Ukraiński w polskich szkołach

W jednym ze swoich ostatnich komentarzy Leszek Sykulski poruszył dwa tematy. Pierwszy to sprawa zniknięcia informacji o nowym ambasadorze Rosji w Polsce. Początkowo poinformowano o podpisaniu dekretu przez prezydenta Federacji Rosyjskiej o mianowaniu nowego ambasadora w Polsce, a następnie pojawia się informacja o anulowaniu tego dekretu. Drugi temat to reforma edukacji w Polsce. Chodzi o informację przedstawioną przez ambasadora Ukrainy w Polsce w dniu 25 lipca o tym, że język ukraiński będzie wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Czy to tylko skutek tych zmian w strukturze państwa polskiego, dokonanych na naszych oczach po 2022 roku, czy jest to początek znacznie szerszego planu, znacznie szerszej koncepcji geopolitycznej? – pyta Sykulski. I nie sposób nie odnieść się do koncepcji polsko-ukraińskiego państwa, którą przedstawił pan Marek Budzisz w czerwcu 2022 roku. – Poniżej fragmenty jego komentarza.

Rosyjska państwowa agencja TASS na początku podała, że nowym ambasadorem FR w Polsce zostanie Georgij Michno. Miał on zastąpić ambasadora Siergieja Andrejewa. Ta informacja została jednak wycofana ze strony agencji TASS i poinformowała ona, że odpowiednie dekrety zostały cofnięte z oficjalnej strony rządowej. Taka sytuacja jest nie tylko niecodzienna, ale bardzo groźna, pokazuje jak bardzo złe są relacje polsko-rosyjskie. Czy te relacje zostaną obniżone do poziomu chargé d’affaires? Czy może dojdzie do zamknięcia ostatniego konsulatu Rosji w Polsce, czyli konsulatu w Gdańsku, no i w odwecie – polskiego konsulatu w Irkucku i do zerwania relacji dyplomatycznych?

25 lipca ambasada Ukrainy w Polsce poinformowała w mediach społecznościowych, że został opracowany i przyjęty program nauczania języka ukraińskiego jako drugiego języka obcego w polskich szkołach dla uczniów klas 7. i 8. szkół podstawowych. Ten program został opracowany przy współpracy ambasady Ukrainy w Polsce. Autorem tego opracowania jest Pawło Lewczuk adiunkt w Instytucie Slawistyki PAN. To wsparcie okazała ambasada oraz został także wymieniony ukraiński przedsiębiorca Artur Bagliuk, dyrektor krakowskiego biura polsko-ukraińskiej izby gospodarczej.

Zgodnie z zasadami, które obowiązują w Polsce, szkoły mogą wprowadzić nauczanie języka ukraińskiego pod trzema istotnymi warunkami. Po pierwsze chodzi o inicjatywę rodziców. Musi być odpowiedni wniosek do dyrektora placówki, czyli dyrektora szkoły. Musi być też zgoda dyrektora szkoły. Musi być też odpowiednia kadra, czyli nauczyciele.

Te kluczowe kwestie, jeśli chodzi o program i zasady, zostało to wszystko omówione 1. czerwca bieżącego roku na spotkaniu ministrów edukacji Ukrainy i Polski, czyli Barbary Nowackiej i Oksena Lisowyja. Wtedy była omawiana kwestia dodania języka ukraińskiego do listy języków obcych, z których to uczniowie mogą zdawać tzw. egzamin ósmoklasisty. Reforma w Polsce jest zaplanowana na lata 2026-27. Proces ten tylko postępuje. Ambasada Ukrainy już w marcu tego roku wystąpiła z apelem do rodziców dzieci ukraińskich, aby składali wnioski do dyrektorów placówek, by można było przyspieszyć ten proces. Widać tu zorganizowane pospolite ruszenie wśród społeczności ukraińskiej, aby w jak największej liczbie szkół język ukraiński, jako drugi język obcy, był wprowadzany.

x

Widać więc wyraźnie, że wszystko zmierza ku temu, by Polska weszła do wojny przeciwko Rosji, co będzie miało swoje konsekwencje w przyszłości i będzie podstawą do uczynienia z niej kozła ofiarnego. Pozbawienie Ukrainy znacznego obszaru na rzecz Rosji stanie się podstawą do połączenia pozostałej części z Polską, która za karę za wspieranie Ukrainy utraci ziemie poniemieckie. Działania, o których mówił Sykulski, są pierwszym krokiem do stworzenia z ukraińskiego drugiego języka urzędowego w Polsce, czy jak to państwo później nazwą.

Nie da się tego wszystkiego zrozumieć, jeśli nie odwoła się do historii. Unia polsko-litewska powołała do życia nowy, amebowaty twór, zwany Rzeczpospolitą. Wielkie Księstwo Litewskie połączono z małym Królestwem Polskim. 47 rodów bojarów rusińskich i litewskich zaadoptowało 47 herbów szlachty polskiej. Później ci ludzie stanowili większość posłów i senatorów w sejmie Rzeczypospolitej. Takim herbem legitymował się ojciec Mickiewicza, Zamoyski, największy złodziej Rzeczypospolitej – również. Do tego towarzystwa należał Sienkiewicz i Bór-Komorowski, ten kretyn od powstania warszawskiego. Można ich tak wymieniać bez końca. II RP niczym się nie różniła. Aż roiło się tam od różnych Radziwiłłów-Pierdziłłów, Giedroyciów-Piedroyciów i im podobnych. To wszystko korzenie WKL, którego jedyną racją bytu było drażnienie się z Rosją. Po krótkim przerywniku w postaci PRL-u wszystko wróciło po 1989 roku w stare koleiny.

