Holokaust

Naród żydowski jest czymś bardzo skomplikowanym i niezrozumiałym dla narodów rdzennych. Być może wielu sądzi, że jest to monolit, solidarna grupa społeczna, która kieruje się swoimi prawami i w ten sposób wyraźnie odróżnia się od reszty. Specyfiką tego narodu jest jego cel, czyli podporządkowanie sobie innych narodów. Jest to cel religijny, a więc taki, który motywuje ludzi jak żaden inny, a cel uświęca środki. Czy zatem w dążeniu do jego realizacji można również poświęcać swój naród, a przynajmniej jego część? Czy tym właśnie był Holokaust? W Wikipedii można przeczytać:

Zagłada Żydów, również Holocaust lub Holokaust (gr. ὁλόκαυστος holokaustos – całopalenie, ofiara całopalna), Szoa, Churbn Ejrope (jid. חורבן אײראָפּע – zagłada Europy, destrukcja Europy, zniszczenie Europy), Churbn Letland (jid. חורבן לעטלאנד – zagłada Łotwy) – ludobójstwo około 6 milionów europejskich Żydów dokonane w czasie II wojny światowej przez niemiecką III Rzeszę i wspierane w różnym stopniu przez uzależnione od niej państwa sojusznicze.

Zagłada Żydów w większości przeprowadzona została na okupowanych przez niemiecką III Rzeszę ziemiach polskich. Stanowiła, łącznie z zagładą Romów, bezprecedensową próbę wymordowania całych narodów przy użyciu metod przemysłowych, która nigdy wcześniej i później nie była przeprowadzona w takiej skali. Stanowiła systematyczny i realizowany przez aparat państwowy proces likwidacji całego narodu.

Partia nazistowska i jej przywódca Adolf Hitler po dojściu do władzy w 1933 rozpoczęli realizację programu rasistowskiego i antysemickiego, przewidującego izolację ludności żydowskiej i stopniowe pozbawienie jej wszelkich praw obywatelskich oraz cywilnych. Wspierano także emigrację Żydów z Niemiec. W wyniku tych działań do lata 1938 z III Rzeszy uciekło 150 tys. Żydów, którzy skierowali się do Wielkiej Brytanii (52 tys. osób), Francji (30 tys.), Polski (25 tys.), Belgii (12 tys.), Szwajcarii (10 tys.) i krajów skandynawskich (5 tys.).

Początkowo władze niemieckie rozważały wysiedlenie europejskich Żydów (np. za Ural bądź na Madagaskar), projekt ten został jednak oceniony jako niemożliwy do przeprowadzenia w warunkach wojny. W związku z tym, jesienią 1941 roku podjęto decyzję o tzw. „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej” (Endlösung der Judenfrage), co było sformułowaniem oznaczającym w praktyce politykę zagłady wszystkich Żydów w Europie. Szczegóły akcji dopracowano formalnie podczas konferencji w Wannsee, 20 stycznia 1942 r., a przeprowadzenie operacji powierzono SS.

x

Już nawet z tych pobieżnych informacji wynika, że to nie trzyma się kupy. Odnosi się wrażenie, że ci, którzy chcieli dokonać zagłady Żydów nie wiedzieli, jak się do tego zabrać. Nie! Oni dokładnie wiedzieli, o co im chodziło. Niemożliwa była zagłada narodu rozproszonego po całym świecie i do tego zasymilowanego w dużej części. Zamiar ten, którego realizację przypisano nazistom, zapoczątkowano w Niemczech wcześniej. Erich Maria Remarque w swojej powieści Na ziemi obiecanej Bellona 2011 pisze:

„Tannebaum urodził się w Niemczech i tam mieszkał, ale nie ufał w pełni ani Niemcom, ani jakimkolwiek Europejczykom. Przeżył niemiecką inflację z lat 1918-1923 i wyszedł z niej bankrutem.

Był gorącym patriotą, jak wielu Żydów w Niemczech czasów Wilhelma II, gdy antysemityzm jeszcze uważany był za coś wulgarnego, a Żydzi mogli awansować do sfery arystokracji. Swój majątek inwestował również w pożyczki wojenne. Gdy pod koniec inflacji w roku 1923 jeden bilion marek ustabilizował się na poziomie 4 marek (chodzi tu zapewne o nowe marki – przyp. W.L.), zmuszony był ogłosić upadłość. Nie zapomniał tego nigdy i później wszystkie oszczędności lokował w Ameryce. Obserwując uważnie francuską i austriacką inflację, skutecznie je ominął. Gdy dwa lata przed nazistowskim przewrotem niemiecka marka została nagle zablokowana, Tannenbaum większość majątku ulokował już za granicą. Mimo to zachował w Niemczech swoje przedsiębiorstwo. Blokada marki nigdy nie została zniesiona. Była to klęska dla wielu tysięcy Żydów, którzy – nie mogąc już transferować swoich pieniędzy za granicę – musieli pozostać w Niemczech. Straszliwa ironia losu polegała na tym, że chwiejący się bank, który wywołał blokadę, był bankiem żydowskim, i że blokada została ustanowiona przez demokratyczny rząd. Z tej przyczyny Żydzi w Niemczech stracili możliwość ucieczki, stając się później ofiarami obozów koncentracyjnych. W wyższych kręgach narodowosocjalistycznych uważano to za jeden z najlepszych kawałów światowej historii.”

