Ustrój I RP

W poprzednim blogu „Iwan Kalita” pisałem, że proces marginalizacji narodu polskiego i częściowej, a właściwie stopniowej, jego podmiany zaczął się od unii z Litwą, mając na myśli unię lubelską (1569). Zaczął się jednak wcześniej, od unii horodelskiej w 1413 roku. To właśnie wtedy 47 rodów bojarów litewskich, a właściwie litewsko-ruskich, adoptowało 47 herbów szlachty polskiej. I w ten sposób rody te, nadal żyjące w Wielkim Księstwie Litewskim i mające tam swoje posiadłości, stały się polskimi. Jednym z takich herbów był herb Jelita. Najbardziej znanym rodem pieczętującym się nim był ród Zamoyskich.

Jan Zamoyski jest uważany za najwybitniejszego i najpotężniejszego magnata Rzeczypospolitej. O nim pisałem w blogu Jan Zamoyski. Maria Dąbrowska w swojej pracy Rozdroże; Studium na temat zagadnień wiejskich (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1987) pisała:

Że jednak w świadomości Polaków XVI i XVII wieku jakaś różnica między stosunkami naszymi a zagranicznymi istniała, świadectw na to przecież nie brak i te, które ja przytaczam w Rozdrożu, nie są wszak jedynymi. Nie żeby upierać się przy swoim, lecz by wskazać, jak dalece nie byłam gołosłowną, przypomnę tu jeszcze jedno z nich, mianowicie mowę Jana Zamoyskiego, wygłoszoną w r. 1575 przeciw obcej kandydaturze na tron polski. (Wybór mów staropolskich – zebrał Antoni Małecki, Kraków 1860). Zamoyski bronił wówczas sprawy ze wszech miar słusznej, a broniąc jej, wskazywał dobitnie, jakie są różnice między ustrojem polityczno-społecznym Polski, a innych krajów zachodniej Europy. Od Leszczyńskiego i Skargi różnił się tym, że chwalił i to bardzo, wszystko, co tamci ganili. Lecz choć ocena była odmienna, to jednak charakter podkreślanych różnic między Polską i Europą Zachodnią był ten sam.

Powiada więc ówczesny starosta bełski tak: „Wolność nasza na trzech głównych opiera się zasadach, a tak są nam właściwe, że je tylko u nas znaleźć można” […] I zaraz po wolności obioru królów, jako drugą „wolność” wymienia Zamoyski, że „Nad poddanymi naszymi beż żadnej apelacji mamy nie tylko moc zupełną, ale nawet prawo życia i śmierci; przeciwnie, sami tak jesteśmy wolni, że ani król, ani żaden urzędnik żadnej nad nami mocy nie maja, tylko tę, jakąśmy im sami nad sobą wedle ustaw publicznych nadali”. „Wszystko to – dodaje – u cudzoziemców inaczej się dzieje”. Królowie tam „sami samowładnie nad ludźmi swymi panują, a szlachcie takiegoż prawa nad poddanymi zaprzeczają i prawie równają szlachtę z poddanymi”. „Podług naszych praw – mówi dalej – nieszlachcic żadnego urzędu posiadać ani żadnej godności piastować nie może; u nich szlachta jedynie wojskowość za godną siebie uznała, inne części administracji wewnętrznej, jako to rządy i wszystkie prawie urzędy plebejuszom oddała. Toteż nic dziwnego, skoro plebejusze cały zarząd mają w swym ręku, że i plebejskie rady, i plebejskie ustawy przemagają”. Ciekawe, że nawet wynikający z tak przedstawionych stosunków rozkwit miast nie znajduje łaski w oczach Zamoyskiego. „Kwitną tam – powiada – wsie i miasta, bo stan miejski ma wielkie prawa. Ale ponieważ owa świetność przychodzi z krzywdą szlacheckiej wolności, wolę jej wcale nie mieć niż mieć za taką cenę”.

x

„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” – to cytat z aktu fundacyjnego Akademii Zamojskiej z 1600 roku. I takie właśnie były te Rzeczypospolite – pośmiewisko całej Europy. No bo jak ktoś miał takie poglądy, to i takie treści wbijał innym do głów w tej swojej akademii.

