. A skoro tak, to wypada zapoznać się bliżej z tym, kim są ci goście, którzy powoli stają się gospodarzami w tym państwie. Jaka jest ich tożsamość? I czy w ogóle można mówić o czymś takim, jak naród ukraiński? Nie należy jednak zapominać, że prawdziwymi gospodarzami w tym kraju są Żydzi i to oni odstawiają tę hucpę.

Poniższy cytat pochodzi z ukraińskiej Wikipedii:

„Rewolucyjna flaga OUN (Flaga OUNR, Flaga Bandery) jest flagą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (Rewolucjonistów).

W czasach niepodległej Ukrainy czerwone i czarne flagi były używane przez wiele organizacji i partii nacjonalistycznych, w tym UNA-UNSO, Prawy Sektor, Kongres Ukraińskich Nacjonalistów i inne.

Rewolucyjna organizacja ukraińskich nacjonalistów powstała w 1940 roku w wyniku rozłamu OUN. Rewolucyjne skrzydło OUN, zwane także OUN(b), ponieważ było kierowane przez Stepana Banderę, dążyło do opracowania własnych symboli, aby odróżnić się od OUN(m) Andrija Melnyka, która używała niebieskiej flagi i herbu OUN – trójząb ze złotymi ramionami i mieczem pośrodku.

OUN(r) zatwierdziła swój oficjalny czerwono-czarny emblemat, a na Drugim Wielkim Zgromadzeniu OUNR w kwietniu 1941 roku postanowiła porzucić trójząb z mieczem i używać tylko „narodowego trójzębu Włodzimierza Wielkiego w formie wprowadzonej przez Radę Centralną i swoją odrębną czerwono-czarną flagę organizacyjną”. Jednak ze względu na wybuch wojny niemiecko-radzieckiej komisja ta nie spotkała się. Flaga ta składa się z dwóch kolorów: czerwonego i czarnego. Czarny symbolizuje ziemię ukraińską, a czerwony – krew przelaną za Ukrainę.”

Czerwono-czarne flagi na Euromajdanie (listopad 2013 – luty 2014); źródło: Wikipedia.

Po co im ta druga flaga? Dlaczego nacjonaliści ukraińscy nie używają oficjalnej flagi państwowej w kolorach niebieskim i żółtym? Kolory czerwony i czarny, używane w różnych kombinacjach i proporcjach, są symbolem anarchokomunizmu. Tymi kolorami posługuje się wiele ruchów anarchistycznych. A skoro tak, to może wypada sobie przybliżyć ten anarchokomunizm.

Anarchizm – doktryna polityczna i ruch społeczny, które cechują się niechęcią wobec władzy odrzuceniem własności prywatnej i wszelkich przymusowych form hierarchii. Anarchizm wzywa do zniesienia państwa, które uważa za niepotrzebne i szkodliwe.

Anarchizm to system poglądów głoszący program całkowitego zniesienia przymusu, ucisku i wyzysku społecznego, postulujący powszechność, wolność, równość i sprawiedliwość społeczną. Anarchizm taki dąży do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej poprzez stworzenie społeczeństwa pozbawionego granic i podziałów etnicznych (bezpaństwowego).

Anarchizm komunistyczny, anarchokomunizm, komunizm wolnościowy – jeden z nurtów anarchizmu i komunizmu; doktryna polityczna zakładająca, że po likwidacji kapitalizmu i państwa ludzie powinni połączyć się w komunistyczne wspólnoty, kooperujące ze sobą na zasadach federacji, równocześnie nie pozbawiając jednostek wolności osobistej i działając na zasadach demokracji bezpośredniej.

Za czołowego ideologa anarchistycznego komunizmu uważa się Piotra Kropotkina. Kropotkin w książkach takich jak Fields, Factories and Workshops (Pola, fabryki i warsztaty) czy Zdobycie chleba analizował możliwości wprowadzenia anarchokomunizmu i szczegóły jego realizacji. Wykazywał również, że kluczowe dla anarchokomunizmu pojęcia solidarności czy pomocy wzajemnej (przeciwstawione konkurencji) nie są teoretycznym konstruktem czy wyłącznie moralnym celem, ale tendencją ujawniającą się w życiu nie tylko ludzkich społeczeństw, ale i zbiorowości zwierzęcych (w książce pt. Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju). – Tak pisze Wikipedia.

Podczas rewolucji lutowej i październikowej w Rosji anarchokomuniści włączyli się w działalność rewolucyjną. Rady robotnicze, komitety fabryczne i chłopskie, komitety lokatorów, budowane oddolnie i łączące się ze sobą oraz uspołecznienie gospodarki – były realizacją postulatów anarchistycznych. Rady zostały jednak w końcu upaństwowione w ramach tzw. „proletariackiego państwa” i pomimo początkowej umiarkowanej współpracy z bolszewikami doszło do walk z nimi. W kwietniu 1818 roku anarchistyczny ośrodek w Moskwie został zbrojnie zaatakowany przez bolszewików. W ciężkich walkach zginęło kilkunastu anarchistów, a ponad 600 zostało aresztowanych. Oskarżono ich o „niekontrolowanie”, gdyż odmówili uznania przywództwa komunistów autorytarnych i powołali „Czarną Gwardię” do walki z Czeka (później KGB).

Kulminacją tej walki było powstanie machnowców na Naddnieprzu i Zaporożu, które upadło w 1921 roku. Uchodźcy z Rosji przybywają do Francji (m.in. Nestor Machno, Piotr Arszynow i in.). Skupieni wokół czasopisma Dieło Truda (Sprawa Pracy) na bazie swoich doświadczeń wyniesionych z rewolucji rosyjskiej opracowali program anarchokomunistyczny, sformułowany w tekście „Platforma organizacyjna wolnościowego komunizmu”, na bazie którego powstała pewna tendencja organizacyjna w ramach tego nurtu – platformizm.

Ukraińska Republika Ludowa

Ukraińska Republika Ludowa funkcjonowała w latach 1917-1921. Po abdykacji cara Mikołaja II 15 marca 1917 roku Ukraińcy powołali organ swojej autonomicznej władzy o nazwie Ukraińska Centralna Rada. Określiła ona terytorium pod swoją władzą jako obszar guberni: kijowskiej, podolskiej, wołyńskiej, czernihowskiej, połtawskiej, charkowskiej, katerynosławskiej, chersońskiej i taurydzkiej bez Krymu. Na terenie guberni kurskiej, woroneskiej i chełmskiej ostateczna granica Ukraińskiej Republiki Ludowej miała być wytyczona na podstawie plebiscytów.

Powstanie Machny

Powstanie Machny – chłopskie powstanie anarchokomunistyczne pod przywództwem Nestora Machno, które miało miejsce w latach 1918-1921 na południowo-wschodniej Ukrainie. Obszar kontrolowany przez powstańców nazwany był Wolnym Terytorium lub Machnowszczyzną.

Położenie Wolnego Terytorium; źródło: Wikipedia.

Ukraińskie anarchistyczne grupy działały podczas rosyjskiej wojny domowej. Niektórzy twierdzili, że są lojalne wobec państwa ukraińskiego, ale inne nie uznawały lojalności wobec żadnej ze stron; wszyscy walczyli zarówno z czerwoną, jak i z białą armią z równą zaciekłością w początkowej fazie wojny domowej. Ze wszystkich grup anarchistycznych, najbardziej znanym i odnoszącym sukcesy był przywódca chłopskich anarchistów Nestor Machno, który rozpoczął działania na południowo-wschodniej Ukrainie przeciwko władzy hetmanatu (protektorat niemiecki)w lipcu 1918 roku. We wrześniu utworzył Rewolucyjną Powstańczą Armię Ukrainy z uzbrojeniem i wyposażeniem głównie uzyskanym z wycofujących się sił austro-węgierskich i niemieckich. Podczas wojny domowej Armia Powstańcza, w zależności od momentu, liczyła od 15 000 do 100 000 żołnierzy i była zorganizowana w oddziały piechoty, kawalerii i artylerii. Artyleria szła w straży tylnej. Nad pierwszym wozem powiewała wielka, czarna flaga. Po obu stronach miała srebrne hasła „Wolność albo śmierć” i „Ziemia w ręce chłopów, fabryki w ręce robotników”.

Flaga Wolnego Terytorium; Śmierć wszystkim, którzy stoją na drodze do zdobycia wolności przez lud pracujący; źródło: Wikipedia.

Kiedy po układzie w Brześciu Litewskim (1918) na terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej wkroczyły wojska niemieckie, Nestor Machno zorganizował anarchistyczną partyzantkę, która miała zatrzymać armię interwencyjną i stworzyć na zajętych przez nią terenach system anarchokomunistyczny. W czerwcu 1918 roku udał się do Moskwy, gdzie spotkał się z Piotrem Kropotkinem i Jakowem Świerdłowem. Do Hulajpola, gdzie była siedziba machnowców, wrócił w lipcu 1918 roku. Machno dowodził całą partyzantką antyniemiecką między Dnieprem a Morzem Azowskim.

Hulajpołe było w pierwszej połowie 1919 całkowicie wolne od władzy zewnętrznej. Na terenie wsi powstały autonomiczne komuny, wolne od wpływów zewnętrznych. Doskonale zorganizowane komuny rolne dostarczały dużych ilości żywności, którą wywożono do wielkich miast. Najbardziej znana była komuna imienia Róży Luksemburg. Machno ściągnął do Hulajpoła czołowych anarchistów. Wraz z Arszinowem rozpoczął wydawanie gazety „Put’ k swobodie” („Droga do wolności”) i stworzył Komisję Kulturalno-Oświatową. Armia Powstańcza walczyła przeciwko Denikinowi w ramach działań Armii Czerwonej, lecz jako autonomiczna jej część, m.in. używając czarnych sztandarów. Według przeciwników anarchiści dopuszczali się grabieży na miejscowej ludności, a w późniejszym okresie na polecenie Machno powstał oddział kontrwywiadowczy walczący na terenie Zaporoża i Naddnieprza z wrogami machnowszczyzny, słynący według jej przeciwników z okrucieństwa.

Sztandary

Machnowcy używali wielu odmian czarnych i czerwonych flag podczas rosyjskiej wojny domowej. Widniały na nich hasła anarchistyczne i socjalistyczne lub nazwa jednostki używającej flagi. Wiktor Biłasz, ukraiński anarchista, który przybył na początku stycznia 1919 do Hulajpola, wspominał później: „Przy sztabie wisiały ciężkie, czarne sztandary z hasłami: „Pokój chatom, wojna pałacom”; „Z uciśnionymi przeciwko ciemiężycielom”; „Wyzwolenie robotników, rękami robotników”. Dalej widać było przemieszane czerwone i czarne flagi zawieszone najwyraźniej przy budynkach organizacji obywatelskich. Obok sztabu, przy wejściu do „Okręgowej rady robotniczych, chłopskich i powstańczych przedstawicieli” wisiały dwie flagi – jedna czarna, z napisem „Władza tworzy pasożytów. Wiwat anarchia!”, druga – czerwona ze sloganem „Cała władza w ręce lokalnych rad”.

Po zerwaniu sojuszu z Armią Czerwoną, co nastąpiło w czerwcu 1919, wojska machnowskie ponownie powróciły do anarchistycznej symboliki, a czarny kolor stał się niezmiennym symbolem machnowskiego ruchu powstańczego.