Komentarz w tym wypadku wydaje się zbyteczny. Cytowany fragment jest aż nadto wymowny. Po co więc cała ta ideologia nazistowska i przez kogo została ona wymyślona? Syjonizm, czyli ruch dążący do utworzenia w Palestynie państwa żydowskiego, pojawił się jeszcze w XIX wieku. Problem jednak polegał na tym, że idea państwa żydowskiego nie znalazła zbyt wielu entuzjastów wśród Żydów, którym dobrze wiodło się w krajach rozproszenia i nie chcieli ich opuszczać. Trzeba było ich jakoś do tego przekonać. Dla kierowników żydostwa problemem było to, że Żydzi w diasporze ulegali często asymilacji faktycznej, co dla żydostwa było bardzo niebezpieczne, bo groziło jego rozwodnieniem w narodach rdzennych oraz to, że następował rozdźwięk pomiędzy żydostwem zachodu i wschodu. Henryk Rolicki w książce Zmierzch Izraela z 1935 roku cytuje „Hajnt” z dn. 3 kwietnia 1927 r. nr 79:

„Erec Izrael (Palestyna – przyp. autora) jest dla nas tylko metropolią światowego żydostwa, jest tylko historycznym i jedynym krajem, gdzie żydzi będą mogli rozwijać się samodzielnie i zdrowo, tworząc własne formy polityczne i kulturalne. Ze zdrowego i samodzielnego Erec Izrael będzie rozwijała się kultura żydowska we wszystkich krajach wygnania, gdzie jeszcze pozostali żydzi, lecz całe żydostwo z całego świata będzie nadal tworzyło jeden naród. I my twierdzimy, że bez silnego ekonomicznie żydostwa rozproszenia nie możemy mieć ekonomicznie silnej kolonizacji żydowskiej w Erec Izrael.”

Zatem ci wszyscy, którzy, jak mantrę, powtarzają za Kissingerem, że „za dziesięć lat nie będzie Izraela”, nie mają racji. Być może powstanie „Niebiańska Jerozolima” na Ukrainie, zapewne zostanie odtworzona I RP – żydowski raj, ale Izrael pozostanie, bo jest warunkiem koniecznym przetrwania Żydów w diasporze jako Żydów pozornie zasymilowanych, a nie – faktycznie.

Przez 800 lat I Rzesza była luźnym związkiem księstw i księstewek. Czy zjednoczenie Niemiec i powstanie II Rzeszy było już działaniem planowym? Dlaczego padło na Niemcy? Ze względu na położenie – w środku Europy, liczbę ludności – najludniejszy wówczas naród, potencjał gospodarczy, społeczeństwo – karne i zdyscyplinowane. Remarque w cytowanej powieści pisał, że Niemcom nie udała się żadna rewolucja, nawet zwyczajny bunt. Ich bożyszczem jest rozkaz i posłuszeństwo, a nie sumienie. Nie bez znaczenia był fakt, w jaki sposób doszło do kapitulacji Niemiec po I wojnie światowej. W jej momencie wojska niemieckie stały kilkadziesiąt kilometrów od Paryża, na froncie wschodnim również nie były pokonane. Trudno było dziwić się, że w społeczeństwie niemieckim, a przynajmniej w jego części, narastała frustracja, spotęgowana również kryzysem gospodarczym i hiperinflacją. W takiej sytuacji nietrudno wzbudzić w społeczeństwie falę niezadowolenia. W powieści Czarny Obelisk REBIS 2021, której akcja rozgrywa się w 1923 roku, Remarque pisał:

„Dzień jest błękitny i bardzo piękny. Niebo rozpina się nad miastem jak olbrzymi jedwabny namiot. Wilgotny chłód poranka wisi jeszcze w koronach drzew. Ptaki ćwierkają, jakby na świecie istniało tylko rozpoczynające się lato, gniazda i młode życie. Nic ich nie obchodzi, że dolar jak brzydki gąbczasty grzyb spuchł do pięćdziesięciu tysięcy. Ani to, że poranna gazeta donosi o trzech samobójstwach – wszystkie byłych drobnych ciułaczy, wszystkie popełnione w ulubiony sposób ubogich: za pomocą otwartego kurka od gazu. Żyjącą z oszczędności panią Kubalke znaleziono z głową w piecyku gazowej kuchenki; emerytowany rachmistrz Hopf, gładko wygolony, w nieskazitelnie wyszczotkowanym, mocno łatanym garniturze, trzymał w ręku cztery ostemplowane na czerwono banknoty tysiąc markowe, niby bilety wstępu do nieba; wdowa Class leżała na podłodze w swojej kuchni, a książeczkę oszczędnościową z wkładem pięćdziesięciu tysięcy marek znaleziono obok niej podartą na strzępy. Czerwono ostemplowane tysiącmarkówki Hopfa były ostatnią chorągwią nadziei; od dawna wierzono, że kiedyś zostaną skonwertowane. Skąd poszła ta pogłoska, nikt nie wie. Nigdzie nie jest na nich napisane, że można je wymieniać na złoto, a gdyby nawet tak było – państwo, ten nietykalny oszust, który sam kradnie biliony, ale zamyka każdego, kto sprzeniewierzy choćby pięć marek, znalazłoby jakąś sztuczkę, żeby wykręcić się sianem. Dopiero przedwczoraj zamieszczono w gazecie wyjaśnienie, ze stemplowane banknoty nie będą traktowane w sposób uprzywilejowany. Dlatego też dziś jest w gazecie nekrolog Hopfa.”

Tak więc społeczeństwo niemieckie przygotowywano bardzo starannie do tego, by popadło ono w głęboką frustrację, ale i to nie pomogło. Alan Bullock w książce Hitler – studium tyranii Czytelnik 1975 pisze:

Schröder należał do grupy przemysłowców i bankierów, którzy w listopadzie 1932 roku we wspólnym piśmie do Hindenburga domagali się, aby powierzył Hitlerowi utworzenie rządu opartego na nadzwyczajnych pełnomocnictwach prezydenta. Podpisy pod tym żądaniem zbierał także dr Schacht, a wśród podpisanych było wielu czołowych przemysłowców z zachodnich Niemiec.

