Flaga na urzędzie

Jakieś dwa tygodnie temu było głośno o akcji europosła Grzegorza Brauna, który zdjął ukraińską flagę z Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej. Jako że w pierwszym tygodniu maja miałem okazję przebywać w Belgii, to nasunęły mi się pewne refleksje, o czym już w wspomniałem w poprzednim blogu. Podróże kształcą i pozwalają z dystansem spojrzeć na państwo, w którym mieszka się. Po wybuchu wojny na dalekim wschodzie Ukrainy nad wieloma polskimi urzędami zawisły ukraińskie flagi. W mieście, w którym mieszkam, było podobnie. Taka flaga wisiała na ścianie starostwa. Później ją zdjęto. Podobnie było w wielu miejscach, ale do dziś nadal powiewają na pomniku Mickiewicza w Poznaniu czy na Kopcu Kościuszki w Krakowie. Zapewne takich miejsc jest dużo w tym państwie, które ja nazywam Rzeczpospolitą Ukraińską. Ich wszechobecność skłania jednak do zadania pytania: czyje to państwo?

Onet Wiadomości 30 kwietnia pisał:

Podczas wieczornego wiecu Grzegorza Brauna na placu Wolności w Białej Podlaskiej doszło do drabinowego “szturmu” na budynek urzędu miasta. Z balkonu została zdjęta flaga Ukrainy. Wisiała ona na urzędzie od lutego 2022 r. jako wyraz solidarności z walczącą Ukrainą.

Grzegorz Braun spotkał się w środowy wieczór ze swoimi zwolennikami w Białej Podlaskiej w woj. lubelskim. Spotkanie rozpoczęło się od skandowania nazwiska polityka, który w tym czasie podpisywał gaśnice. Braun mówił do swoich sympatyków, że jako prezydent doceniłby Białą Podlaską. — Może stolicy to nie, ale siedzibę prezydenta można by tutaj przenieść — stwierdził.

Wyborcza.pl Białystok z dnia 13 maja:

Flaga Ukrainy zawisła obok polskiej na budynku wydziału prawa Uniwersytetu w Białymstoku po ataku Rosji na ten kraj jako wyraz solidarności z narodem ukraińskim. Przed majowymi świętami ją zdjęto. Powody są niejasne.

O zniknięciu flagi ukraińskiej z frontowej ściany budynku wydziału prawa Uniwersytetu w Białymstoku – mieszczącego się w centrum podlaskiej stolicy, przy ul. Mickiewicza – poinformował w sieci białostocki przedsiębiorca Robert Kozicki, prezes jednej ze znanych firm branży nieruchomości. Przyznał, że domagał się tego od władz wydziału prawa.

Bo flaga raziła go w oczy

W poście zamieszczonym na jednym z portali społecznościowych – zatytułowanym „Dwie flagi – jeden kraj” – Kozicki napisał: „Instytucje publiczne mają obowiązek reprezentować wyłącznie interes i symbole Rzeczypospolitej. Tym bardziej, że Ukraina do dziś nie przyznała się do zbrodni dokonanych na polskiej ludności na Wołyniu, nie poniosła odpowiedzialności ani nie przeprosiła w sposób jednoznaczny. Dopóki to się nie stanie, między naszymi narodami nie… – reszta dostępna po wykupieniu abonamentu.

Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej, tydzień temu na instagramie:

Flaga ukraińska na Urzędzie Miasta to symbol wielkiej solidarności mieszkańców naszego miasta z uciekającymi przed bestialską napaścią kobietami i dziećmi.

To także symbol naszej solidarności z naszym państwem i polską racją stanu, z wysiłkiem naszego państwa i naszych sojuszników, by nie pozwolić zatriumfować złu rosyjskiego imperializmu, którego ostrze jest wymierzone w najważniejsze polskie interesy.

To wyraz solidarności i uznania wobec bohaterskiej postawy naszych sąsiadów broniących swojej ojczyzny, swoich rodzin, swojej ziemi przed bezprawną, łamiącą wszystkie standardy prawa międzynarodowego agresją.

AI o fladze na Urzędzie Miasta w Białej Podlaskiej:

Ukraińska flaga na urzędzie miasta w Zbójnej prawdopodobnie oznacza wyrażenie solidarności z Ukrainą, wsparcie dla ukraińskiej społeczności lub symboliczne wyrażenie poparcia dla ukraińskiego narodu w obliczu obecnej sytuacji politycznej. Flaga Ukrainy jest symbolem państwowym, składającym się z dwóch poziomych pasów: niebieskiego na górze i żółtego na dole.

Dlaczego ukraińska flaga na urzędzie miasta?