Ideologia machnowców

Machnowcy określali siebie jako „chłopów i robotników, którzy powstali w 1918 roku przeciw brutalności burżuazji, władzy Niemiec i Austro-Węgier oraz hetmanatowi Ukrainy”. Swój cel zamierzali osiągnąć poprzez walkę zbrojną z władzą monarchistyczną, republiką socjaldemokratyczną oraz bolszewickim rządem komunistycznym. W ich miejsce chcieli wprowadzić wyłonione w wolnych wyborach rady robotnicze, które jednak, w odróżnieniu od tych proponowanych przez komunistów i socjaldemokratów, miały być w pełni antyautorytarne i przeciwne państwowemu socjalizmowi, co wyrażało się poprzez wolną, niezależną od władz, organizację życia społecznego pracujących. Machnowcy podkreślali, że „pracujący sami muszą wybierać własne rady, które mają spełniać życzenia oraz instrukcje właśnie samych pracujących. Będą to rady wykonawcze, a nie rządzące”. W kwestii własności postulowano uspołecznienie środków produkcji, tzn. przekazanie w ręce pracujących ziemi, fabryk, farm, kopalń, transportu itp.

Podstawą koncepcji politycznej Nestora Machno był anarchizm, jednak zdaniem ukraińskiego historyka Jarosława Hrycaka był on zdecydowanie odmienny od idei głoszonych w tym samym okresie przez anarchistów rosyjskich. Zdaniem wymienionego badacza ważną inspiracją dla działalności machnowców była Kozaczyzna, zaś ruch ten w miarę swojego rozwoju w coraz większym stopniu łączył elementy anarchistyczne, równościowe, z narodowo-ukraińskimi.

Tak to wygląda według Wikipedii.

Nestor Machno

Na portalu HistMag jest artykuł poświęcony Machno: Watażka, bohater, bóstwo. Nestor Machno oczami Ukraińców (https://histmag.org/Watazka-bohater-bostwo.-Nestor-Machno-oczami-Ukraincow-1444). Napisany w 2014 roku. Poniżej jego fragment:

»Niegdyś przedstawiany był jako krwiożerczy watażka, rabuś i bandyta. Dziś jako ukraiński bohater narodowy, a nawet wcielenie boga Wisznu. Kim był Nestor Machno? Jak jest postrzegany?

Urodził się 27 października 1888 roku w Hulajpolu, w rodzinie ukraińskiego chłopa. Według legendy, podczas chrztu małego Nestora w oknie zauważono błyskawicę. Pop wykrzyknął wówczas, że z małego dziecka wyrośnie wielki rozbójnik. Dzieciństwo i młodość Nestor miał ciężkie. Dorastał bez ojca w biednej, wielodzietnej rodzinie. Od najmłodszych lat musiał pracować na siebie i rodzinę. Ze względu na trudną sytuację materialną i charakter (określono go mianem choleryka i egocentryka) edukację zakończył prawdopodobnie na 4 klasie. Od 16 roku życia uprawiał działalność terrorystyczną, a za zabójstwo policjanta został skazany w 1908 roku na 20 lat więzienia. Z tego wyroku odbył 9 lat w moskiewskim więzieniu na Butyrkach. Tam poznał Piotra Arszynowa, również skazanego za działalność terrorystyczną. Arszynow był anarchistą – maksymalistą który uważał, że na drodze do wolności trzeba się poświęć, żeby osiągnąć konkretne rezultaty. To właśnie Arszynow zapoznał Machnę z ideologią anarchizmu.

Podczas pobytu na Butyrkach Nestor Machno rozpoczął ponownie naukę. Poznał gramatykę rosyjską, zajmował się matematyką, rosyjską literaturą, historią kultury i ekonomią polityczną. Tam też zetknął się z opowieściami o życiu słynnych kozackich watażków: Jemieliana Pugaczowa i Stieńki Razina – Kozaka dońskiego, przywódcy antycarskiej rebelii z 1670 roku. Jest bardzo prawdopodobne, że owe przekazy o działalności tych postaci i spotkania z Arszynowem zaowocowały tym, że w Machnie narodziła się specyficzna idea anarchizmu powiązanego z kozackim umiłowaniem do wolności i samostanowienia.

Po wybuchu rewolucji lutowej Nestor Machno opuścił więzienie. Do momentu wkroczenia Niemiec na Ukrainę Machno był reprezentantem anarchistów w Związku Chłopskim i w Radzie Delegatów w Hulajpolu. Po wkroczeniu wojsk niemieckich na ziemię ukraińską rozpoczął walkę na czele niewielkiego oddziału przeciw okupantowi. Później kontynuował swą walkę przeciw Pawłowi Skoropadskiemu, a po jego upadku przeciw Symonowi Petlurze. Potem walczył przeciw Armii Czerwonej i białogwardyjskim generałom Antonowi Denikinowi i Piotrowi Wranglowi, przy czym działania przeciwko Armii Czerwonej były przerywane zawartymi z nią sojuszami. W tym też czasie Nestor Machno zorganizował na terenie Ukrainy ultraradykalne formacje zbrojne anarchistów, które zajmowały się „wywłaszczeniem obszarników” i „organizacją komun agrarnych”.

Ostateczne rozbicie białogwardzistów w listopadzie 1920 roku spowodowało, że bolszewicy zwrócili się przeciwko Nestorowi Machnie. Armia Czerwona rozpoczęła szeroko zakrojone działania, mające na celu ostateczne zniszczenie ruchu machnowskiego i jego przywódcy. Do lata 1921 roku ruch machnowski na Ukrainie przestał istnieć, a sam Nestor Machno wraz niewielką grupą współpracowników i żoną udał się na emigrację.

W latach istnienia ZSRR mówiono o nim jako o bandycie, rzeźniku, który swe mordy sankcjonował żądzą posiadania. Problem grabieży czy ekspropriacji powraca cały czas, gdy mówi się o Machnie. Jest on czasem przedstawiany jako swego rodzaju trybik w maszynie czerwonego terroru, przy jednoczesnym zapomnieniu o białym terrorze, który był również okrutny i krwawy. W wojnie domowej białogwardyjskie wojska generałów Denikina i Wrangla postępowały tak samo, jak bolszewicy i machnowcy. W związku z tym, wszystkie strony konfliktu są obarczone taką samą odpowiedzialnością.

Po odzyskaniu niepodległości Ukraina zaczęła kształtować na nowo świadomość historyczną społeczeństwa. Wśród panteonu wielkich i zasłużonych dla ojczyzny znalazł się Nestor Machno – anarchista czynu. Anarchizm Machny zszedł nieco na drugi plan. Jego sylwetka została wzięta przez Ukraińców i przetransformowana, tak jak to się dzieje w wielu społeczeństwach. Odtąd jest widziany na wielu płaszczyznach, ale przede wszystkim jako Machno – Ukrainiec, urodzony na Zaporożu i walczący o kozacki styl życia (niczym nieskrępowana wolność i możliwość samostanowienia). Jego anarchizm jest również wspominany, i to w sposób bardzo głośny, podczas imprezy „Dzień niezależności z Machną”. Odbywa się ona w Hulaj – Polu. Jest organizowana po raz drugi w terminie odzyskania niepodległości przez Ukrainę, czyli 24 sierpnia.«

Na stronie libcom.org znajduje się artykuł Machno, Nestoor , 1889-1934 (http://libcom.org/history/makhno-nestor-1889-1934). Poniżej wybrane fragmenty:

»Działalność Machno ustała wiosną następnego roku, kiedy rząd Włodzimierza Lenina podpisał traktat brzeski. Traktat ten oddał znaczną część Imperium Rosyjskiego, w tym Ukrainę, Niemcom i Austrii w zamian za pokój. Traktat przewidywał również inwazję na Ukrainę dużej liczby wojsk niemieckich i austriackich, które podbiły cały kraj w niecałe trzy miesiące. Machno udało się sformować kilka jednostek wojskowych, składających się z 1700 ludzi, ale nie mógł powstrzymać zajęcia Hulajpola. Po zjeździe anarchistycznym pod koniec kwietnia w Taganrogu, postanowiono zorganizować małe oddziały bojowe, liczące od pięciu do dziesięciu chłopów i robotników, aby odebrać broń nieprzyjacielowi i przygotować się do ogólnego powstania chłopskiego przeciwko wojskom obu państw oraz wysłać kilka osób do Rosji Sowieckiej, aby na własne oczy zobaczyć, co się tam dzieje zarówno z tą rewolucją, jak i z anarchistami pod rządami bolszewików. Machno należał do tej grupy.

W czerwcu Machno przybył do Moskwy. Od razu odwiedził wielu rosyjskich anarchistów (w tym swojego starego przyjaciela Piotra Arszynowa). Ruch anarchistyczny w Moskwie został zastraszony z powodu kwietniowego nalotu Czeka (bolszewickich tajnych służb), który złamał kręgosłup ruchu, kończąc tym samym polityczne zagrożenie dla bolszewików po lewej stronie. Dla Machno, pochodzącego z obszaru, gdzie wolność słowa i zrzeszania się była uważana za rzecz oczywistą, niski poziom aktywności był szokiem. Według niego „Moskwa jawiła się jako stolica Papierowej Rewolucji, ogromna fabryka produkująca puste rezolucje i hasła, podczas gdy jedna partia polityczna, za pomocą siły i oszustwa, wyrosła na pozycję klasy rządzącej”. Machno odwiedził także słynnego anarchistę Piotra Kropotkina, prosząc go o radę w sprawie pracy rewolucyjnej i sytuacji na Ukrainie.

Bolszewicy pomogli Machnie wrócić na Ukrainę. W czasie powrotu Machno o mało nie zginął. Gdy został aresztowany przez wojska okupanta, miał przy sobie libertariańskie broszury. Żydowski mieszkaniec Hulajpola, który znał Machno od jakiegoś czasu, uratował go, płacąc za jego uwolnienie sporą sumę pieniędzy. Po powrocie do Hulajpola Machno zaczął organizować opór wobec sił okupacyjnych i ich marionetkowego reżimu kierowanego przez hetmana Skoropadskiego. Można powiedzieć, że wraz z oporem rósł ruch Machno. Od lipca 1918 do sierpnia 1921 Machno przewodził walce o wolność klasy robotniczej przeciwko wszystkim ciemiężcom, czy to bolszewikom, białym (kontrrewolucjonistom), czy nacjonalistom. W trakcie tej walki udowodnił, że jest przywódcą partyzanckim o nawet wybitnych zdolnościach.«

Jak to mówią: kto szuka ten znajdzie. Wprawdzie domyślałem się, że Machno jest Żydem, ale domysł, to tyko domysł. Nigdzie nie piszą o tym i nie mówią w filmach o nim, których w internecie jest sporo. Dopiero na stronie libcom.org jest wyraźna wskazówka, że nim był. No bo jeśli jakiś Żyd płaci sporą sumę pieniędzy za uwolnienie Machna, to znaczy, że był on Żydem. Nie ma takiej opcji, by Żyd zapłacił za goja. A jeśli ktoś w to wierzy, to jest wyjątkowo naiwny.