Przed dojściem do władzy Hitler nigdy nie zdobył w wolnych wyborach więcej niż 37 proc. głosów. Gdyby pozostali wyborcy – 63 proc. byli jednomyślni w swojej opozycji, nie mógłby liczyć na to, że zostanie kanclerzem w sposób legalny; musiałby wybrać między ryzykiem zdobycia władzy siłą a stopniowym rezygnowaniem ze swoich ambicji. Dwa czynniki uratowały go przed tym wyborem: nieudolność i rozłam wewnętrzny przeciwników i gotowość prawicy do przyjęcia go jako partnera w rządzie.

Już w 1930 roku, kiedy Brüning nie zdołał stworzyć stałej większości ani w Reichstagu, ani przy wyborach, na polityce niemieckiej fatalnie zaciążył fakt, że partie polityczne nie potrafiły połączyć się i poprzeć Republiki.

Ale największa odpowiedzialność spadła na niemiecką prawicę, która nie tylko nie potrafiła porozumieć się z innymi partiami dla obrony Republiki, ale uczyniła z Hitlera swojego partnera w rządzie koalicyjnym. Stara klasa rządząca cesarstwem niemieckim nigdy nie pogodziła się z przegraną wojną i obaleniem monarchii w 1918 roku. Rządy republikańskie, które potem nadeszły traktowały ją wyjątkowo dobrze. Wielu z jej członków pozostało u władzy i utrzymało wpływy; nie ruszano ani ich własności, ani majątków; generałowie zachowali niezależną pozycję; przemysłowcy i kapitaliści robili wielkie interesy i ciągnęli olbrzymie zyski przy słabym i ustępliwym rządzie, a pomoc udzielana junkrom, obszarnikom, urosła do rozmiarów finansowego skandalu stulecia. Ale nie budziło w nich to wdzięczności ani nie skłaniało do lojalności. Niezależnie od tego, co się mówiło o jednostkach, ludzie ci jako klasa społeczna pozostali nieprzejednani i wrogo usposobieni do ustroju, z którego ciągnęli korzyści. Słowo „nacjonalista”, duma największej partii prawicy, stało się synonimem nielojalności wobec Republiki.

Natomiast Remarque w cytowanej wyżej powieści Czarny Obelisk tak pisze o niemieckiej rewolucji:

To prawda, że rewolucja niemiecka z roku 1918 była najmniej krwawa na świecie. Rewolucjoniści tak się przestraszyli samych siebie, że natychmiast przywołali na pomoc dygnitarzy i generałów starego rządu, dla obrony przed ich własnym napadem odwagi. Czym też tamci wielkodusznie się zajęli. Pewną liczbę rewolucjonistów zamordowano, książęta i oficerowie otrzymali wspaniałe emerytury, żeby mogli spokojnie przygotowywać pucze, urzędnicy dostali nowe tytuły, starsi nauczyciele zostali radcami studiów, inspektorzy radcami szkolnymi, kelnerzy otrzymali prawo do tytułu oberkelnerów, dawniejsi sekretarze partii zostali ekscelencjami, socjaldemokratyczny minister Reichswehry mógł pełen błogości rządzić prawdziwymi generałami w swoim ministerstwie, a niemiecka rewolucja utonęła w czerwonym pluszu, wygodach, przy stolikach restauracyjnych, w tęsknocie za mundurami i komendami.

x

Mamy zatem taką sytuację, że w cesarskich Niemczech nie było antysemityzmu, a Żydzi stawali się arystokratami. I tak, po zakończeniu wojny, antysemityzm pojawia się nagle jak jakaś zaraza. Dzięki nadzwyczajnym zaletom ustroju zwanego demokracją, w której do władzy można wynieść nawet osła, jeśli zajdzie taka potrzeba, możliwe było zjawisko zwane Hitlerem. I po to była potrzebna ta niemiecka rewolucja, bo bez niej nie byłoby republiki i dojście Hitlera do władzy byłoby niemożliwe. Demokracja stwarza też taki stan, w którym partie polityczne nie potrafią się dogadać, czyli polityczny pat. W takiej sytuacji faktyczna władza należy do elit. I tak, jak w przypadku Niemiec, elity wyniosły do władzy Hitlera, a winą obarczono społeczeństwo niemieckie. To ci źli Niemcy, ci naziści. I dzisiaj jest wielu takich, którzy uważają, że nie należy dzielić Niemców na nazistów i Niemców. Po prostu wszystkiemu winni byli Niemcy i kropka. A to Żydzi, czy może raczej ich nieznani kierownicy, którzy działali w wyższym celu, czyli w celu zachowania narodu żydowskiego jako odrębnego narodu. Dlatego byli gotowi poświęcić jego część, tę „gorszą”, głównie biedotę żydowską z Europy wschodniej, choć nie tylko. Jednak ich śmierć nie poszła na marne, choć dla nich to niewielkie pocieszenie. Powstało zjawisko zwane przemysłem Holokaust. I obecnie Żydzi za mienie tej biedoty domagają się niebotycznych sum.

Żydzi dominują nad pozostałymi narodami. Zajmują oni kluczowe stanowiska we wszystkich liczących się dziedzinach życia politycznego, gospodarczego, finansowego, naukowego, kulturalnego we wszystkich państwach. To jest ta dobra strona przynależności do tej nacji, ale jest też ta zła. Nie wiadomo czy nie zdarzy się tak jeszcze, że ci ukryci kierownicy żydostwa nie zechcą kiedyś poświęcić jego części na rzecz przetrwania reszty, gdyby zaszła taka potrzeba, tak jak to było w czasie II wojny światowej. Zresztą, pogromy żydowskie wydają się stałym elementem życia tego narodu. I nie są one bynajmniej dziełem narodów rdzennych.