Dąbrowska opublikowała swoje studium w 1937 roku. Środowiska ziemiańskie rozpętały histeryczną nagonkę na nią, co świadczyło o tym, że ich stosunek do chłopów nie zmienił się od czasów Zamoyskiego. Była więc II RP skansenem, takim samym jak I RP.

Podstawowe cechy ustroju I RP to: wolna elekcja króla, przywileje szlacheckie, czyli wolność oraz sejm i sejmiki ziemskie. Była to więc monarchia parlamentarna. Polska Piastów była monarchią. Było to państwo o zrównoważonych stanach, w którym chłopi byli przeważnie wolnymi ludźmi, silnej władzy królewskiej i w miarę zasobnym skarbie królewskim. Było więc to zupełnie inne państwo, niż Rzeczpospolita powstała po unii lubelskiej, która była zlepkiem dwóch różnych państw. Wielkie Księstwo Litewskie było państwem składającym się z różnych księstw, w którym dominowali potężni feudałowie. Połączenie dwóch tak różnych organizmów państwowych wymagało dostosowania jednego z nich do drugiego, czyli dostosowania Królestwa Polskiego do „standardów” WKL. I temu właśnie służyło stworzenie nowego ustroju. W szczegółach pisałem o tym w blogu Jak powstawał ustrój I RP.

Kim był więc Zamoyski – apologeta ustroju I RP? W 1551 roku, gdy miał 9 lat, jego rodzina przyjęła wyznanie kalwińskie. Tak pisze Wikipedia, ale nie pisze, jakiego wyznania się zrzekła. Czy było to wyznanie prawosławne? Pierwsze nauki odebrał w kalwińskim gimnazjum w Krasnymstawie (nazwa wskazuje na ruskość tego miasta), następnie wysłany na studia do Paryża, później przeniósł się do protestanckiego Strasburga, a następnie do Padwy, gdzie przeszedł na katolicyzm. To zapewne tam, na Zachodzie, został przygotowany, i nie tylko on, do roli twórcy nowego ustroju nowego państwa.

To, co się wówczas stało, to było wyjście Polski z ówczesnej unii europejskiej. To prawda, że było to państwo podległe cesarzowi niemieckiemu i papieżowi, jednak było ono w miarę normalne dla zwykłego jego mieszkańca. Wejście w obręb kultury wschodniej oznaczało likwidację Polski i zaniechanie zabiegania o interesy polskie, bo ważniejszy był interes tego, który dominował, czyli WKL. Wielka Encyklopedia Powszechna PWN (1962-1970) pisze:

„W wyniku unii Polska została wciągnięta w niekończące się wojny litewsko-moskiewskie i musiała porzucić myśl o rewindykacjach utraconych ziem na zachodzie. Unia lubelska, wprowadzając do Korony wpływy spolonizowanej oligarchii litewskiej, przyczyniła się do zachwiania równowagi w łonie stanu szlacheckiego i do zdobycia władzy przez magnatów, głównie związanych z terenami litewsko-ruskimi, którzy uzależniając od siebie drobną szlachtę, prowadzili do stopniowego rozkładu władzy centralnej.”

Wyjście Polski z ówczesnej unii europejskiej oznaczało wejście w orbitę oddziaływania Wschodu. Jej ponowne wejście do nowej unii w 2004 roku było powierzchowne, bo chociażby wspólna z Ukrainą organizacja Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku oznaczała, że dla Zachodu Polska nadal jest krajem wschodnim, a jej wyjątkowe, na tle innych krajów europejskich, zaangażowanie – na rozkaz USA – w wojnę na Ukrainie, tylko to potwierdza.