Dla Rosjan Machno jest bandytą, rabusiem i mordercą. Dla Ukraińców – bohaterem, może nawet większym, niż Bandera. W filmie nadawanym przez rosyjską telewizję przewija się motyw białej trupiej czaszki i piszczeli na czarnej fladze. Czarny to kolor anarchistów, czarno-czerwony – anarchokomunistów. Jest również w nim wzmianka o tym, że Machno jest idolem Daniela Cohn-Bendidt, anarchisty z 1968 roku, o którym Wikipedia pisze: poseł do Parlamentu Europejskiego, reprezentujący w różnych kadencjach Francję i Niemcy.

Historia Nestora Machno. Ja niosę śmierć.

Na filmie ukraińskim jest on przedstawiony inaczej. Kanał, na którym został wyemitowany, to coś w rodzaju naszego „wRealu24” czy „Mediów Narodowych”, tak przynajmniej ja to odbieram. Tu w pewnym momencie ukraińska socjolog mówi: „Rosjanom bliżej do monarchii, a Ukraińcom do anarchii”. Być może jest w tym dużo racji, skoro Kozacy są częścią narodu ukraińskiego.

Tatko Machno i ukraińska anarchia. Historia bez mitów.

Kozacy

Zdaniem ukraińskiego historyka Jarosława Hrycaka ważną inspiracją dla działalności machnowców była Kozaczyzna. A skoro tak, to wypada przybliżyć ją sobie. W Wikipedii można przeczytać:

„Kozacy (z tur. Quazzaq, awanturnik) – nazwa odnosząca się do grupy ludności o charakterze wieloetnicznym z dominującym substratem ruskim, zamieszkującej stepy położone na południe od księstw ruskich, określająca później rodzaj osadnictwa wojskowego na zasiedlonych ziemiach pogranicznych Rzeczypospolitej i Rosji.

Początki Kozaków zaporoskich, czyli niżowych, sięgają XV wieku i związane są z południowo-wschodnimi kresami Wielkiego Księstwa Litewskiego (Zaporożem), od unii lubelskiej (1569) w składzie Korony.

Słowo Kozak lub Kazak według Aleksandra Brücknera jest pochodzenia tatarskiego i „wykłada się jakoby”: chudy pachołek, zdobyczy sobie szukając, nikomu poddany, za pieniądze komu chce służy. Wszelkie nazwy starszeństwa (ataman, esuał itd.), broni, ubioru, koni, żywności, urządzeń były u Kozaków tatarskie.”

Kozacy piszą list do sułtana. Obraz pędzla IIji Riepina namalowany w latach 1878-1891. Muzeum Rosyjskie w Sankt Petersburgu. Źródło: Wikipedia.

Kozacy piszą list do sułtana. A dlaczego akurat do sułtana? Pewnie dlatego, że poczuwają się do jakiegoś związku z plemionami tureckimi. Na obrazie widać zwinięte sztandary w barwach niebiesko-żółtych i czerwono-czarnych. I dla wielu jest to argument, że barwy czerwono-czarne nie mają związku z anarchokumunizmem tylko należą do kozackich tradycji. Problem jednak polega na tym, że obraz został namalowany pod koniec XIX wieku.

Ruch 26 Lipca

Ruch 26 Lipca (hiszp. Movimiento 26; w skrócie M-26), jak pisze Wikipedia, to kubański ruch rewolucyjny kierowany przez Fidela Castro. Poniżej flaga Ruchu 26 Lipca. Źródło: Wikipedia.

Ruch formalnie został założony w 1955 roku, gdy Fidel Castro udał się do Meksyku celem utworzenia oddziałów partyzanckich. Nazwa ugrupowania upamiętniała atak na koszary armii w Santiago de Cuba z 26 lipca 1953 roku. Podczas pobytu Castro w Meksyku za działalność sabotażową i polityczną ruchu na wyspie odpowiadali Enrique Oltuski i Frank Pais.

Program ruchu zakładał dystrybucję ziemi chłopom, nacjonalizacje sektora usług publicznych, industrializację, wprowadzenie powszechnej edukacji i przeprowadzenie uczciwych wyborów. Na początku 1957 roku Castro i wierni mu partyzanci przedostali się na wyspę i rozpoczęli rewolucję prowadzoną z gór Sierra Maestra. Jednocześnie powstały komórki organizacji w miastach. W 1959 roku ruch objął władzę w kraju. W 1961 roku wszedł w skład partii Zjednoczone Organizacje Rewolucyjne. Pod względem ideologicznym odwoływał się do radykalnie nacjonalistycznej ideologii Jose Marti (1853-1895).

Enrique Oltuski

Mamy tu ciekawą postać Enrique Oltuski. Angielska Wikipedia tak o nim pisze:

Oltuski urodził się w mieście Kobryń, wówczas w granicach Polski, obecnie Białoruś. W wieku czterech lat Oltuski wyemigrował na Kubę wraz z ojcem, żydowskim szewcem.

Enrique Oltuski studiował na Uniwersytecie w Miami, gdzie dołączył do Bractwa Latynoskiego Phi Iota Alpha. Ukończył studia w 1954 roku z dyplomem inżyniera architektury i rozpoczął pracę w firmie Shell Oil Co., projektującej stacje paliw na całej Kubie. To w tym czasie rozpoczął współpracę z Fidelem Castro w ruchu partyzanckim znanym jako Ruch 26 Lipca, mającym na celu obalenie prezydenta Fulgencio Batisty.

W czasie rewolucji kubańskiej Oltuski był odpowiedzialny za działania Ruchu 26 Lipca w prowincji Las Villas (obecnie Villa Clara). To właśnie tam, w Las Villas, poznał Che Guevarę, gdy ten dołączył do Ruchu w październiku 1958 r. Oltuski miał pracować pod dowództwem Guevary przez pięć lat.

Oltuski był przedstawicielem tzw. „równiny”, mniej radykalnego skrzydła ruchu rewolucyjnego, znanego z zaangażowania w obalenie Fulgencio Batisty i ustanowienia liberalnej demokracji. Po triumfie rewolucji jako minister komunikacji, został jednym z trzech ministrów członków Ruchu 26 Lipca w pierwszym gabinecie prezydenta Manuela Urrutii Lleó. Następnie został wiceprezesem Rady Centralnego Planowania, którą to funkcję piastował przez pięć lat pod kierownictwem Ernesto Guevary. W chwili śmierci w 2012 roku Oltuski pełnił funkcję wiceministra ds. przemysłu rybnego.

Wnioski

To bardzo ciekawe! Zwykły szewc wyjeżdża ze swoim czteroletnim Heniem na Kubę. Jeszcze bym zrozumiał, że do Ameryki, jako kraju, który tradycyjnie przyjmował wielu emigrantów, ale Kuba! W Ameryce pracował też, jako stolarz, ojciec Aleksandra Dubczeka, a później zabrał on pięcioletniego Olesia do… Kirgistanu. Kto by pomyślał? Stolarz i szewc, a tacy globtroterzy. Prawdziwa nacja międzynarodowa, która wszędzie czuje się, jak u siebie.

Mały Henio staje się Enrique i na studiach wstępuje do jakiejś organizacji masońskiej. A później firma Shell zatrudnia go na Kubie. Tak więc widać, że te międzynarodowe firmy zajmują się nie tylko pomnażaniem kapitału, ale są też siedliskiem różnego rodzaju szpiegów i rewolucjonistów. Tak działali na Kubie i pewnie tak nadal działają we wszystkich krajach. A więc nie tylko jakieś fundacje, think tanki, instytuty itp. Wszystko jest pod kontrolą tej nacji.

To, do czego odwołują się Ukraińcy, to co stanowi ich tradycję, to nacjonalizm ukraiński i tradycje kozackie. Ten nacjonalizm jest uosabiany nie tylko przez Stepana Banderę, ale może nawet bardziej przez Nesora Machno. I to prawdopodobnie od niego OUN czerpała inspirację i na nim się wzorowała. Jeśli przyjmiemy rosyjską ocenę Machno, to w tym kontekście rzeź wołyńska staje się bardziej zrozumiała. W internecie można obejrzeć mnóstwo filmików, na których ukraińskie zespoły muzyczne odwołują się do symboliki i wizerunku Machny.

W Polsce mamy już kilka milionów Ukraińców. Być może większość z nich nie ma nic wspólnego z tą „ukraińską tradycją”, ale wystarczy, że tylko 1% z nich będzie do niej nawiązywał i aktywnie ją kultywował. Co może się stać, gdy takim ludziom nie spodoba się tzw. Marsz Niepodległości? Jeśli oni stają się w tym kraju gospodarzami, to naturalne, że może im nie spodobać się taki marsz. A po drugiej stronie Żydzi już mają całe zastępy tzw. patriotów, bo to oni wymyślili ten marsz. Czy w związku z tym grożą nam w bliżej nieokreślonej przyszłości jakieś niepokoje społeczne na tle narodowościowym?

Nacjonalizm ukraiński

Każdy człowiek, by działać, potrzebuje jakiegoś bodźca i taki bodziec nazywamy motywacją. Tak samo jest w przypadku państw, narodów czy partii politycznych. Żeby pobudzić większe grupy ludzi do pewnego zgodnego działania, też potrzebna jest motywacja i w tym przypadku tę motywację nazywamy ideologią. To ona określa cel i sposób dochodzenia do niego.

Jedną z takich ideologii jest nacjonalizm ukraiński. Bliższe zapoznanie się z nim ułatwi zrozumienie tego, co dzieje się w tej wojnie na Ukrainie i kto tak naprawdę pociąga za sznurki po obu walczących stronach. Nacjonalizm ten jest kojarzony przeważnie ze Stepanem Banderą (1909-1959), a to był działacz, aktywista i terrorysta. Za głupi na to, by stworzyć ideologię. Wsławił się tym, że w styczniu 1936 roku dokonał udanego zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego. Zginął 15 października 1959 roku w zamachu przeprowadzonym w Monachium przez agenta KGB Bohdana Staszyńskiego. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.

Twórcą tej ideologii był Dmytro Doncow. Czy to „Doncow”, to od Donu? Warto, jak sądzę, przybliżyć ją sobie, bo ona wiele wyjaśnia. Ktoś może powiedzieć, że to już nieaktualne, ale jak się obserwuje, jak zachowują się walczący Ukraińcy, to widać wyraźnie, że oni działają dokładnie według założeń programowych tej ideologii. Ciekawe, że ukraiński nacjonalizm nie przeszkadza środowiskom żydowskim w Polsce i na świecie, a polski, nawet nie nacjonalizm tylko patriotyzm, jest dla nich nie do zaakceptowania. Wygląda na to, że ukraiński nacjonalizm jest tylko ich narzędziem do realizacji ich celów.

Poniższe informacje zaczerpnąłem z Wikipedii, którą coraz bardziej cenię, nie za to, co pisze, ale za to czego nie pisze lub przeinacza, bo to jest wskazówka, która naprowadza na właściwy trop.

Nacjonalizm ukraiński

Nacjonalizm ukraiński ( również ukraiński ruch narodowy) – ukraiński nurt myśli politycznej i związany z nim ruch polityczny, powstały w pierwszej połowie XIX wieku.

Jego celem było utworzenie niepodległego i zjednoczonego (z części należących do Czechosłowacji, Polski, Rumunii i ZSRR, a wcześniej – do Austro-Węgier i Rosji) państwa ukraińskiego. Ukraiński ruch narodowy w okresie tworzenia toczył zaciętą walkę z ruchem moskalofilskim.