Wyrażenie solidarności:

  • W obecnej sytuacji politycznej, obecność ukraińskiej flagi na urzędzie miasta może być postrzegana jako wyraz wsparcia dla Ukrainy i jej narodu.
  • Wsparcie dla ukraińskiej społeczności:
  • Jeśli w Zbójnej istnieje ukraińska społeczność, obecność flagi może być wyrazem solidarności z nią i pokazem, że miasto jest otwarte i wspierające.
  • Symboliczne wyrażenie poparcia:
  • Flaga Ukrainy na urzędzie miasta może być symbolicznym gestem, pokazującym poparcie dla Ukrainy i jej aspiracji politycznych.

Jakie inne działania mogą towarzyszyć obecności flagi?

  • Organizowanie akcji charytatywnych:
  • Urząd miasta może organizować zbiórki pieniędzy lub materiałów na rzecz Ukrainy.
  • Organizowanie wydarzeń kulturalnych:
  • Może być organizowane imprezy, koncerty lub wystawy, które mają na celu wsparcie Ukrainy i promocję jej kultury.

Włączenie do programu szkoleniowego: Urząd miasta może wprowadzić do programów edukacyjnych informacje na temat Ukrainy i jej historii.

x

Nie mam najmniejszej wątpliwości, że flaga obcego państwa nie może wisieć na urzędach reprezentujących władzę państwową w terenie, ani na żadnych budynkach urzędów centralnych reprezentujących Państwo Polskie. Jeśli flagi obcego państwa wiszą na takich budynkach, to pojawia się wątpliwość: czyje to państwo, czyje interesy ono reprezentuje i jakiej narodowości są urzędnicy, którzy to akceptują? To jest kwestia bezdyskusyjna. Dyskutować można o tym, czy flaga ukraińska powinna wisieć na budynku uniwersytetu czy innych budynkach publicznych, ale niebędących urzędami państwowymi. Sposobów wyrażania solidarności jest mnóstwo. Jeśli ktoś ma taką potrzebę, to może to robić na różne sposoby. Ja takiej potrzeby nie czuję i nie solidaryzuję się z narodem ukraińskim, ani z żadnym innym. Jednak mam tego świadomość, że mieszkam w państwie, w którym ludzie z korzeniami z byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego stanowią zdecydowaną większość. Sytuacja, w której ci ludzie, w tym wypadku pochodzenia ukraińskiego, chcą narzucać innym swoją narrację i w ten sposób terroryzować pozostałych, jest chora. Nie tylko ludzie z korzeniami polskimi z terenów Polski piastowskiej, ale również ludność prawosławna, sympatyzująca z Rosją, może czuć pewien dyskomfort, że ktoś próbuje narzucać jej inny system wartości i sposób interpretacji wojny na dalekim wschodzie Ukrainy, a więc tam, gdzie większość ludności skłania się ku Rosji. Na pozostałym obszarze Ukrainy nie ma wojny i sympatyzowanie z „cierpiącym” narodem ukraińskim wydaje się być wyjątkową hipokryzją.

Na Zachodzie mamy takie państwa jak Belgia czy Wielka Brytania, w których żyją obok siebie różne narody. Każdy z nich od wieków na swoim miejscu i w niezmiennych granicach. Każdy ma swoje przedstawicielstwo czy parlament i w nim zabiega o swoje interesy. Nikt nie udaje kogoś, kim nie jest. Flamand jest Flamandem, Walon Walonem, Szkot Szkotem, Walijczyk Walijczykiem. Natomiast w Polsce mamy przysłowiowy groch z kapustą. Wszystko jest wymieszane, granice ciągle zmieniane, ludność przesiedlana i wszyscy są „Polakami”. Jak chaotyczne jest to społeczeństwo, tak chaotyczny jest porządek urbanistyczny i architektoniczny, prawny, organizacja państwa i jego instytucji itd.

„I Have a Dream” – Żeby to wszystko zmienić, potrzeba na to wspólnej woli i pracy wielu pokoleń. Przede wszystkim trzeba zaakceptować fakt, że Polska jest państwem wieloetnicznym i wielowyznaniowym. Dlaczego prezydent Białej Podlaskiej nie chce przyznać się do tego, że jest Ukraińcem, tylko udaje, że solidaryzuje się z „walczącym” narodem ukraińskim, który już milionami przeniósł się do Polski. Skoro Ukraińcy chcą rządzić w Polsce, to nie ma problemu. Niech robią to oficjalnie i oficjalnie ponoszą konsekwencje swoich rządów, ale w takim państwie mniejszość polska powinna mieć swoje prawa, a nie być dyskryminowana, tak jak to się obecnie dzieje. Gdyby ktoś chciał uporządkować to państwo, to należało by przeprowadzić referenda we wszystkich miastach i wsiach, w których ich mieszkańcy zadeklarowaliby swoją narodowość. Tam, gdzie dominowaliby Ukraińcy, tam by rządzili, a tam, gdzie dominowałaby ludność białoruska czy litewska, to ona by tam zabiegała o swoje interesy. I tak samo w przypadku ludności polskiej. Po wielu latach mogłyby, na skutek migracji, ukształtować się bardziej zwarte i ludniejsze społeczności, które miałyby swoje państewka w obrębie Polski. Być może wtedy to państwo, jak całość, stałoby się bardziej przyjazne dla zwykłego obywatela, bez względu na jego korzenie i mniej byłoby tej wszechogarniającej hipokryzji ze strony krypto-Ukraińców i Ukraińców.