43 thoughts on “Holokaust

  1. “Nie wiadomo czy nie zdarzy się tak jeszcze, że ci ukryci kierownicy żydostwa nie zechcą kiedyś poświęcić jego części na rzecz przetrwania reszty, gdyby zaszła taka potrzeba, tak jak to było w czasie II wojny światowej. “

    A właśnie że wiadomo. I Kissinger jednak wiedział co mówił. Żydzi mają taki mit o 6 milionach żydów którzy jeżeli złoży się w ofierze całopalnej to Bóg zwróci im państwowość.

    Jako że nie było nigdzie w jednym miejscu tyłu żydów aby ich poswiecic to żydowskie kierownictwo postanowiło że spróbują oszukać Pana Boga i że jeżeli przekonają wystarczająca ilość umysłów ze zginęło 6 milionów żydów to sam Pan Bóg tak pomyśli i będzie to podstawą do odzyskania państwowości.

    Próbowano parę razy wywołać takie przekonanie że to w Rosji gdzieś zginęło 6 milionów żydów albo w Niemczech. Udało im się to dopiero po 2 wojnie światowej. I na tej kanwie utworzyli Izrael. Wiele środowisk żydowskich uważa Izrael za potwarz dla Boga i że nie wolno go oszukiwać i domaga się likwidacji państwa Żydowskiego.

    Moją uwagę przykuło stanowisko Chabad Lubawitsh który to bezsprzecznie jest pasterzem politycznym w naszej części Europy (i nie tylko). Najsamprzód mówili że Izrael powinien przestać istnieć i takie tam. Po jakimś czasie zmieniło zdanie i stwierdzili że Izrael to jednak dobra jest. I wtedy załapałem o co kaman. Otóż widzę pewną zbieżność poklepywania się żydów anty izraelskich z Achmadinedzadem który wykręca wiatrówkami broń nuklearną a skomasowaniem na niewielkiej przestrzeni wielkości województwa zachodniopomorskiego głównie w miastach dużej ilości żydów.

    Populacja IZRAELA to ponad 9 milionów obywateli 75.5%z nich to żydzi co daje nam 7129057 sztuk, czyli mamy pewien ich naddatek , tak aby Bóg nie miał wątpliwości że ta “miła woń” dochodząca z ziemi to co najmniej 6 milionów.

    I tak oto, na kanwie tej nowej martyrologii żydowskiej na którą Nataniachu bardzo usilnie teraz próbuje zasłużyć oraz spełnionej ofiary będą mieli swoje wymarzone państwo w Europie środkowej.

    Tak przynajmniej Roją sobie pewne kręgi żydowskie z Chabadem na czele.

    Idźcie do domu ofiarą spełniona. Wreszcie będzie obiecane odpocznienie w krainie mlekiem i miodem płynącym . POLIN.

    Liked by 1 person

    • Przecież mają swoje państwo. Jest nim Izrael. A wymarzone państwo w Europie wschodniej już mieli. To była Rzeczpospolita Obojga Narodów. To było ich państwo, które sami zresztą zlikwidowali. Teraz będą je odtwarzać, bo szykują tu nowy konflikt. Konflikt pomiędzy prawosławiem, które zaczyna dominować w Rzeczypospolitej Ukraińskiej, a islamem. I po to są potrzebni emigranci z Niemiec. Ale to może za jakieś 30-50 lat.

      Like

      • Ale to Państwo jakie mają jest nie koszerne. Niestabilny, nietrwały sztuczny byt który bez zewnętrznego wsparcia niemal całego świata w tym siły USA nie ma racji bytu.

        Taki wrzód na zdrowym ciele świata. Patologia .

        Like

      • “I po to są potrzebni emigranci z Niemiec. Ale to może za jakieś 30-50 lat.”

        Wątpie aby na naszym terytorium etnograficznym ciapaci byli jakimś kluczowym czynnikiem w czymkolwiek.

        Ciapaci to środek przeczyszczający dla zachodniej części żelaznej kurtyny.

        Dla nas kluczowa jest ukraińska lewatywa.

        Poza tym Pański przedział czasowy 30-50 lat, przy dzisiejszym świecie który z dnia na dzień dostarcza nam niesamowitych rozrywek i czasami nawet zdziwień jest nad wyraz optymistyczny.

        Cokolwiek będzie się tutaj działo to okres ok max 10 lat.

        Swiat naprzemiennie przechodzi ze stanu stabilnego w czas chaosu po którym znów następuje stabilizacja. Własnie jesteśmy w czasie chaosu. Czasy chaosu może kiedyś potrafiły trwać parędziesiąt lat. Świat poszedł do przodu :). Proces został udoskonalony i zracjonalizowany.

        Like

      • Buszuje u Pana w archiwum i w sekcji komentarzy jeden z Pańskich czytelników napisał coś takiego.

        “Łódź przez „unych” od dawna była planowana na stolicę Polin. Szczególnie po II Wojnie Światowej „polscy” komuniści twierdzili, że Warszawy NIE OPŁACA(sic!) się odbudowywać i należałoby stolicę przenieść. Gdzie? Oczywiście do najbardziej żydowskiego miasta Polski przedwojennej. Symbolu żydowskiego „sukcesu” kapitalistycznego. (Symbolika jest „unym” bardzo ważna i musi być cymes).”

        Budowa autostrad w Polsce daje nam pod Łodzią hub komunikacyjny (jak wiadomo handel jest cymes). Jak kojarzę projekt CPK też jest jakoś w okolicach Łodzi.