Doszło więc do czegoś wyjątkowego w historii świata. 47 polskich rodów szlacheckich udzieliło swych herbów 47 rodom bojarskim WKL (podobno było ich więcej). Wydaje się rzeczą nienaturalną, żeby najwyżej stojące w hierarchii społecznej rody dzieliły się z innymi swoim szlachectwem. A jednak tak się stało. Jak to wytłumaczyć? Czy te rody były polskie? Jaki miały w tym interes? Wydaje się, że bez tego nie mogłoby powstać nowe państwo zwane Rzeczpospolitą. Ktoś to starannie zaplanował i zrealizował. Kto?

W powieści Rękopis znaleziony w Saragossie Jana Potockiego (Vesper 2007) jest taki fragment:

„Wiecie dobrze, że Adonaj (hebr. Bóg – przyp. W.L.) słowem stworzył świat i następnie sam zamienił się w słowo. Słowo wprawia w ruch powietrze i umysł, działa na zmysły i duszę zarazem. Chociaż nie jesteście wtajemniczeni, zdołacie jednak z tego wywnioskować, że słowo jest koniecznym pośrednikiem między materią a wszelkim umysłem.”

Co się stanie, gdy zamiast stwierdzenia, że 47 rodów bojarskich adoptowało 47 herbów polskich rodów szlacheckich, powiemy, że te 47 rodów zasymilowało się z rodami polskimi. Brzmi to zupełnie inaczej i już sugeruje, że możemy mieć do czynienia z nacją wybraną albo przynajmniej z jej metodami działania. Często się mówi, że tamtejsze elity uległy polonizacji. Tak jednak nie było. Sam język i wyznanie to za mało. Gdyby chodziło o polonizację, to oprócz języka i wyznania trzeba by było zaakceptować i inne elementy polskości, co w kontekście łączenia z WKL oznaczałoby przyjęcie ustroju panującego w Koronie przed unią. Tego jednak nie zrobiono. Zrobiono odwrotnie. Nowy ustrój stworzono tak, by pasował do realiów WKL, a nie Korony. Był to więc początek rutenizacji Korony, a nie – polonizacji WKL. Polonizacja Kresów oznaczałaby również napływ dużej ilości ludności polskiej na ich tereny. Tego nie było, bo nie ma żadnych opracowań na ten temat. Trudno zresztą wyobrazić sobie taki proces, bo ówczesna ludność polska to w 70-80% chłopi-niewolnicy. A szlachta nie miała motywacji do szukania lepszego życia gdzieś w nieznanym, skoro miała u siebie raj na ziemi. A poza tym, to te ziemie były zajęte przez kresowych królików-feudałów, którzy mieli do dyspozycji własnych niewolników. Ale jak rusińscy feudałowie przeszli na katolicyzm i język polski, to stali się od razu polskimi panami, którzy gnębili rusiński lud. I wystarczyła tylko iskra, by wywołać wojnę czy powstanie na tle religijnym i narodowym.

Tak więc tresowane przez wieki kolejne pokolenia uwierzyły w to, że jak katolik i mówi po polsku to Polak, że Kresy zostały spolonizowane i że teraz polskość to Kresy i że tam jest prawdziwa Polska. Taka jest potęga odpowiedniej edukacji i propagandy, a przecież jedno i drugie to słowo.

x

Dzisiaj dotarła do mnie kupiona na Allegro książka: Wojna i pokój Lwa Tołstoja. Nie dlatego ją kupiłem, że nagle stałem się miłośnikiem literatury rosyjskiej, tylko dlatego, że interesuje mnie to, jak Tołstoj opisał rok 1812. Jest to wydanie z 1958 roku w płóciennej oprawie, bez śladów używania. Powieść ta została wydana w nakładzie 10 000 egzemplarzy w cenie 15 zł za cztery tomy. Natomiast Trylogia Sienkiewicza z 1956 roku w sześciu tomach, podobnie wydana, ale w nakładzie 30 000 egzemplarzy, kosztowała 120 zł. To bardzo dużo jak na tamte czasy. Ludzie przeciętnie zarabiali wtedy około 1000 zł. Wygląda więc na to, że literatura rosyjska za czasów komunistów była dotowana. Czy jest zatem tak, jak niektórzy utrzymują, że to zawsze jest imperializm rosyjski, bez względu na to czy jest czerwony, czy biały? Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja za te cztery tomy zapłaciłem… 15 zł plus 10 zł za przesyłkę.