Można zapytać: po co wspólne państwo polsko-ukraińskie? Przecież historia pokazała, że żaden taki amebowaty twór Rosji nie pokonał i nie pokona, bo nie było to i nie jest w planie wielkich tego świata. Jednak jego powstanie to gwarancja na niekończące się kłótnie Słowian wschodnich, z których część, ze wschodnimi korzeniami, udaje Polaków, a druga to Ukraińcy z przesiedleń po II wojnie światowej i ci nowi, których przesiedlono po 2022 roku. Szykuje się więc nam „piękna” katastrofa, głównie w ukraińsko-ukraińskim wydaniu.

x

Dlaczego wybuchło i zburzono Warszawę? Zburzono też Tokio i to do gołej ziemi, zburzono Drezno. Różnica polegała na tym, że tam nie pojawili się zupełnie nowi przybysze, dla których odbudowano i którymi zasiedlono Warszawę. W tym wypadku bardziej nasuwa się podobieństwo do wielkiego pożaru Rzymu, Londynu czy Moskwy.

x

Tomasz Piekielnik w swoich komentarzach często podkreśla, że nie należy mówić o nazistach czy hitlerowcach tylko o Niemcach. Ale w takim razie, na zasadzie analogi, czy nie należałoby mówić o Rosjanach zamiast o bolszewikach? I jedni i drudzy, czyli naziści i bolszewicy, to ta sama nacja. Czyżby to przeszkadzało Piekielnikowi?

9 thoughts on “Ukraiński w polskich szkołach

  1. … a w Niemczech, Ministra od edukacji ( w Nadrenii Westfalii ) forsuje projekt organizowania w szkołach sal do modlitw – dla muzułmańskich dzieci, oczywiście.

    Wyszło mi coś na wzór ” a u was Murzynów biją ” 🙂

    Like

  2. Ciekawe sa te warunki.Nauczyciele na pewno beda,zgoda dyrektora pewnie tez.Co do inicjatywy rodzicow-to jak wystarczy jeden,kilku czy moze “demokratyczna wiekszosc”?.

    I jeszcze cos innego co mnie nieco dziwi.Czy ta uporczywie lansowana przez Pana teza o utracie tzw.ziem odzyskanych”nie jest nieco chybiona?.Bo jak by to mialo wygladac konkretnie i w praktyce-wielomilionowa zwarta mniejszosc,niekoniecznie przyjazna nowemu administratorowi,jeszcze w obecnej sytuacji polityczno-spolecznej Niemiec kolejna kula u nogi.O taka naiwnosc nie posadzam nawet skrajych kol nacjonalistycznych

    nostalgicznie wspominajacych dawne czasy.Wiem ze to temat-rzeka tym niemniej pozwole sobie zapytac.

    Like

    • Bo jak by to mialo wygladac konkretnie i w praktyce-wielomilionowa zwarta mniejszosc,niekoniecznie przyjazna nowemu administratorowi,jeszcze w obecnej sytuacji polityczno-spolecznej Niemiec kolejna kula u nogi.

      Sądzi Pan, że to dla nich problem? W czasie II wojny światowej zajęli całą Europę oprócz Hiszpanii i Anglii.

      Dlaczego po 89 roku dokonano korekty granic województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego? Powiat olecki przez cały okres PRL-u był w województwie podlaskim, zwanym wówczas białostockim. W III RP włączono go do województwa warmińsko-mazurskiego, które w ten sposób uzyskało na terenie Polski przedwojenną granicę z Prusami. Po co to zrobiono?

      Podział Ukrainy już się dokonał. Kwestią otwartą pozostaje, jak wiele jeszcze przypadnie Rosji i co z resztą? Samodzielne, skarlałe państwo? Ze względów historycznych narzuca się przyłączenie do Polski, tylko Polski w jakim kształcie?

      Like

  3. Tak trochę z innej beczki. Pisze Pan o bojarach rusińskich i litewskich. przytoczę fragment wspominany przez płk. H. Bagińskiego. Podczas formowania się I Korpusu Polskiego gen. Dowbor Muśnickiego. Korpus miał  koncentrować się pod Bobrujskiem : 1-sza dywizja – Rohaczew ; 2-ga dywizja nad rzeką Dobysną ;  3-cia dywizja w Bobrujsku  wraz z dwoma brygadami artylerii i sztabem Korpusu ; 1-szy pułk ułanów pozostał w Dukorze ; 3-ci pułk ułanów w Czerwonym Brzegu ; Pułk inżynieryjny na stacji kolejowej Uborki  , w dobrach  księżnej Radziwiłłowej , a oddział lotniczy w Puchowiczach .  Miejscowa ludność przyjęła Korpus niechętnie , a nawet wrogo. Duży wpływ miała agitacja samej księżnej i jej niechęć do wojska polskiego, wtórowały księżnej  komitety bolszewickie . Później w okresie II Rzeczypospolitej księżna twierdziła, że jest Białorusinką a nie Polką. No i taką arystokracje mieliśmy. Powstania też wywoływali arystokraci z poruczeń Anglików czy Francuzów.

    Liked by 1 person

    • Radziwiłłowie posługiwali się herbem Trąby, który jest jednym z 47 herbów adoptowanych przez bojarów litewskich na mocy unii horodelskiej z 1413 roku. To informacja z Wikipedii.

      Like

Leave a reply to Łukasz 3000 Cancel reply