        We wsi Mszczonowo pod Łodzią wybudowano najgłębszy basen do nurkowania w Europie. Jak pamiętam firma budowlana była z Izraela i nawet swój sprzęt przywiozła. Forma znana z kontraktów rządowych dla Izraela.

        Kto sprawdził ile wywrotek ziemi wywieźli i ile gruszek betonu wpompowali.

        Pod Łodzią się dzieje.

        Piszę tutaj aby nie rozgrzebywać starych tematów

        Like

      • To, ze Żydzi mogą tu chcieć w przyszłości zlokalizować pociski z ładunkami nuklearnymi nie dziwi. Przecież to ich państwo, ale to nie znaczy, że zrezygnują z Izraela.

        Like

  2. Zatem ci wszyscy, którzy, jak mantrę, powtarzają za Kissingerem, że „za dziesięć lat nie będzie Izraela”, nie mają racji. Być może powstanie „Niebiańska Jerozolima” na Ukrainie, zapewne zostanie odtworzona I RP – żydowski raj, ale Izrael pozostanie, bo jest warunkiem koniecznym przetrwania Żydów w diasporze jako Żydów pozornie zasymilowanych, a nie – faktycznie.

    Też tak samo myślę, że Izrael zostanie. Zbyt piękna placówka by z niej zrezygnować. Przynajmniej łatwo rozpoznać mącicieli jak wyskakują z takimi tekstami o końcu Izraela.

    Zabawniejsze nawet jest jak koncesjonowani “antysystemowcy” z koszernym rodowodem straszą goja końcem świata.

    Like

      • Takich miejsc strategicznych na świecie jest wiele.

        Biorąc pod uwagę przebiegunowywanie się świata w niemal każdej dziedzinie, stare prawidła przestają działać a nowe zaczynają.

        Uważam że w tym “nowym świecie” jaki jest nam szykowany (o ile przeżyjemy ten eksperyment) to jadąc klasykiem “Polska jest działką nr. 1 na ziemi.”

        Panta Rhey. Nic nie jest takie jak było i wszystko podlega metamorfozie. Oprócz naprawdę niewielu fundamentów rzeczywistości i natury.

        Like

      • No ale jak to robią?

        Diabeł jest ich ojcem. Diabeł jest zaprzeczeniem Boga.

        Jest fałszem, kłamstwem, przeciwieństwem normalnosci, natury itp.

        Pytanie brzmi. Jak przeflancować świat do gory nogami?

        Jak przygotować świat na nadejście swojego wyśnionego “mesjasza”?

        Ich bóg dał im knows how. Tajemnica tkwi w wieloetapowości wywracania świata. Wywracanie “na raty”Tzw. mądrości etapu. Metoda tkwi w dwu słowach solve i coagula. ( patrzaj figura Bafometa )

        Zniszcz i zlep na nowo.

        powtarzać do skutku.

        Społeczeństwo przed 1wś było zupełnie inne niż po. Tak samo mentalność ludzi zmieniła 2wś. To samo rewolucje seksualne ,francuskie, bolszewickie, energetyczne.

        Wszystkie te zdarzenia przeflancowywaly ludziom łby i każdy etap powodował przechylenie się stolika zwanego światem w kierunku anormalności.

        Liked by 1 person

      • To nie diabeł, to: rozproszenie, pozorna asymilacja, monopol na emisję pieniądza i w handlu. Jest to też najstarszy naród, który najdłużej ćwiczył swój umysł i stąd jego przewaga w wielu dziedzinach wymagających wysiłku intelektualnego. I tak przykładowo: rozproszenie ułatwiało wykształcenie zdolności do języków obcych; wielu najwybitniejszych pisarzy, naukowców, szachistów to Żydzi.

        Like

      • Wszystko to prawda co Pan opisał ale na samej górze cała sprężyna napędzająca ten świat to odwieczny konflikt prawdy z kłamstwem Jezuza z Sanchegrynem.

        Proszę mi wierzyć. Wszedłem w poznawanie mechanizmów świata bo mam do tego jakaś dziwną predyspozycje (chyba autyzm). Ku mojemu zdziwieniu zacząlem odkrywać różne dziwne rzeczy i idąc tym tropem udowodniłem sam sobie istnienie “szatana”. W sensie istnienia jakiejś siły sprawczej która moderuje światem. Jako zatwardziały ateista dostałem mocno w łeb. Przeczytałem Biblię (genialna lektura tam jest wszystko, np.opis wprowadzania socjalizmu i jego efekty -7 lat tłustych i 7 chudych czyli wałek kooperacji panstwowo prywatnej żydów z faraonem okradający “obywateli”-)

        Od tamtej pory jak wylałem z ateizmu i dodałem do swojej wiedzy pierwiastek metafizyczny to moje poznanie wzrosło i mnóstwo rzeczy na które nie miałem wyjaśnienia się wyjaśniły.

        Like

      • Problemem jest fenomen narodu żydowskiego: skąd on się wziął, kto go wyposażył w wiedzę, jak podporządkować sobie pozostałe narody. Czy to była poprzednia cywilizacja, czy może pozaziemska? Konfucjusz w “Dialogach konfucjańskich” – Przekazuję jeno nauki starożytnych, lecz sam niczego nie tworzę.

        Like

      • “kto go wyposażył w wiedzę, jak podporządkować sobie pozostałe narody. “

        Polecam trop religijny który jest spójny z Atlantydą i Potopem.

        Kosmici są niemyci 🙂 fałszywy trop. Odległości, czas, prędkość światła itp. Nie ma fizycznie takiej opcji.

        Like

      • I tak było. Dla każdego kto ma odrobinę dedukcyjnego zacięcia i umie składać puzzle do kupy tak aby ułożyć spójny i jednorodny obraz jest to oczywiste. Atlantyda istniała i jest na to mnóstwo poszlak.