24 thoughts on “Ustrój I RP

  1. zaczeło się jeszcze wczesniej i nie była to inicjatywa bojarów ze wschodu tylko Panów małopolskich:

    “Już w 1383 roku toczyły się pierwsze negocjacje między panami małopolskimi a Litwinami w sprawie małżeństwa Jadwigi z Jagiełłą i wyniesienia wielkiego księcia litewskiego na tron w Krakowie. Kandydatura Jagiełły była dla możnowładców małopolskich lepszym rozwiązaniem niż kandydatury Zygmunta Luksemburczyka i Siemowita IV, które były głównie popierane przez skłócone ze sobą stronnictwa z Wielkopolski.

    14 sierpnia 1385 roku Jagiełło na zamku w Krewie zawarł umowę z posłami desygnowanymi przez panów małopolskich, w której w zamian za poślubienie Jadwigi i koronę polską zobowiązał się przyjąć chrzest wraz ze swymi braćmi w obrządku łacińskim, nawrócić Litwę na chrześcijaństwo, przyłączyć Wielkie Księstwo Litewskie do Królestwa Polskiego i odzyskać utracone przez Polskę terytoria.”

    Like

    • “zaczeło się jeszcze wczesniej i nie była to inicjatywa bojarów ze wschodu tylko Panów małopolskich” – A w którym miejscu ja pisałem, że była to inicjatywa bojarów ze wschodu?

      Like

    • Na samym początku napisałem, że 47 rodów bojarów adoptowało 47 herbów polskich rodów szlacheckich. Adopcja, czyli przyjęcie nie oznacza inicjatywy. Inicjatywa wyszła od kogoś innego. Nie wiemy jednak od kogo, więc pozostają domysły.

      Like

  2. Oddanie tronu polskiego Litwinowi Jagielle jest kluczowe dla całej naszej historii. Gdyby tron polski zdobył Niemiec, potężny Zygmunt Luksemburczyk z ówczesnej Polski (XV w.) zostałoby tyle co po rządach sasów w XVIII. Wespół z krzyżakami zniemczyli by nas zupełnie już wtedy a współcześnie by nas było może tyle co słowaków.

    Od tego momentu aliasu ze słowianami Polska rosła tylko w siłę i potęgę i co znamienne zakończyło się to jak tylko na tronie polskim zasiedli niemcy.

    W obliczu tego te żale że Polska przez Unie z rusianami skręciła w polityce na wschód i miała z tego tytułu “problemy” itd. zamiast skupić się na zachodzie to jest wróżenie z fusów i płacz nad rozlanym mlekiem.

    Możliwości były dwie: otworzenie się na wschód lub zniemczenie. Tą szansę wykorzystali Panowie Małopolscy i za to im chwała.

    Like

    • Skoro Czesi przetrwali, to dlaczego Polacy mieliby nie przetrwać? Różnica pomiędzy byciem pod Niemcem, a byciem pod wschodniosłowiańskim syfem jest taka, jak obecnie różnica pomiędzy Czechami a Polską jako pastwami. O tym, jak jagiellońska dzicz zniszczyła Koronę, pisałem w blogu Jagiellonowie. To obecne państwo, zwane Polską, jest zdominowane przez prawosławnych, którzy udają, że są Polakami. Ja czuję się w tym państwie obco, bo wschód i wschodnia mentalność jest mi obca. Odtworzenie II RP w kształcie zbliżonym do I RP dało w efekcie Katyń i Wołyń. Gdyby po I wojnie światowej powstała polska Polska, złożona z Wielkopolski, Małopolski, Mazowsza i Pomorza, to jednego i drugiego nie byłoby i byłoby to normalne państwo – małe normalne państwo. Nie potrzebuję żadnej siły i potęgi.