Nacjonalizm ukraiński w latach 30-tych XX wieku wykazywał wiele cech charakterystycznych dla faszyzmu i nacjonalizmu integralnego, określanego w ukraińskiej literaturze nacjonalistycznej mianem „czynnego nacjonalizmu”, jako przeciwstawienie do tradycyjnych nacjonalizmów europejskich. Jego głównym reprezentantem w XX w. była Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), powstała w 1929 roku w Wiedniu z połączenia kilku mniejszych organizacji, przede wszystkim Ukraińskiej Organizacji Wojskowej, utworzonej w 1920 roku.

Rozwój ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego zintensyfikował się po przegranej wojnie z Polską w latach 1918-1919. Część oficerów Ukraińskiej Armii Halickiej (UHA) nie pogodziła się z przegraną. Niezadowoleni wyemigrowali do Europy Zachodniej, głównie do Czechosłowacji i tam powołali do życia terrorystyczną i sabotażową Ukraińską Organizację Wojskową (UWO). Najważniejszą rolę w utworzeniu UWO odegrał płk Jewhen Konowalec.

Większość kierowniczej kadry UWO stanowili wojskowi kombatanci wojny polsko-ukraińskiej, która zakończyła się klęską militarną Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej (ZURL) i jej likwidacją. Działacze i wojskowi ZURL byli nastawieni antypolsko. Po przegranej wojnie z Polską o Lwów i Galicję Wschodnią wszystkie środowiska związane z ZURL aż do 1923 roku odmawiały przyjęcia tego faktu do wiadomości i robiły wszystko, aby jak najmocniej zdestabilizować sytuację na tym obszarze. Obywatele II RP narodowości ukraińskiej zbojkotowali Pierwszy Powszechny Spis Ludności w 1921 roku, pobór do Wojska Polskiego i wybory parlamentarne w 1922 roku.

Nacjonalizm integralny

Nacjonalizm integralny – odmiana nacjonalizmu odrzucającego suwerenność narodu na rzecz władzy, która w jego interesie działa, ale jest od niego niezależna. Podstawową cechą takiego nacjonalizmu był antydemokratyzm, zakładający, że w przypadku demokracji narodem mogą rządzić kliki partyjne i cudzoziemcy, co przeczy samemu celowi nacjonalizmu. Pojęcie i zakres nacjonalizmu integralnego sformułował Charles Maurras.

Ukraiński nacjonalizm integralny

Zdaniem części badaczy ukraiński nacjonalizm od lat 20-tych XX wieku, mieszczący w sobie elementy faszyzmu i totalitaryzmu, należy zaliczyć do nacjonalizmów integralnych. Jego twórcą był Dmytro Doncow. Nacjonalizm ten zakładał, że najwyższą wartością jest naród, a najważniejszym celem jest zdobycie niezależnego państwa.

Doktryna została formalnie przyjęta za podstawy ideologiczne OUN na I Kongresie Ukraińskich Nacjonalistów w 1929 roku. Kongres ten w swojej uchwale założył wprowadzenie prawicowego ustroju totalitarnego w odzyskanym państwie, w którym niepodzielną władzę sprawować będzie jeden ruch polityczny z wodzem narodu i elitą. Mówi o tym punkt 16 Uchwały I Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów, zgodnie z którym w narodzie ukraińskim nie ma miejsca na demokrację – rządzić ma nim ponadpartyjna, niedopuszczająca do powstania jakiejkolwiek partii politycznej, obejmująca cały naród ukraiński, monokratyczna Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów.

Cechy charakterystyczne dla ideologii nacjonalizmu ukraińskiego:

Walka o „Wielką Ukrainę”

W połowie XIX wieku szerszego znaczenia nabiera wpływ Naddniestrza na Galicję Wschodnią. Pierwszym zwolennikiem połączenia był Pantelejmon Kulisz, członek Bractwa Cyryla i Metodego. Prześladowany przez władze rosyjskie, przeniósł się do Lwowa w 1891 roku. Kolejnymi byli Mychajło Drahomanow i Mychajło Hruszewski. Na początku XX wieku działali we Lwowie kolejni zwolennicy połączenia obu ziem – Dmytro Antonowycz, Wołodymir Wynnyczenko, Symon Petlura. Przedstawiciele „Wielkiej Ukrainy” rozpoczęli działalność w galicyjskim ruchu spółdzielczym i studenckim. Działania tych, jak i wielu innych osób, miały wpływ na rozwój poczucia narodowego Ukraińców galicyjskich. Po wykształceniu się bloków polityczno-militarnych (Ententa i Państwa Centralne) w pierwszej dekadzie XX wieku, Galicja została uznana przez nacjonalistów ukraińskich za „Piemont Ukrainy”, a państwa centralne za siłę, przy pomocy której oderwie się Ukrainę Naddniestrzańską od Rosji i połączy z Galicją, tworząc niepodległe państwo ukraińskie.

Cel uświęca środki

W ideologii nacjonalistów ukraińskich najwyższą, absolutną wartością jest naród, a najważniejszym celem – zdobycie niezależnego państwa i to za każdą cenę. W wydanej we Lwowie w 1929 roku broszurze „Polskie powstanie 1863 roku” działacz UWO i OUN Mychajło Kołodzinskyj pisał:

Na przykładzie polskich powstańców widzieliśmy, że ludzie, którzy chcieli zdobyć wolność dla swojego narodu, nie przebierali w środkach dla jej osiągnięcia. Dlaczego i my nie mielibyśmy pójść drogami wytyczonymi przez historię? Trzeba krwi, dajmy morze krwi, trzeba terroru, wprowadzimy piekielny, trzeba ofiarować dobra materialne, nie zostawimy sobie niczego. Mając na celu wolne państwo ukraińskie, idźmy doń wszystkimi środkami i wszystkimi drogami. Nie wstydźmy się mordów, grabieży i podpaleń. W walce nie ma etyki. Etyka na wojnie to pozostałości niewolnictwa narzuconego przez zwycięzców – zwyciężonym. Nie dbajmy o dobre imię i opinię w świecie, bo choćbyśmy byli nie wiadomo jak ideowymi w swojej walce, wszyscy nazywać nas będą bandytami. Każda droga, która prowadzi do naszego najwyższego celu, bez względu na to, czy przez innych nazywana jest heroizmem czy podłością, jest naszą drogą.

John Armstrong – amerykański historyk, sowietolog i badacz zagadnień nacjonalizmu – uważa, że ukraiński nacjonalizm czerpał po części wzorce z organizacji rewolucyjnych Rosji carskiej, w tym ruchów nastawionych na terror indywidualny, jak Narodnaja Wola (obrazują to lata 20. i 30. XX wieku – okres wzmożonych zamachów na polskich i radzieckich polityków i urzędników). Od bolszewików przyjął natomiast metody ucisku politycznego.

Antyrosyjskość i antyradzieckość

Według Dmytro Doncowa (twórcy ukraińskiej koncepcji nacjonalizmu, przyjętej w latach 30. XX wieku przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów za podstawę ideologiczną działalności politycznej) głównym wrogiem Ukrainy miała być Rosja, niezależnie od jej formy ustrojowej, kraj o skrajnie odmiennej od Europy cywilizacji. Doncow przypisywał Ukrainie rolę obrońcy Europy przed Rosją i jej nieuchronnym imperializmem, powracającym pod różną nazwą i w różnej postaci (stawiał carat na tej samej płaszczyźnie, co bolszewizm). W odczycie wygłoszonym we Lwowie na II Wszechukraińskim Zjeździe Studentów w lipcu 1913 roku Doncow zaprezentował zarys programu opartego na zwróceniu się ku Europie Zachodniej i zerwaniu związków z Rosją, którą uznał za jednoznacznie nieprzychylną niepodległości Ukrainy. Pogląd ten rozwijał w wydanej w 1921 roku w Wiedniu pracy Podstawy naszej polityki. Doncow przedstawił w niej propozycję polsko–ukraińskiej wspólnoty interesów, skierowanej przeciwko Rosji gotów był nawet do rezygnacji z ubiegania się o włączenie Galicji i Wołynia w skład przyszłego państwa ukraińskiego, uznając, iż niepodległość jest ważniejsza niż zjednoczenie wszystkich ziem ukraińskich.

Doncow zapowiadał zmierzch idei, „którym cześć oddawał wiek XIX”, i proponował nowe, oparte na bezwzględnym poświęceniu organizacji i „żelaznej sile entuzjazmu”. Podkreślał, że taka postawa grupy niezłomnych jednostek wystarczy, by zdobyć niepodległe państwo, zaś w przypadku braku podjęcia stosownych działań Ukraina nigdy się nie odrodzi – zgodnie z doktryną walki narodów jej miejsce zajmie ktoś inny. Dlatego w ideologii nacjonalizmu ukraińskiego ważną rolę odgrywało promowanie odpowiednich wzorców osobowych – głównie postaci związanych z ruchem kozackim, walczących w XVII i XVIII w. z Moskwą i Polską,np. Bohdana Chmielnickiego, Iwana Mazepy, Iwana Gonty i Maksyma Żeleźniaka.

Rewolucja narodowa” jako droga do niepodległości

Punkt 2 uchwały I Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów (Wiedeń, 1929 r.) głosił:

Całkowite usunięcie wszystkich okupantów („zajmańców”) z ziem ukraińskich, co nastąpi w toku rewolucji narodowej i otworzy możliwości rozwoju narodu ukraińskiego (Nacji Ukraińskiej), zabezpieczy tylko system własnych militarnych sił i celowa polityka sojusznicza.

Główną rolę w „rewolucji narodowej”, która miała przynieść niepodległość, mieli odegrać ukraińscy chłopi. Do nich przede wszystkim nacjonaliści kierowali swoją propagandę.

Bezwzględność „rewolucji narodowej”

Czasopismo Prowodu Ukraińskich Nacjonalistów Rozbudowa nacji z listopada-grudnia 1930 roku zapowiadała krwawy przebieg „rewolucji narodowej”:

Kiedy nadejdzie ten nowy, wielki dzień, będziemy bez litości. Nie będzie żadnego zawieszenia broni, nie powtórzy się ani perejasławska, ani hadziacka umowa – przyjdzie nowy Żeleźniak, nowy Gonta. Nie będzie miłosierdzia ani dla wielkiego, ani dla małego, a poeta zaśpiewa: „I zarżnął ojciec syna”. (…) Tylko w morzu krwi, tylko bezwzględnością, tylko w jednym żelaznym szeregu i z jednym wodzem wywalczymy sobie prawa człowieka.

Antydemokratyzm i elitaryzm

Z czasem poglądy Dmytro Doncowa uległy radykalizacji i coraz silniej akcentowany był elitaryzm, głoszący, że władzę w państwie powinna przejąć narodowa dyktatura. Była to podstawowa zasada nacjonalizmu integralnego, zwana przez Doncowa „czynnym nacjonalizmem”. Uchwała I Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów głosiła:

W czasie walk wyzwoleńczych tylko narodowa dyktatura, która ukształtuje się w toku rewolucji narodowej, będzie mogła zabezpieczyć siłę wewnętrzną nacji ukraińskiej oraz jej odporność na zewnątrz.