        1 . We wszystkich rozwiniętych kulturach na świecie jest opis traumy jaką była powódź więc można to zaliczyć jako dość silny dowód pośredni że tak właśnie było.

        Należy sobie zadać pytanie co mogło spowodować taką katastrofę na skale całej planety. Na ziemi wody jest raczej stała ilość H2O.

        Na ziemi jest sporo biologiczno geologicznych anomalii które nie miały wyjaśnienia jak np w Andach na wysokości 500 mnpm są wtłoczone w skałę organizmy morskie żyjące przydennie.

        Do dzisiaj znajdowane są na Syberii i kole podbiegunowym mamuty które zmroziło tak szybko że zachowała się treść pokarmowa w ich żołądkach i jest to roślinność podzwrotnikowa.

        Skały wulkaniczne do pewnego okresu wskazują diametralnie inne położenie biegunów magnetycznych ziemi ( magma ma w sobie takie ferromagnetyczne igiełki i zanim lawa zastygnie ustawiają się jak kompas).

        Depozyty enetgonośników ułożone punktowo w olbrzymich ilościach a nie równomiernie.

        Pewien człowiek wyprowadził taka to oto teorię tzw SKÓRKI POMARAŃCZY.
        Chodzi o to że pomiędzy skorupą ziemską a płynnym wnętrzem jest warstwa półplynna. Zasugerował że nastąpiło kiedyś zsunięcie się skorupy ziemskiej i ustabilizowanie się w innym położeniu. Powodem miał być ruch obrotowy ziemi oraz skumulowanie się olbrzymich mas lodu na biegunach wprowadzając ruch ziemi najpierw w drgania a następnie poprzez ruch odśrodkowy wirującej ziemi te wielkie masy lodu ściągnęły skorupę ziemską jak się ściąga napletek w inne położenie.

        Takie zdarzenie siła rzeczy wytwarza potężne fale tsunami zrywającą prawie całą warstwę flory i fauny ( widziałem pęknięcie tamy jak wszystkie drzewa zostały zerwane i wszystkie woda umieściła na jednym stosie w pewnej niecce).
        Te olbrzymie masy lodu nagle znajdują się na równiku co powoduje gwałtowne ich topnienie oraz parowanie a więc mamy następne źródła katastrof i wyjaśnienie dluuuuugichbopadow. Tłumaczy to też opis Biblijny że zostały otwarte wszystkie zawory ziemi i woda leciała nawet spod ziemi.

        Zwrócił bym jeszcze uwagę na pewien trop współczesny i jeden opis Arystotelesa albo Platona iż Atlantyda znajdowała się na wrzechoceanie. Proszę spojrzeć na Antarktydę na globusie.

        A trop współczesny także wskazujący na Antarktydę to tzw. Pakt Antarktyczny podpisany przez WSZYSTKIE kraje świata.
        O ile na całym świecie wszyscy są gotowi pozabijać się o złoża węglowodorów to w sprawie Antarktydy jest pełen dagawor i zgoda ze tam nie szukamy, tam nie wiercimy. Takie porozumienie ponad podziałami. Taka ziemia świeta.

        Like

      • Są też zwolennicy tzw. młodej Ziemi, którzy uważają, że dinozaury żyły razem z ludźmi, o czym mają świadczyć legendy o smoku obecne we wszystkich kulturach. A może po prostu ktoś rozpowszechnił taką legendę w tych wszystkich kulturach.

        Like

      • Nie zajmuje stanowiska o jakim nie mam zielonego pojęcia. Jedyne co wiem to to że teoria młodej ziemi wyszła komuś spod ogona i tyle. Nie za bardzo jest obudowana mięsem. Tzn. artefaktami , reliktami, poszlakami. Wie Pan . Jak coś się kiedyś wydarzyło to zostawia mnóstwo śladów i można to w miarę możliwości zrekonstruować z tego co mamy teraz. Po za tym “brzmi” ona jak klasyczny fejk wrzucany ludożerce, wytwarzanie szumu tak aby odciągnąć uwagę od istoty. Jest tego pełno. Ja trzymam się faktów . Przynajmniej się staram.

        Na Atlantydę jest sporo mocnych poszlak. Bo skądś się musimy wziąć te złoża węglowodorów w tych a nie innych miejscach łatwych do zlokalizowania przez gejologów:). A jest to ewidentnie efekt pracy wody. Przecież te wszystkie dinozaury nie ugadaly się że sluchajcie dawajcie będziemy umierać w tym dołku o tej samej godzinie i tego samego dnia a ktoś nas magicznie przysypie ziemią. Albo drzewa Przecież nie dostały nóżek aby zrobić coś podobnego.

        Przecież gejolodzy posługują się pewnymi prawidłami w poszukiwaniach i z dosyć dużą dozą prawdopodobieństwa trafiejki potrafili je zlokalizować już w na początku 20 wieku.

        Na podstawie ukrztaltowania geologicznego skał.

        Czy to prawdopodobieństwo nie jest skorelowane z tym jak szła fala?????

        Like

      • We wszystkich rozwiniętych kulturach na świecie jest opis traumy jaką była powódź więc można to zaliczyć jako dość silny dowód pośredni że tak właśnie było.

        To dlatego podałem przykład teorii młodej Ziemi.

        Like

      • Niestety nie mam o tym zielonego pojęcia. Może kiedyś się w to zagłębie ale nie bez powodu ominąłem to zagadnienie i poszedłem w inne które wydają mi się ciekawsze. Chętnie zapoznam się z Pana wiedzą na ten temat i może “skrzyżujemy nasze strumienie” i będę miał coś w swoim śmietniku (głowie) jakieś informacje na poparcie czy negację. Jestem otwarty na dyskusję. Wstępnie temat jest mi znany i gdzieś jakieś argumenty za przewinęły mi się przed oczyma.