      Like

    • “Gdyby tron polski zdobył Niemiec, potężny Zygmunt Luksemburczyk z ówczesnej Polski (XV w.) zostałoby tyle co po rządach sasów w XVIII. Wespół z krzyżakami zniemczyli by nas zupełnie już wtedy a współcześnie by nas było może tyle co słowaków.”

      Myślę, że to w pewnym sensie byłoby możliwe. Niemcom zawsze zależało na jak najsłabszej Polsce i to od nich wychodziły inicjatywy podboju i likwidacji naszego kraju. Ponoć po wygaśnięciu rodu Piastów na polskim tronie do pierwszych rozbiorów chciał doprowadzic Władysław Opolczyk. Ostatecznie udało się to w XVIII w., a dokonali tego tylko i wyłącznie Niemcy, dlatego że to oni opanowali trony w Austrii i Rosji. Hitler także miał daleko idące plany wobec naszego narodu… To co dzieje się teraz, to właściwie już całkowite przejęcie Polski przez zagraniczny kapitał, chyba głównie niemiecki.

      Myślę, że scenariusz z Jagiellonami został zrealizowany właśnie dlatego, aby zażydzona szlachta z terenów wschodnich mogła mieć tutaj swoją złotą wolność. A może wiedzieli, że w ten sposób rozłożą nas od środka, czyli skutecznie i stosunkowo małym nakładem sił. I to wychodzi im bardzo dobrze, o czym świadczą czasy współczesne i obserwowany poziom świadomości naszego społeczeństwa.

      Niemcy to jak najbardziej jest dla nas zagrożenie. Dlatego, że jak pisał autor bloga w innym miejscu, za Niemcami stoją Żydzi. Ale oni stoją też za wschodnią dziczą. Ta dzicz pokazała, że potrafi być dużo bardziej okrutna niż hitlerowcy. To, do czego oni są zdolni, rzeczywiście jest przerazajace.

      Sądzę, że nie powinniśmy mówic i “wschodniosłowiańskim syfie”, jak dalej pisze Autir

      Like

      • …jak dalej pisze Autor, lecz o “wschodniożydowskim syfie”. Nie mieszajmy do tego naszych braci Słowian. To nie oni obdzierali ludzi żywcem że skóry w czasie rzezi jednej i drugiej.

        Nie zapominajmy też, co Niemcy zrobili z zachodnimi Słowianami. Potraktowali ich jak później najeźdźcy w Ameryce Indian.

        Wschód czy zachód. Wschodni Żydzi czy zachodniej Żydzi. W pewnym sensie mamy tu wybór między dżumą i cholerą.

        Like

      • “Nie zapominajmy też, co Niemcy zrobili z zachodnimi Słowianami. Potraktowali ich jak później najeźdźcy w Ameryce Indian.” – Niech Pani nie zapomina, że to byli Żydzi, którzy udawali Niemców. Istotą narodu rozproszonego jest to, że wnika w inne a później działa w ich imieniu. I w ten sposób skłóca je ze sobą. Kościół, gdy dokonywał podbojów na wschodzie,zachowywał się jak współczesna korporacja. O tym w blogu “Kautsky – z dziejów Kościoła”. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że panslawizm, czyli idea zjednoczenia wszystkich Słowian pod berłem cara, to żydowska idea. Nazizm – również. Ale jakoś Czechom udało się przetrwać. I dobrze na tym wyszli, bo Hitler nie zniszczył Czech, a II RP – tak.

        Like

  3. No tak Żydzi udają Polaków ,prawosławni udają Polaków . Nie mogę powiedzieć że czuję się obco , bardziej niepewnie. To wszystko co czytam na tym blogu daje mi dużo do myślenia i pogłębia moją wiedzę. Dzięki Panu wiem dużo więcej ale i mnie niektóre sytuacje przerażają.