Elementy faszyzmu

Uchwała II Zboru Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, który miał miejsce w Rzymie w sierpniu 1939 roku, wskazywała, że na czele państwa powinien stać Wódz, wsparty ponadpartyjną (nie dopuszczającą do powstania jakiejkolwiek partii politycznej), hegemoniczną Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów.

Przewodniczący Przywództwa Ukraińskich Nacjonalistów, jako przywódca i reprezentant walk wyzwoleńczych narodu ukraińskiego (Nacji Ukraińskiej) jest jego Wodzem. Za swą działalność i decyzje Przewodniczący PUN odpowiada przed Bogiem, Narodem i przed własnym sumieniem”. (…) Na czele państwa stanie powołany przez zorganizowaną wolę narodu Przewodniczący Państwa – Wódz Narodu. (…) istnienie partii politycznych zakazane będzie w drodze ustawy. Jedyną formą politycznej organizacji społeczeństwa będzie OUN (…). Organizacyjne przywitanie ma formę podniesienia wyprostowanej prawej ręki w prawo-skos wyżej czubka głowy. Obowiązujące słowa przywitania: Sława Ukrainie – odpowiedź: Bohaterom sława.

John Armstrong podkreśla, że mimo zaznaczania roli przywództwa w ruchu, OUN nie zrezygnowała z procedur demokratycznych, takich jak głosowania, zjazdy i wybór zarządu w drodze głosowania delegatów.

Darwinizm społeczny Dmytro Doncowa

Dmytro Doncow w swojej doktrynie uznawał poszczególne „nacje” (narody) za odrębne gatunki, co zgodnie z darwinizmem społecznym powodowało przyjęcie poglądu, że „nacje (narody) pozostają ze sobą w permanentnej wrogości, w stanie ciągłych wojen o byt i przestrzeń”. W wydanej w 1926 roku książce „Nacjonalizm” Doncow odwołuje się wprost do teorii Karola Darwina:

Kto wyobraża sobie narodowości jako odrębne gatunki, które, jak i w świecie organicznym zdane są na wieczną konkurencję między sobą – ten jasno widzi, że nawet dwie spośród nich nie zmieszczą się na jednym skrawku ziemi pod słońcem (…). Teoria Darwina tłumaczy postęp zwycięstwem silniejszego nad słabszym w ciągłej walce o istnienie.

Określenie „rasa” czy „nacja” (naród) w pismach Doncowa jest jednak tożsame z definicją Ludwika Gumplowicza, tzn. jest określeniem socjologicznym, nie zaś definicją rasistowską, zgodnie z tezami Houstona Chamberlaina. Stąd określanie Doncowa jako „rasisty: jest nadużyciem semantycznym.

Ekspansjonizm

Z darwinizmem społecznym wiąże się ekspansjonizm terytorialny, który miał być dowodem żywotności narodu i jego zdolności do przetrwania. Nacjonaliści ukraińscy nie definiowali granic planowanej ekspansji, która miała być logicznym wynikiem ich siły narodowej. Był to maksymalny cel strategiczny tego ruchu; znalazł swoje odzwierciedlenie w Uchwale I Kongresu Nacjonalistów Ukraińskich (pkt 7):

(…) Na drodze do własnego samourzeczywistnienia w formie największej intensywności znaczenia historycznego, nacja zwiększa liczebnie swe siły biofizyczne na jednocześnie poszerzanej bazie terytorialnej (…). Nacja znajduje się stale w stanie własnego rozrostu.

Ustrój gospodarczy

Ustrój miał być oparty na własności prywatnej (choć przewidywano ograniczenie prawa obrotu ziemią i dopuszczano nacjonalizację niektórych zakładów). Nacjonaliści postrzegali przyszłe państwo jako tradycyjne społeczeństwo agrarne, w którym problemy społeczne rozwiąże reforma rolna, tworząca silny stan chłopski. Poglądy nacjonalistów na sprawy gospodarcze z czasem jednak ewoluowały.

Ewolucja ukraińskiego nacjonalizmu

Dmytro Doncow, pisząc Nacjonalizm, opierał się na koncepcjach niemieckich (czytał Fichtego i Herdera), nie jest wiadome, czy znał prace Maurrasa czy D’Annunzio. Stąd Armstrong określa jego nacjonalizm jako zestawienie „fanatycznego romantyzmu” z wpływem tradycji politycznej regionu (podziemne radykalne organizacje, nieufność, a nawet wrogość wobec demokracji parlamentarnej). Ideologia OUN stanowi rzadko spotykany przypadek ewolucji programowej od faszyzmu do swego rodzaju socjaldemokracji. Dynamika tej przemiany, która dokonała się w ciągu zaledwie kilku lat, sprawiła, że transformacja ukraińskiego nacjonalizmu często uważana jest jako posunięcie taktyczne, kamuflowanie rzeczywistej natury. OUN Bandery, decydując się (po uprzedniej współpracy) na walkę z Trzecią Rzeszą, musiała zdystansować się od nazizmu. Aby zyskać sojuszników w demokratycznych państwach Zachodu, musiała wprowadzić do swojego programu elementy demokratyczne. Z drugiej strony, aby zyskać poparcie wschodniej części Ukrainy, należało zradykalizować program społeczny.

Życiorys Doncowa

Dmytro Iwanowycz Doncow (ur. 30 sierpnia 1883 roku w Melitopolu na Zaporożu, zm. 30 marca 1973 w Montrealu) – ukraiński pisarz, dziennikarz, działacz polityczny, doktor prawa. Twórca ukraińskiej koncepcji nacjonalizmu, przyjętej w latach 30. XX wieku przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów za podstawę ideologiczną działalności politycznej, a porzuconej w 1943 roku. Porzuconej – tak pisze Tomasz Stryjek, historyk i politolog, którego cytuje Wikipedia. Ale tak muszą pisać wszyscy ci historycy i politolodzy. Niechby spróbowali inaczej! Rzeź wołyńska trwała od lutego 1943 roku do lutego 1945 roku.

Postulował zwrot polityki ukraińskiej na Zachód – całkowite zerwanie więzi politycznych i kulturalnych Ukraińców i Ukrainy z Rosją i bliską współpracę z Europą Zachodnią.

Rodzina Dmytra pochodziła z Ukrainy Słobodzkiej, tj. z pogranicza północno-wschodniej Ukrainy i południowo-zachodniej Rosji. Jednak ojciec odziedziczył 1500 dziesięcin ziemi w guberni taurydzkiej i przeprowadził się z rodziną do Melitopola i zajął się sprzedażą maszyn rolniczych. Rodzice zmarli w roku 1894 i 1895, musiał więc wcześnie usamodzielnić się. Ukończył szkołę w Carskim Siole, a w 1900 roku rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie w Petersburgu, tam też działał w Hromadzie i w Ukraińskiej Partii Rewolucyjnej.

Już nawet dalej nie trzeba czytać tego życiorysu, bo to wystarczy. Tate zabezpieczył materialnie syna. Jedna dziesięcina to 1,1 hektara. No i jeszcze handel. A szkoła? W innym miejscu Wikipedia pisze, że w Carskim Siole mieściło się elitarne liceum, założone w 1811 roku i przetrwało do 1843 roku. Rok później, jako Liceum Aleksandryjskie, zostało przeniesione do Petersburga, a w 1918 roku zlikwidowane. Z tego wynika, że Doncow ukończył Liceum Aleksandryjskie.

W czasie rewolucji 1905 roku aresztowany za działalność rewolucyjną. Wyszedł na wolność na mocy powszechnej amnestii po manifeście październikowym Mikołaja II. Teraz już wiem, po co są te amnestie. Rząd niby taki surowy i „walczy” z przeciwnikami politycznymi, a później wprowadza się amnestię i ich wypuszcza, by dalej mogli „walczyć” z rządem. Tak się kreuje bohatera. Po zwolnieniu Doncow przeniósł się do Kijowa, gdzie wstąpił do Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, z którą był związany do 1914 roku. W 1906 roku na łamach moskiewskiej „Ukrainskoj Żyzni” opublikował pierwszy artykuł, w 1910 wydał pierwszą książkę „Szkoła i religia”. W 1907 ponownie aresztowany – przebywał w areszcie osiem miesięcy, po czym opuścił granice Imperium Rosyjskiego, wyjeżdżając do Lwowa na terytorium Austro-Węgier. W latach 1909-1911 kontynuował studia prawnicze w Wiedniu.

W 1914 roku brał udział w organizowaniu we Lwowie Związku Wyzwolenia Ukrainy. W latach 1914-1916 kierował w Wiedniu Służbą Informacyjną Ukraińskiego Klubu Parlamentarnego w Reichsracie Przedlitawii (parlament austriacki), wydając równocześnie biuletyn „Korrespondenz”. W tym okresie skierował do niemieckich kół politycznych trzy memoriały o konieczności utworzenia państwa ukraińskiego.

Między rokiem 1916 a 1917 był kierownikiem Biura Narodów Rosji w Bernie i wydawcą biuletynu tegoż biura. Po wybuchu rewolucji lutowej w Rosji i obaleniu caratu wyjechał do Lwowa, gdzie uzyskał doktorat na Wydziale Prawa Uniwersytetu Lwowskiego. W latach 1912-1939 mieszkał we Lwowie i wydawał różne pisma. Był współorganizatorem Ukraińskiej Partii Pracy Narodowej.

2 września 1939 roku został internowany w Berezie Kartuskiej. Uwolniony po dwóch tygodniach w konsekwencji bolszewickiego najazdu na Polskę. A powodu represji policyjnych NKWD wobec działaczy ukraińskich emigrował przez Gdańsk i Berlin do Bukaresztu, gdzie przez dwa lata wydawał dziennik „Batava” (1940-1941).

W 1943 wyjechał do Pragi, gdzie pisał artykuły o tematyce ukraińskiej do prasy niemieckiej. Również w tym roku z powodu różnic ideologicznych rozeszły się drogi jego oraz kierownictwa OUN-B (OUN-Bandera), które zmierzało do odrzucenia zasad ustroju autorytarnego i „czynnego nacjonalizmu” na rzecz ustroju demokratycznego.

Od maja 1945 przebywał w amerykańskiej strefie okupacyjnej Niemiec, by przez Paryż, Londyn i USA dostać się do Kanady, gdzie zamieszkał. W latach 1949-1952 wykładał literaturę ukraińską na francuskojęzycznym Uniwersytecie w Montrealu oraz dużo publikował. Umarł w 1973 roku w Montrealu. Pochowany na cmentarzu South Bound Brook w Bound Brook, New Jersey.

Podsumowanie

Nie da się więc ukryć, że Dmytro Doncow, twórca ukraińskiego nacjonalizmu, był Żydem, co wcale nie dziwi, bo wszystkie te ideologie tworzyli Żydzi. Tworzyli je po to, by skłócać pomiędzy sobą narody osiadłe, by zwalczały się nawzajem i tym samym osłabiały się. I taki jest podstawowy cel tej obecnej wojny, co nie zmienia faktu, że i inne cele są przy tej okazji realizowane.