        Jeżeli temat jest wart świeczki to proszę zrobić wpis na blogu. A potem się zobaczy.

        Like

      • Należę do ludzi, którzy nie wierzą w Boga i Biblia nie jest przedmiotem jakiegoś szczególnego zainteresowania z mojej strony. Swoje stanowisko wyjaśniłem w blogu Teorie.

        Like

      • Wiara lub niewiara to jest rzecz prywatną. Ale księga której stary testament jest podstawą funkcjonowania znacznej ludności świata a nowy testament znacznej (malejącej) to domena publiczna. Mądry ateista nie odrzuca Biblii jako obiektu zainteresowania. Nawet nie po to aby poznać Boga (bo to nie od tego zależy) ale aby zrozumieć świat.

        Like

      • Ja nie napisałem, że odrzucam Biblię jako obiekt zainteresowania, tylko że nie interesuję się nią szczególnie, a to różnica, a poza tym wybór na rzecz czegoś jest zawsze rezygnacją z czegoś innego. Czas nie jest z gumy.

        Like

      • Szczególnie że istnieje spore prawdopodobieństwo że “starsi bracia” mogli chrześcijanom podłożyć świnię tak aby mieć “chrzescijaństwo kontrolowane” i aby wmówić ludziom (mesjanistyczne wybraństwo i jakiś czynnik niezbędny) coś co pozwala im robić to co robią obecnie.

        Like

      • Podywagujmy troszeczkę. Sam fakt potopu był zjawiskiem gwałtownym ale na długo przed nim ziemia musiała wpaść w niestabilność i drgania.

        Jeżeli istniała na świecie jakaś cywilizacja to ichniejsi naukowcy musieli je wykryć. Napewno był wśród nich jakiś foliarz i teoretyk spiskowy który nie dość że wykrył przyczynę to był w stanie przewidzieć efekt “NOE”. Oczywiście poszedł z tą wiedzą do ludzi “że będzie potop” i to olbrzymiej skali ale ludzie darli z niego łacha. Przypuśćmy że dało się z tą wiedzą dotrzeć do promila ludzi wybitnych. Wespół zespół uradzono że trzeba zbudować ARKĘ ale nie taką jaką znamy tylko był to statek kosmiczny na który zebrali cała florę i faunę ziemską ale nie fizycznie żywy inwentarz tylko jego DNA. Na orbicie przeczekali zawieruchę po czym wylądowali w górach Ararat.

        A opowieść o Korabie z drewna i że cała fałna sama weszła na pokład to jest opowieść dostosowana do poziomu zrozumienia postpotopowej ludności która nie pojęła by lotów w kosmos oraz idei DNA.

        Like

      • Zresztą całkiem głęboko wszedłem w tę dziedzinę, religii i kościołów.

        W 2014 roku porównałem np. 4 przekłady Biblii (w sumie 6 ale trzy były że sobą spójne)

        Gdańska (Jakuba Wujka i Brzeska), Warszawska, Nowego Świata i Tysiaclatkę.

        Zrobiłem z tego czytelną tabelkę porównawczą gdzie wykazałem wszystkie CELOWE zmiany jakie nastąpiły w przekładach po ok 1900.

        Proszę się zapoznać bo to jest czysta wiedzą w pigułce z której można wydestylować wspólny i celowy kierunek tych wszystkich zmian i że stał za nim wspólny i ten sam duch. No i jest to chyba w gestii Pańskich zainteresowań bo te zmiany wprowadził ktoś kto ewidentnie nie lubi Jezusa i chrześcijaństwa.

        https://zezorro.blogspot.com/2014/04/geopolityka-wszelkich-geopolityk-cz2.html

        Like

  3. Znając żydostwo z chciwości i zachłanności przywołam historie statku St. Louis zwany rejsem wyklętych. To że Kanada, Kuba, Floryda odmówili Żydom przyjęcia mogę zrozumieć ale ich amerykańskim braciom w wierze nie potrafię zrozumieć żł los e odmówili pomocy. Amerykańskiemu prezydentowa bardziej na sercu był los koni aniżeli Żydów. Mimo że nigdy z żydostwem po drodze mi nie było i nie jest to w tym przypadku szkoda mi ich jest. Tym bardziej że za bilety płacili majątek.

    Like

    • We wszystkich tych państwach rządzili i rządzą Żydzi. Skoro podjęli taką decyzję, to znaczy, że mieli w tym jakiś cel.

      Like

    • ” los koni ” –

      • Jakiś wysoko postawiony w żydowskiej hierarchii Żyd ( nie będę tego szukał aby być precyzyjnym ) powiedział, że jedna krowa w Palestynie jest więcej warta niż wszyscy Żydzi w Polsce.

      Like

    • Dziękuję za link. Relacje niemiecko-żydowskie są bardzo skomplikowane. Mam jakieś takie nieodparte wrażenie, że Żydzi mają jakiś kompleks niższości wobec Niemców. Tak mi mówi intuicja. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć.

      Liked by 1 person

  4. Żydzi mieszkający w Ameryce na pewno bezinteresownie pomocy by nie udzielili. A że ci którzy szukali schronienia byli spłukani więc tak ich potraktowali że zmuszeni byli powrócić do Niemiec. Nieliczni tylko uszli z życiem.

    Like

  5. A tak jeszcze apropo Pańskiego “konika” czyli narodu wybranego ( ciekawe przez kogo o do czego) i pewnego zazębienia się z moim “konikiem”.