    Like

    • Wydaje mi się, że najważniejszą rzeczą jest poznanie prawdy, zgodnie z tym, co mówił Jan Paweł II: prawda was wyzwoli. Dzięki niej łatwiej jest podejmować świadome i trafne decyzje. A to chyba jest najważniejsze w życiu. Bo jeśli wiemy, że jesteśmy pod wschodniosłowiańskim zaborem pod żydowskim zarządem, to wtedy zupełnie inaczej patrzymy na państwo, w którym przyszło nam żyć. W mojej ocenie zabór wschodniosłowiański jest o wiele niebezpieczniejszy niż niemiecki, bo, według mnie bliżej, w sensie kulturowym, Polakom do Niemców, niż do wschodnich Słowian.

      Like

    • “Niech Pani nie zapomina, że to byli Żydzi, którzy udawali Niemców. ” – Zgadza się. Cóż to bowiem są Niemcy? Powołując się na wykłady mojego ulubionego Artura Lalaka, Niemiec to ten, który nic “nie miał” (nie mieti = nie mieć), przyszedł na nasze tereny, nic sobą nie reprezentując, nie mając swojej kultury. Rządzący Niemcami, Wielką Brytanią i całą zachodnią Europą Anglosasi to w istocie Sasanidzi sprowadzeni na te tereny z Iranu przez Stylichona w IV wieku, którzy zdominowali tutejsze ludy, podszywając się pod nie. To czarnogłowi, czyli ta sama rasa, co Żydzi.

      Liked by 1 person

  4. Nie zawsze można dotrzeć do prawdy. Jasno to pokazuje obecna sytuacja. Wiadomym jest że prawie wszystko oparte jest na kłamstwie. Nie wiem tylko czy świadomie to robią aby ogłupić naród. Doprowadzili do tego że nakręcili spirale nienawiści, jednych przeciw drugim. Będzie to miało daleko idące konsekwencje. Mnie najbardziej niepokoi że rządzą nami Żydzi, którzy mają decydujący glos we wszystkim . Dziwi mnie to że jest zero sprzeciwu ze strony społeczeństwa.

    Like

    • “Dziwi mnie to że jest zero sprzeciwu ze strony społeczeństwa.” – No ale jak ma się to społeczeństwo sprzeciwić? Załóżmy że zacznie się organizować, ale do tej organizacji przenikną zasymilowani Żydzi i zaczną ją paraliżować od środka.

      Like

      • “No ale jak ma się to społeczeństwo sprzeciwić?”

        Pisał Pan o potędze słowa. Oni nas atakują swoim slowem, to my musimy się bronić swoim. Gdybysmy zaczęli od podstaw, tak jak Pan to robi tutaj, analizować, dochodzić do prawdy i wzajemnie się uświadamiać, to już nic by nas nie pokonało. Tylko że to jest idealistyczna wizja niestety. Nie widzę gruntu, na którym to słowo mogłoby zakiełkować.

        Like

      • “Nie widzę gruntu, na którym to słowo mogłoby zakiełkować.” – No właśnie! Jeśli spojrzy Pani na internet, na te różne vlogi, kanały itp. – wszystko to jest zdominowane przez Żydów. Nie ma szans przedrzeć się przez ten gąszcz. Oni doskonale zdają sobie z tego sprawę, co to znaczy zakodowanie ludziom pewnych schematów myślenia. Panowanie nad ludzkimi myślami, to panowanie nad ludźmi.

        Liked by 1 person

    • Podsunęła mi Pani pomysł na blog. Tylko dlaczego tak późno? Trzeba temat zbadać. Czy coś z tego wyjdzie? Zobaczymy.

      Like

  5. Dzisiaj o tej rocznicy bardzo głośno było. Już się cieszę i czekam że Pan poruszy ten temat. Tego typu tematyka bliższa mi jest aniżeli te odległe o których niewiele wiem .

    Like

  6. W radiowej jedynce temat rocznicy bitwy o Monte Casino był obszernie poruszony. Wypowiadali się potomkowie tych co tam walczyli.

    Like

Leave a reply to Wiesław Liźniewicz Cancel reply