Tate odziedziczył 1500 dziesięcin w guberni taurydzkiej, która obejmowała Krym i część południowej Ukrainy na północ od Krymu. To jest 1650 hektarów ziemi. Po kim odziedziczył? O tym Wikipedia nie informuje. W powieści Rękopis znaleziony w Saragossie Jana Potockiego, która jest powieścią o masonach, jest taki fragment, w którym bankier Moro mówi do jej głównego bohatera tak:

„W obecnej chwili (1739 – przyp. W.L.) wszyscy wtajemniczeni zajmują się umieszczaniem swoich funduszów po rozmaitych krajach i gdyby którykolwiek z nich stracił je nieszczęsnym wypadkiem, wówczas wszyscy przybylibyśmy mu na pomoc. Senor miałeś stryja w Indiach, który umarł, nie zostawiwszy ci prawie nic. Puściłem pogłoskę, że odziedziczyłeś znaczny spadek, ażeby nikt nie dziwił się twoim nagłym bogactwom. Trzeba będzie zakupić majątki w Brabancji, w Hiszpanii, a nawet w Ameryce; pozwolisz, że ja się tym zajmę.”

I ten „biedny” chłopiec wyrusza z tej guberni taurydzkiej do najbardziej elitarnego liceum w ówczesnej Rosji. Tam nie trafiali przypadkowi ludzie. Te wszystkie elitarne szkoły czy uczelnie typu Oxford, Harvard, Yale itp. nie reprezentują, jak podejrzewam, jakiegoś wyjątkowego poziomu nauczania. One są od tego, by poznawały się tam dzieci elit, które to dzieci później będą zajmować eksponowane stanowiska w różnych firmach, urzędach, bankach itp. I tak będą się rozpoznawać, nawet jeśli nie uczyli się tam w tym samym czasie – taki rodzaj hasła.

Dla Doncowa nie było granic. Wszędzie czuł się jak u siebie w domu. Wszędzie wydawał jakieś pisma. Studia prawnicze rozpoczął w 1900 roku w Petersburgu, kontynuował w latach 1909-1911 w Wiedniu, a po wybuchu rewolucji lutowej w 1917 roku wyjechał do Lwowa i tam uzyskał doktorat na Wydziale Prawa Uniwersytetu Lwowskiego. W 1939 roku dostaje się do Bukaresztu, w 1943 roku jest już w Pradze, a w 1945 w amerykańskiej strefie okupacyjnej Niemiec i stamtąd do Paryża, Londynu, Ameryki i ostatecznie Kanady. I w Montrealu na uniwersytecie wykłada literaturę ukraińską. Tak mogą tylko Żydzi.

Tę ideologię wykorzystywali Amerykanie, począwszy od 2014 roku, a może i jeszcze wcześniej. Wszak Ukraina w unii, to nic innego, jak dążenie do Europy, co jest jednym z wyznaczników tej ideologii. Drugim jest antyrosyjskość i antyradzieckość. Trzecim jest polsko-ukraińska wspólnota interesów skierowana przeciwko Rosji, czego właśnie doświadczamy. A to przecież nie wszystko. A co się stanie, gdy dojdzie do jakiegoś porozumienia pomiędzy Rosją a Ameryką i nastąpi podział Ukrainy? Czy oni, wyznawcy tej ideologi, pogodzą się z tym? Czy może przejdą do realizacji innych jej elementów, jak choćby terroryzmu? Jest ich w Polsce mnóstwo. Mają broń i wszystko inne, co jest potrzebne do jego wdrożenia. Wszystko oczywiście pod kontrolą mądrzejszych, bo ci nacjonaliści nie zdają sobie sprawy, że są tylko narzędziem w ręku innych. Destabilizacja Polski to kolejny krok na drodze do jej wypchnięcia z unii.

11 lipca

Rzeź wołyńska, to, jak pisze Wikipedia, ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej wobec mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP (w czasie wojny należącego do Komisariatu Rzeszy Ukraina), podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1945.

Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w dużo mniejszej skali Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących Wołyń. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują, że zginęło około 50-60 tys. Polaków i w odwecie 2-3 tysiące Ukraińców. Analogiczne ludobójstwo zostało przeprowadzone przez oddziały UPA na terenie Małopolski Wschodniej w pierwszej połowie 1944 roku.

O świcie (godzina 3 nad ranem) 11 lipca 1943 roku oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim pod hasłem Śmierć Lachom. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, dochodziło do rzezi i zniszczeń. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie się. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana. Na przykład akcję w pow. włodzimierskim poprzedziła koncentracja oddziałów UPA w lasach zawidowskich (na zachód od Porycka), w rejonie Marysin Dolinka, Lachów oraz w rejonie Zdżary, Litowież, Grzybowica. Na cztery dni przed rozpoczęciem akcji we wsiach ukraińskich odbyły się spotkania, na których uświadamiano miejscową ludność o konieczności wymordowania wszystkich Polaków. Rzeź rozpoczęła się o godz. 3 rano 11 lipca 1943 roku od polskiej wsi Gurów, obejmując swoim zasięgiem Gurów Wielki, Gurów Mały, Wygrankę, Żdżary, Zabłoćce-Sądową, Nowiny, Zagaje, Poryck, Oleń, Orzeszyn, Romanówkę, Lachów, Swojczów, Gucin i inne. We wsi Gurów na 480 Polaków ocalało tylko 70 osób; w kolonii Orzeszyn na ogólną liczbę 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sądowa spośród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem, w kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko kilkunastu.

Zabójstw dokonywano z wielkim okrucieństwem. Wsie i osady polskie ograbiono i spalono. Po dokonanych masakrach do wsi na furmankach wjeżdżali chłopi z sąsiednich wsi ukraińskich, zabierając całe mienie pozostałe po zamordowanych Polakach. Główna akcja trwała do 16 lipca 1943. W całym zaś lipcu 1943 celem napadów stało się co najmniej 530 polskich wsi i osad. Wymordowano wówczas siedemnaście tysięcy Polaków, co stanowiło kulminację czystki etnicznej na Wołyniu.

To są podstawowe fakty na temat rzezi wołyńskiej i tzw. krwawej niedzieli 11 lipca 1943roku. Była to, jak pisze Wikipedia, akcja zorganizowana i wcześniej zaplanowana. Wszystko to działo się na terenach okupowanych przez Niemców. Trudno sobie wyobrazić, by mogło to się dziać bez ich wiedzy i aprobaty. Również polityka sanacyjna wobec mniejszości ukraińskiej sprawiała wrażenie, jakby celowo dążono do tego, by tej ludności dostarczyć pretekstu do zemsty. Trudno to wszystko zrozumieć. Nie ma rady, trzeba zacząć od początku.

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) – ukraińska nacjonalistyczna organizacja polityczno-wojskowa została założona w 1929 roku w Wiedniu. Kierowała się ona ideologią ukraińskiego nacjonalizmu, dążąc do zbudowania na ziemiach uznawanych przez nią za ukraińskie nieodległego państwa o ustroju zbliżonym do faszyzmu. W praktyce działała konspiracyjnie, głównie w II Rzeczypospolitej, prowadząc działalność terrorystyczną, dywersyjną, szkoleniową i propagandowo-oświatową. W 1940 roku doszło do rozłamu OUN na dwie frakcje, następnie organizacje: OUN-B (banderowców pod przywództwem Stepana Bandery) oraz OUN-M (melnykowców pod przywództwem Andrija Melnyka).

OUN powstała na I Kongresie OUN w dniach 27 stycznia – 3 lutego 1929 roku w Wiedniu, w wyniku połączenia trzech emigracyjnych organizacji:

  • Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UWO)
  • Związku Ukraińskiej Młodzieży Nacjonalistycznej (SUNM)
  • Legii Ukraińskich Nacjonalistów (LUN)

Ukraińska Organizacja Wojskowa (UWO) – była nielegalną, terrorystyczną organizacją ukraińską w II RP, działającą w latach 1920-1933. Powstała 31 sierpnia 1920 roku w Pradze. Nazwa jej nawiązywała do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), tajnej organizacji z lat 1914-1921. Członkowie UWO odwoływali się do polskich doświadczeń z walk o niepodległość. W 1925 roku kwatera główna UWO została przeniesiona do Berlina. UWO korzystała z materialnego wsparcia Czechosłowacji, zwłaszcza prezydenta Tomasa Masaryka i ludzi z jego otoczenia. Natomiast Legia Ukraińskich Nacjonalistów to ukraińska emigracyjna organizacja, utworzona w Czechosłowacji w 1925 roku. Tworzyli ją głównie emigranci z Naddnieprza. Związek Ukraińskiej Młodzieży Nacjonalistycznej powstał w 1926 roku. Miał on na celu ideologiczne szkolenie młodzieży.

Najwyższą władzą OUN był Wielki Kongres. Na nim delegaci wybierali zarząd – Prowid OUN jako organ wykonawczy oraz ustalali kierunek polityczny i taktykę organizacji. W okresie między kongresami najwyższą władzę w organizacji piastował Główny Prowid OUN, na czele którego stał przewodniczący zarządu (prowidnyk). Główny Prowid kierował pracą organizacji.

Całe terytorium Ukrainy zostało podzielone na „kraje”, które były najwyższymi jednostkami administracyjnymi w strukturze terytorialnej OUN. Tereny II RP podlegały Krajowi II (Małopolska Wschodnia) i III (Wołyń, Południowe Polesie, Chełmszczyzna, Podlasie Lubelskie). Na czele poszczególnych „krajów” stały Krajowe Kierownictwa OUN, które podlegały bezpośrednio Głównemu Prowodowi.

Członków OUN dzielono według stopnia wtajemniczenia. Kandydat do OUN musiał najpierw odbyć szereg szkoleń ideologicznych i 6-miesięczny staż, podczas którego poddawano go licznym próbom. Po ukończeniu i zaaprobowaniu jego kandydatury przez 2/3 członków koła, mógł zostać szeregowym i nosić odznakę – tryzub.

Członków dzielono na trzy kategorie wiekowe:

  • pionierów (8-15 lat
  • junaków (15-21)
  • pełnoprawnych członków (powyżej 21 lat)

Celem OUN była walka z Polską, Rumunią i ZSRR w celu utworzenia niepodległej Ukrainy, od Donu aż po Małopolskę, poprzez m.in. oderwanie od państwa polskiego województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego.

OUN była od początku w II RP organizacją nielegalną i opowiadała się przeciwko polityce ugody polsko-ukraińskiej, reprezentowanej ze strony ukraińskiej przez UNDO (Ukraińskie Zjednoczenie Narodowo-Demokratyczne) – ukraińską partię legalnie działającą w Polsce, ze strony polskiej – przez wpływową część obozu piłsudczyków.

OUN realizując politykę przeciwną zbliżeniu polsko-ukraińskiemu na przełomie lat 1929/1930 wystąpiła z hasłem: Na słowne argumenty żaden Polak nie będzie wrażliwy, na terror wszyscy. Było to preludium do szeroko zakrojonych zamachów na polskie obiekty administracyjne, tory kolejowe, mosty, urzędy pocztowe, słupy telegraficzne. Celem głównym było wygnanie Lachów za San oraz zniszczenie pojawiających się postaw ugodowych społeczności ukraińskiej wobec państwa polskiego i pokazania żywotności ukraińskiej organizacji. OUN organizowała lub przyjęła odpowiedzialność za akty terroru indywidualnego przeciw wysokim urzędnikom Rzeczypospolitej – m.in. zamachy przeciwko Tadeuszowi Hołówce (1931) i Bronisławowi Pierackiemu (1934), a także akty przemocy przeciw instytucjom państwa polskiego.