    Chodzi mi o Biblię.

    z fałszowaniem nowego testamentu już się rozprawilem i zetknąłem się z tezą że stary testament też jest przypudrowany przez naszych starszych “braci” aby na jego przykładzie udowadniać chrześcijanom swoje wybraństwo i wyższość co łykają jak pelikany i współwyznają protestanci amerykańscy ( Mesjanistyczni?). Ich odpowiednikiem w Polsce jest sekta niejakiego Chojeckiego.

    Czy wie Pan coś o tym?

    Specjalnie zakupiłem Biblię Pierwszych chrześcijan gdzie stary testament to czysta Septuaginta czyli tłumaczenie tzw 70 ciu.

    Chodzi o to że to tłumaczenie starego testamentu zostało przeprowadzone przez Ptolemeusza 2 Filadelfia który zapragnął mieć greckie tłumaczenie starego testamentu w swojej Bibliotece Aleksandryjskiej i do tlumaczenia zatrudnił 72 uczonych z Izraela po 6 z każdego plemienia i nakazał im przełożyć każdej grupie z osobna a na koniec zestawić wynik ich pracy. Wynik był spójny. Były to czasy państwowości żydowskiej tak więc jeszcze nie mieli powodów walić w “Ch”.

    Wszystkie obecne z nami przekłady bazują na łasce “starszych braci” udostępnienia nam niegodnym swojej świetej ksiegi. Czyli są to nowożytne tłumaczenia rabiniczne już po rozproszeniu żydów.

    Nie długo biorę się do pracy i będę wertował. Jak coś wynajde to z chęcią się z Panem podzielę.

    Like

    • Odnośnie do wątków poruszanych przez Pana: może zainteresują Pana tezy wysuwane przez Artura Lalaka (można się z nimi zapoznać w jego filmach na YouTube).

      Żydzi wywodzą się z rasy czarnogłowych stworzonych sztucznie (eksperymenty na bazie DNA) przez wcześniejszą cywilizację – żyli wtedy na ziemi ludzie, których Lalak utożsamia z Chaldejczykami, ale także inne rasy humanoidalne. Część czarnogłowych poszła za rozkazem Jahwe, czyli Marduka, czyli Zeusa itd. I została jego “narodem wybranym”. W jego imieniu mordowała bez litości skupiska Chaldejczykow i przejmowała ich tereny dla Jahwe. Rozstrzygające dla historii były czasy wojen asyryjskich, Aleksandra Wielkiego vel Cezara. To wtedy dokonano wielkiego resetu i zakazano nauki prawdziwej historii. Za przechowywanie starych ksiąg groziło wymordowanie całej rodziny.

      Dla dawnych ludzi świat to była ziemia i niebo. Ziemia była na dole, a niebo w górze. Ziemia to świat wewnętrzny, utworzony sztucznie we wnętrzu planety (księżyc jest odpadkiem tego procesu), a niebo to powierzchnia, po której teraz chodzimy. Starożytny potop miał zalać świat – ale ten wewnętrzny.

      Bardzo ciekawy jest wątek, skąd czarnoglowi wzieli się w Europie… Zostali sprowadzeni przez Stylichona, aby bronić terenów rozpadającego się Cesarstwa Rzymskiego, i tu już zostali… Od nich albo od ich wasali pochodziły wszystkie rody rządzące Europą przez 1,5 tysiąca lat.

      Like

      • Nie odrywam się od ziemi.

        Nie ufam opowieściom jednego człowieka.

        A tym bardziej opowieściom na poziomie bajki dla dorosłych niepełnosprawnych. Jak niż miał bym zdurnieć to wolał bym uwierzyć w “płaską ziemię”.

        Zamiast oglądać jakiegoś szamana który tworzy wyznawców swoich teorii czyli de fakto własny kościół z wiernymi to ja wolę usiąść i przeanalizować/ porównać dwa przekłady starego testamentu.

        Będę miał rzetelny empiryczny wynik tego eksperymentu i napewno wyciągnę jakieś wnioski które nakierują mnie na inne ciekawe przedsięwzięcie.

        Lepsze to niż nieuchwytne miraże jakiegoś szamana który na wzór Macierewicza i swojej komisji ryje ludziom beret.

        Nie dziękuję.

        Like

      • Ten szaman, jak i Pan, opiera się również m.in. na Starym Testamencie. Chciałam podrzucić ciekawe źródło naukowe, bo niewiele osób zajmuje się tym tematem, ale jeśli woli Pan szufladkować ludzi, nie poznawszy ich nawet, to ja też nie dziękuję.

        Like

  6. To ze ktoś się opiera w swoich wywodach na starym testamencie znaczy tylko tyle że się opiera na starym testamencie. Świadkowie Jechowy się opierają, muzełmanie itp. To że ktoś się na czymś opiera to nie znaczy że nie może być przykładem klinicznym.

    Szufladkowanie jest jakaś formą selekcji i nie jest ani źle ani dobre tylko jest formą selekcji .

    Istotne jest to jakie przyjęliśmy kryteria tejże selekcji. A ja mam te kryteria proste. Mam pewien wypracowany i ugruntowany obraz świata który jest wewnętrznie i zewnętrznie spójny. Wypracowywalem go całe życie i skończę to robić wraz ze swoją śmiercią. Moja metoda selekcji polega tak jak w puzlach że nowa informacja jaka do mnie dochodzi nie jest sprzeczna z tym obrazem jaki mam poukładany oraz to że ubogaca ten obraz, oraz że jest krzyżowo weryfikowalna z innymi puzlami.

    Tak więc na tej bazie narzędziowej jaka sobie wypracowałem spuszczam w kiblu gościa który na dzień dobry mówi mi że ziemia w środku jest pusta bądź plaska.

    Szufladkuje takiego gościa w szufladce cwaniak/wariat/nieistotne

    jednym słowem śmietnik

    Like

Leave a reply to magpudlo Cancel reply