Marzenia takie można mieć, ale zdaję sobie sprawę z tego, że polska rzeczywistość nie stwarza nawet najmniejszych szans na ich ziszczenie się. Od unii polsko-litewskiej, czyli wyjścia Polski piastowskiej z ówczesnej unii europejskiej, obszar pomiędzy Niemcami a Rosją stał się strefą zgniotu, zwaną wcześniej przedmurzem. Tu nie było i nie ma miejsca na trwałe granice, a tym samym nie było możliwe ukształtowanie się jednolitych narodów, mieszkających na zwartym obszarze. Nie po to jezuici szli za Batorym na wschód. Szli po to, by przeciągnąć cześć ludności prawosławnej na katolicyzm. W Połocku, największym ośrodku prawosławia na Białorusi, zbudowali swoją twierdzę. Gdy to już dokonało się, to w XIX-tym wieku wyuczono tę ludność języka polskiego i w ten sposób powstał na wschodzie nowy naród polski. Było to możliwe, bo te społeczności, poddane tym zabiegom, nie były w pełni wykształcone pod względem językowym i świadomości narodowej. Dla tego nowego narodu polskiego stworzono nową ideologię, czyli patriotyzm, zawarty w haśle: Bóg, Honor, Ojczyzna – choć ono samo zostało wyartykułowane znacznie później. Nie było tu odniesienia do tradycji historycznych, zwyczajów, do krajobrazu. Ojczyzna sprowadzała się tu do abstrakcyjnej idei i mogła być wszędzie, gdzie byli ci Polacy. Natomiast katolicyzm, który jest czymś powszechnym, tu stał w opozycji do prawosławia. W ten sposób skłócono te społeczności – te, które przyjęły katolicyzm z tymi, które pozostały przy prawosławiu. Te, które stały się katolickie, zostały pewnie obdarzone jakimiś przywilejami, jak choćby możliwość kształcenia dzieci chłopskich, tak jak to było w Królestwie Polskim, w którym dzieci chłopskie mogły kształcić się w rosyjskich szkołach i uczelniach, pod warunkiem, że przeszły na prawosławie.

Ta niechęć czy nawet nienawiść pozostała i gdy przesiedlano do nowej Polski, na ziemie poniemieckie, ludność z Kresów, to przesiedlono również te konflikty. Jeszcze na krótko przed wybuchem II wojny światowej, w 1937 i 1938 roku, rząd sanacyjny, przeprowadził akcję konwertowania ludności prawosławnej Wołynia na katolicyzm. W ten sposób kilkanaście tysięcy ludzi stało się katolikami i to właśnie oni, jako „Polacy”, byli mordowani w czasie rzezi wołyńskiej. A dziś wmawia się nam, że na Wołyniu mordowano Polaków i tak zaostrza się i tak już napięte stosunki polsko-ukraińskie, a raczej ukraińsko-ukraińskie na terenie Polski, czyli aktualnie – Rzeczypospolitej Ukraińskiej. Rząd ukraiński, udający rząd polski, nie będzie miał najmniejszych skrupułów, by wysłać wojsko polskie na Ukrainę, gdy tylko skończą się wybory pawiana nr 1, a to będzie oznaczać dalszą eskalację konfliktu ukraińsko-ukraińskiego na terenie tego państwa, w którym przyszło nam żyć.

2 thoughts on “Flaga na urzędzie

  1. To co robi Grzegorz Braun to mistrzostwo świata. Nie każdego odważał by się na to co on robi. Podziwiam go za odwagę mimo nakładanych na niego kar. Ja jako obywatelko Polski nie życzę sobie na eksponowanie obcych flag na budynkach urzędowych. Kto ma życzenie niech indywidualnie z Ukrainą się solidaryzuję. Ja nie chcę i nie muszę. Czy Panu znane jest aby na Ukrainie wisiały polskie flagi w ramach solidarności z Polską?

    Lata temu miałam znajomą w Liege. Znajomość po pewnym czasie się urwała.

    Like

    • U Brauna jest to zapewne część kampanii wyborczej. Jeśli natomiast flaga taka zawisła, to ktoś musiał wydać na to zgodę. Sam prezydent miasta nie mógł podjąć samodzielnie decyzji o jej zawieszeniu. Jeśli więc Braun chciał być taki chojrak, to powinien był skupić się na tym, kto wydał to pozwolenie. Według mnie wywieszenie flagi obcego państwa na polskim urzędzie jest przestępstwem i powinno być karane. Ale to jest kraj Zulu-Gula, właśnie m.in. z powodu takiego zachowania ukraińskiego prezydenta Białej Radziwiłłowskiej.

      Like

Leave a comment