Polityka ugody prowadzona w Małopolsce Wschodniej przez UNDO i obóz piłsudczyków załamała się w 1938 roku wobec zbliżenia rządzącej części obozu sanacyjnego (Edward Rydz-Śmigły, Adam Koc) do haseł nacjonalistycznych środowisk obozu endecji w Polsce. Jednocześnie Henryk Józewski, wojewoda wołyński (1928-1929 i 1930-1938), zwolennik budowy niepodległej Ukrainy w oparciu o Wołyń, zostaje zwolniony. Natomiast Wojsko Polskie przeprowadziło akcję tzw. drugiej pacyfikacji, połączonej z masowym burzeniem cerkwi na terenach etnicznie mieszanych. Istotną rolę odegrał tu gen. Gustaw Paszkiewicz. Przeprowadzenie tej operacji uzasadniano potrzebą konsolidacji narodowej w obliczu zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej. W konsekwencji doprowadziło to do dalszej eskalacji konfliktu narodowościowego na terenach etnicznie mieszanych.

Wyburzanie cerkwi na Chełmszczyźnie miało miejsce od maja do lipca 1938, rozbiórki dokonywali wynajmowani robotnicy, więźniowie, saperzy lub strażacy. Głównodowodzącym akcji był gen. Brunon Olbrycht (zastąpiony 21 maja przez płk. Mariana Turkowskiego), zaś nowym wojewodą lubelskim został jawny zwolennik polonizacji major Jerzy de Tramecourt. Olbrycht 20 stycznia 1938 przedstawił szczegółowe wytyczne w sprawie prowadzenia akcji: na szczeblu powiatowym mieli być powołani kierownicy-oficerowie pochodzący z lokalnych jednostek wojskowych, stojący na czele zespołów terenowych. Olbrycht podkreślał również wagę oprawy ideowej całego przedsięwzięcia, konsekwentnego podkreślania ważności działań polonizacyjnych. Szczególną rolę wyznaczał Towarzystwu Rozwoju Ziem Wschodnich, którego nowe placówki nakazał powoływać w każdym powiecie, gdzie powstał zespół terenowy. W kwietniu tego samego roku Olbrycht przedstawił również postulat nasycenia terenu księżmi rzymskokatolickimi.

Nagminnie dochodziło do przypadków niszczenia i profanowania przedmiotów kultu religijnego, nie podejmowano bowiem prób porozumienia z prawosławnymi w sprawie przejęcia wyposażenia niszczonych cerkwi. Miało miejsce również kilka przypadków zdewastowania prawosławnego cmentarza lub zniszczenia parafialnej biblioteki. W większości przypadków miejscowa ludność, zastraszona, nie podejmowała prób oporu, jedynie obserwowała rozbiórkę, nawet jeśli prawosławni spodziewali się zagrożenia swojej cerkwi. Jedynie w kilku wypadkach doszło do pobicia obserwujących wiernych przez policję lub do bójki między prawosławnymi a prowadzącymi prace, które jednak trafiwszy do sądu, kończyły się przegraną chłopów. Przełomem był wyrok w sprawie 30 chłopów broniących cerkwi Narodzenia Matki Bożej we wsi Chmielek, którzy zostali uniewinnieni przez sędziego Stanisława Markowskiego w sądzie w Zamościu. Od tego momentu śledztwa w sprawie prawosławnych broniących swoich cerkwi były umarzane.

W czasie akcji 1938 burzenie cerkwi odbywało się bez wyraźnych kryteriów, obok świątyń zamkniętych i nieużytkowanych niszczono obiekty będące miejscem żywego kultu lub celem pielgrzymek. Poseł Stepan Baran, interpelując w Sejmie 21 lipca 1938, wymieniał przypadki rozbierania czynnych klasztorów oraz miejsc, gdzie od stuleci funkcjonował kult cudownych ikon. Tylko pięć rozebranych cerkwi było siedzibami parafii, do których uczęszczało mniej niż 1000 wiernych. Władze doprowadziły również do zamknięcia szeregu placówek nieetatowych.

Akcja niszczenia cerkwi, w odróżnieniu od poprzedniej fali rewindykacji prawosławnych obiektów sakralnych, została doprowadzona do końca wbrew oporowi wiernych i duchowieństwa. Sprawozdanie wojewody lubelskiego z 16 lipca wskazuje, iż w tym momencie władze uznały po prostu, że liczba wyburzonych cerkwi jest już wystarczająca i zaczęły wyciszać nastroje z nią związane. Ten sam dokument podaje, że w toku działań zniszczonych zostało 91 cerkwi, 26 domów modlitewnych oraz 10 kaplic, zaś jedna cerkiew w Szczebrzeszynie została pozostawiona w stanie zupełnej ruiny. Ponadto cztery cerkwie zostały zaadaptowane na kościoły rzymskokatolickie, cztery – na kostnice, a jedna, opanowana przez wiernych, których nie udało się z niej usunąć, miała zostać w późniejszym czasie oddana katolikom obrządku łacińskiego.

Kościołowi prawosławnemu pozostawiono praktycznie jedynie niezbędne do przetrwania minimum świątyń, niszcząc w 20 przypadkach nawet cerkwie wzniesione po 1918. Przy niszczeniu unicestwionych zostało wiele zabytków kultury; najstarsza zrujnowana cerkiew w Szczebrzeszynie pochodziła z XVI w. W związku z uniemożliwieniem tysiącom wiernych uczestnictwa w nabożeństwach prawosławnych, część z nich, wbrew woli, musiała formalnie przyjąć katolicyzm lub zacząć uczestniczyć w obrzędach odprawianych w kościołach rzymskokatolickich. Kościół prawosławny stracił w 1938 1/3 wszystkich swoich świątyń.

W grudniu 1937 na Wołyniu, wbrew opinii wojewody Henryka Józewskiego, rozpoczęto akcję przymusowych konwersji lokalnych społeczności na rzymski katolicyzm, co uzasadniano potrzebą powrotu do polskości osób zruszczonych w epoce zaborów. Pierwszą miejscowością, w której przeprowadzono akcję, były Hrynki, gdzie oddział Korpusu Ochrony Pogranicza, po znieważeniu przez mieszkańców wsi portretów dostojników państwowych, odebrał dokumenty 40 chłopom, zabronił mieszkańcom opuszczania Hrynek po zachodzie słońca i otoczył wieś. Rezultatem końcowym tych działań było przejście z prawosławia na katolicyzm 572 chłopów. Podobnymi metodami „nawrócono” na Wołyniu do 1939 10 tys. osób. Rząd konsekwentnie twierdził, że wszyscy konwertyci dobrowolnie zmienili religię, środowiska ukraińskie i prawosławne utrzymywały natomiast, że większość przechodzących na katolicyzm czyniła to pod wpływem szantażu i przymusu, lub też za sprawą zatargów z lokalnym klerem prawosławnym. Obecnie wiadomo, że KOP, główny wykonawca akcji nawracania, stosował głównie obietnice nadania chłopom ziemi po przejściu na katolicyzm, przekonywał, że ich przodkowie należeli do katolickiej szlachty zagrodowej, stosował również aresztowania i zastraszanie prawosławnych.

W akcji nawracania na katolicyzm uczestniczyło czynnie duchowieństwo rzymskokatolickie, bezpośrednio promujące swoją religię wśród ludności oraz systematycznie rozszerzające sieć parafialną, by osoby formalnie nawrócone nie wróciły de facto do prawosławia, nie mogąc uczęszczać do kościołów rzymskokatolickich. Niektóre parafie były przy tym zakładane na terenach, gdzie żyły tylko niewielkie grupy katolików, lub nawet nie było żadnych wiernych, zwłaszcza na terenach niezurbanizowanych.

Konsekwencją zmiany polityki polskiej na Wołyniu, na prowadzoną z pozycji siły, było rozszerzenie wpływów OUN (do tej pory działającej przede wszystkim w Małopolsce Wschodniej) na Wołyń i radykalizacja nastrojów społeczeństwa ukraińskiego na Wołyniu, a także dyskredytacja polityki ugodowej prowadzonej przez reprezentowane w Sejmie RP ukraińskie ugrupowania polityczne. Miało to znaczące konsekwencje, gdy aparatu państwa polskiego na tym obszarze miało po wrześniu 1939 zabraknąć.

Ideologię OUN można wiązać z dwoma publikacjami: Nacjonalizmem (1926) Dmytro Doncowa – radykalnego nacjonalistycznego publicysty ukraińskiego, m.in. tłumacza dzieł Mussoliniego i Hitlera na ukraiński i Nacjokracją (1935) autorstwa Mykoły Scibiorskiego. Ich autorzy postulowali nacjonalizm tj. dominację w państwie etnicznych Ukraińców, antyparlamentaryzm, autorytaryzm (Ukraina będzie rządzona przez lidera nominowanego przez nacjonalistyczne elity, a nie partie polityczne). W kształtowaniu świadomości nacjonalistycznej ważną rolę odegrał również Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty z 1929 roku:

Ja – Duch odwiecznej walki, który uchronił Ciebie od potopu tatarskiego i postawił między dwoma światami, nakazuję nowe życie:

  1. Zdobędziesz państwo ukraińskie albo zginiesz walcząc o nie.
  2. Nie pozwolisz nikomu plamić sławy ani czci Twego Narodu.
  3. Pamiętaj o wielkich dniach naszej walki wyzwoleńczej.
  4. Bądź dumny z tego, że jesteś spadkobiercą walki o chwałę Trójzęba Włodzimierzowego.
  5. Pomścij śmierć Wielkich Rycerzy.
  6. O sprawie nie rozmawiaj z kim można, ale z tym, z kim trzeba.
  7. Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy.
  8. Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu.
  9. Ani prośby, ani groźby, tortury, ani śmierć nie zmuszą Cię do wyjawnienia tajemnic.
  10. Będziesz dążył do rozszerzenia siły, sławy, bogactwa i obszaru państwa ukraińskiego nawet drogą ujarzmienia cudzoziemców.

Tak to przedstawia Wikipedia. Wybrałem oczywiście tylko pewne fragmenty, które mają ułatwić zrozumienie tego, dlaczego doszło do tej tragedii i do takiego bezprecedensowego okrucieństwa. Nacjonalizm ukraiński nie był czymś, co się wzięło znikąd. W XIX wieku nacjonalizm zdominował Europę. Czym był nacjonalizm i jaka była jego natura? To dobrze opisuje Tadeusz Gluziński w swojej pracy z 1935 roku Odrodzenie idealizmu politycznego.

»Poczucie narodowe istniało u ludów europejskich od dawna; atoli pierwsze sformułowania tego poczucia narodowego, ujęcia go, jako pewnej prawdy społecznej, należy przypisać rewolucji francuskiej i jej pisarzom. Okres restauracji świętego przymierza, wysuwając na pierwszy plan w życiu publicznym państwo i dynastie, usunął chwilowo w cień narody; lata walki i rewolucji wolnościowych położyły nacisk na zagadnieniach praw jednostki, a zwycięski pochód socjalizmu skierował uwagę ogółu na problemy ekonomiczne i społeczne. Dopiero następstwa takich historycznych faktów, jak zjednoczenie Włoch i Niemiec, jak bohaterska obrona po pogromie Francji w 1871 r. przejawiając rosnącą samowiedzę u narodów europejskich, dały ponownie pochop do nowych sformułowań. W końcu XIX w. zjawiają się pisarze narodowi we Francji, Włoszech i Niemczech; ci wyraziciele , a poniekąd i twórcy nowych ruchów, wychowani w doktrynach wolnomularskich, sądzą, że prawo do istnienia i widoki na zwycięstwo może mieć tylko taki ruch narodowy, który socjalizmowi, czyli internacjonalizmowi potrafi się przeciwstawić w równie skończonej szacie naukowej, a więc uzbrojony we własną filozofię, historiozofię, a – co w owym czasie uchodziło za najważniejsze – oparty o nauki przyrodnicze. Tak formułowane systemy, jako przeciwieństwo internacjonału, czyli międzynarodówki socjalistycznej, nazwano nacjonalizmem. Twórcy ich oddychali od dziecka oparami filozofii pozytywistycznej; przyroda była dla nich bóstwem, jej prawa najwyższym przykazaniem, nieubłagana walka o byt koniecznością żelazną, pochłanianie słabszych przez silniejszych codziennym zdarzeniem życia. Naród – mówili – to po prostu organizm wyższego rzędu; jedynym kryterium jego działania winien być jego własny interes, pojęty skrajnie egoistycznie. Teoria „egoismo sacro”, która dziś jeszcze na wskroś przenika faszyzm, łączy się bezpośrednio z samymi podstawami sformułowań nacjonalizmu.

W Polsce literatura nacjonalistyczna – mimo swych odrębności, wynikłych z ówczesnego położenia Polaków, jako narodu pozbawionego państwa – także nasiąka wyziewami pozytywizmu. I u nas uznano naród za organizm (bez żadnej przenośni), walczący o byt, podlegający chorobom, a nawet zarazom. Ten naród-organizm winien kierować się w swym postępowaniu li tylko skrajnym egoizmem, jaki obserwujemy rzekomo wszędzie w przyrodzie. Zygmunta Balickiego „Egoizm narodowy” zawierał w sobie przykazania etyczne dla polskiego nacjonalisty.

Dążnością polskich pisarzy narodowych stało się stworzyć system możliwie wykończony i zwarty, możliwie w swym ujęciu „naukowy” i obiektywny. Chłodne, rozumowe traktowanie zagadnień było naturalnym przykazem, wymogiem owej naukowości, w której pławiła się cała Europa. Doktrynie socjalistycznej usiłowano położyć tamę przez zbudowanie doktryny nacjonalistycznej. Socjalistycznemu „światopoglądowi” przeciwstawiano „światopogląd” narodowy.

Taki system nacjonalizmu w Polsce, jak i gdzie indziej, pod groźbą utraty swego naukowego charakteru, nie mógł się oczywiście obejść bez definicji naczelnego pojęcia, a więc bez definicji pojęcia narodu; ile na ten temat wyczyniono harców myślowych, by znaleźć potrzebne do definicji słowa, a jak przy tym niekiedy poświęcano zdrowy sens, wystarczy wspomnieć, że przez długi czas czczono, jak fetysza, definicję, mocą której naród był zbiorowością ludzką, osiadłą na pewnym określonym terytorium, posiadającą wspólny język i wspólną historię. Na gruncie tej definicji żydzi, którzy propagowali z początkiem XX w. masowy ruch asymilacyjny swej inteligencji i wchodzili w polskie życie publiczne, twierdzili – przy aplauzie polskich nacjonalistów – że odrębny naród żydowski nie istnieje, nie posiada bowiem ani wspólnego terytorium (Palestyna nie jest takim terytorium, bo mieszka w niej tylko znikoma ilość żydostwa), ani wspólnego języka (ani hebrajski, ani tym bardziej żargony nie są językiem wspólnym dla żydów), ani wreszcie wspólnej historii (boć historia żydów – to niejako historie rozmaitych narodów, wśród których żydzi żyją). Jest to jaskrawy przykład, jak pogoń za „naukowością” i wyssany z łona XIX w. doktryneryzm przesłaniał nawet nacjonalistom rzeczywistość i rozbrajał ruch narodowy w stosunku do istotnych niebezpieczeństw.«

Czy musiało dojść do tej tragedii? Zapewne tak, bo niektóre fakty przedstawione powyżej skłaniają do takich wniosków. I RP była sztucznym tworem, skleconym z dwóch państw, które zupełnie nie pasowały do siebie. I to potwierdziły późniejsze jej losy. Tak więc odtworzenie jej w postaci II RP było świadomą decyzją wielkich tego świata, którzy zdawali sobie sprawę z tego, że powstanie państwo, dla którego wszyscy jego sąsiedzi będą wrogami. I o to chodziło! Bo żeby był rozwój, to musi być konflikt. Tak uważają ci, którzy rządzą tym światem. Ale ten rozwój to nie ma być taki przypadkowy, on musi realizować pewne cele pewnej nacji. Gdyby zaś tak, jak uważał Józef Mackiewicz, powstało oddzielne państwo w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego, to nie byłoby 17 września 1939, Katynia, Wołynia. Tak jednak nie mogło być.

Po stronie polskiej mamy dwie koncepcje: asymilacyjną Dmowskiego i federacyjną Piłsudskiego. Po stronie ukraińskiej mamy koncepcję nacjonalistów ukraińskich, dla których część terytorium II RP jest ziemią ukraińską. Obie polskie koncepcje stoją w sprzeczności do ukraińskiej. Wprawdzie obóz piłsudczykowski szukał porozumienia ze stroną ukraińską, ale jakoś tak dziwnie w 1938 roku zbliżył się do stanowiska endecji. I wkrótce po tym następuje akcja wyburzania cerkwi na Chełmszczyźnie. A wcześniej, bo w grudniu 1937 roku, ma miejsce na Wołyniu akcja przymusowej konwersji miejscowej ludności na rzymski katolicyzm, czyli tzw. asymilacja. Z drugiej strony mamy działającą na terenie II RP nielegalną, terrorystyczną organizację OUN i ciągłe szkolenie młodzieży, i nie tylko jej, w duchu nienawiści do wszystkiego co nieukraińskie, a w szczególności do wszystkiego, co polskie.

O ile w przypadku polskiej strony źródło finansowania było znane, bo było nim państwo, o tyle w przypadku Ukraińców, niemających własnego państwa, źródło finansowania było zewnętrzne. Skoro jednak członków OUN dzielono według stopnia wtajemniczenia, to nie można wykluczyć, że korzenie tej organizacji są masońskie, podobnie jak naszej endecji, o czym pisałem w blogu „Endecja”.

W tekście wytłuściłem trzy nazwiska i zrobiłem to celowo. To gen. Gustaw Paszkiewicz, gen. Brunon Olbrycht i płk Marian Turkowski. Wszyscy oni byli oficerami sanacyjnymi, odpowiedzialnymi za akcję wyburzania cerkwi na Chełmszczyźnie. I jakoś tak się dziwnie złożyło, że wkrótce po wojnie wszyscy oni wstąpili do Ludowego Wojska Polskiego. Taką informację zamieszcza Wikipedia. Dziwne? Sanacyjni oficerowie w LWP! I jakoś tym Ukraińcom, których w wysokich władzach PRL-u nie brakowało, nie przeszkadzało to. Innym decydentom również. Czyżby więc były to jakieś szczególne osoby? Wychodzi na to, że tak.

Dlaczego celem agresji stała się bezbronna i niewinna ludność, która nie miała nic wspólnego z polityką państwa, w którym żyła? Zapewne na obdzieranie żywcem ze skóry i inne potworne tortury zasłużyli generałowie Paszkiewicz i Olbrycht oraz pułkownik Turkowski i pewnie jeszcze wielu innych, ale im trudno by było wymierzyć sprawiedliwość. Dlaczego więc zdecydowano się na mordowanie niewinnej i bezbronnej ludności? Czyżby wykonawcy tej zbrodni nie zdawali sobie z tego sprawy? Zapewne wiedzieli, ale chodziło o coś innego. Chodziło o zatrucie na wieki relacji polsko-ukrainskich. Potworność i bezsens tej zbrodni przez wiele jeszcze lat będzie wzbudzać w Polakach niechęć i odrazę. Bo jak to było możliwe, żeby się mścić, nie na swoich oprawcach, tylko na zupełnie niewinnych ludziach? I nie ma sensu porównywanie tej zbrodni z rzezią galicyjską w celu usprawiedliwienia tej wołyńskiej. Tam chłopi rżnęli pilami swoich panów, którzy gardzili nimi, znęcali się nad nimi, poniżali ich, wykorzystywali ich, pozbawiali godności człowieka. Tu cierpieli niewinni ludzie. Chłop polski był traktowany przez swego pana tak samo, jak chłop ukraiński przez swego. Przy czym jego panem nie był pan polski, tylko rusiński, który udawał polskiego. Jeśli tego faktu nie chcą dostrzec Ukraińcy, to wypada im tylko współczuć, że dają się tak łatwo manipulować.

Żeby mogło dojść do tej tragedii, musiało to być rozłożone w czasie i musiało to być skoordynowane współdziałanie sanacji, OUN-u i Niemców. OUN organizował akcje terrorystyczne na terenie II RP. W odpowiedzi sanacja stosowała represje wobec ludności ukraińskiej, bo ta niby sprzyjała i wspierała te działania terrorystyczne. Na to OUN odpowiadał kolejnymi aktami terroru, a sanacja kolejnymi represjami, czyli akcja i reakcja. A Niemcy? Wspierali wszystkie działania Ukraińców skierowane przeciwko Polakom. Tak było jeszcze przed wojną, a później podczas niej.

5 Lipca 1943 roku miała miejsce bitwa pod Kurskiem, nierozstrzygnięta, jak pisze Józef Mackiewicz, ale odwracająca losy wojny. Od tego momentu Niemcy utracili inicjatywę i stopniowo przechodzili do obrony. W tym jednak momencie dalej panowali nad zdobytym wcześniej terenem. Dalej panowali m.in. na Wołyniu. Nic bez ich wiedzy i zgody nie mogło się tam odbyć. To naród wyjątkowo uzdolniony organizacyjnie i zdyscyplinowany. Jeśli więc działo się coś w tym czasie na Wołyniu, a działo się od lutego 1943 roku, to nie mogło to dziać się bez ich wiedzy i zgody.

Takie skoordynowane działanie, rozłożone oczywiście w czasie i przestrzeni, może być realizowane tylko wówczas, gdy kieruje nim ktoś stojący wyżej, realizujący dalekosiężny plan marginalizacji Polaków w ich własnym kraju. Czyni to rękami Ukraińców, którym w tym kraju, zwanym jeszcze Polską, stwarza wyjątkowe warunki do pracy i zamieszkania. Rzeź wołyńska była tylko kolejnym etapem realizacji tego planu. Nich się żrą między sobą: im oni słabsi, tym my silniejsi. A nacjonalizm? On jest takim samym żydowskim wymysłem jak socjalizm, komunizm, kapitalizm, liberalizm, wolny rynek i jeszcze wiele innych rzeczy.